Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Światło Świtu

Światło Świtu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
133 Posty 2 Uczestników 2.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • bulorwasB Niedostępny
    bulorwasB Niedostępny
    bulorwas
    napisał ostatnio edytowany przez
    #17

    Cmoknął językiem i pokręcił głową. - Nic a nic. Najwyżej dowiemy się na miejscu. -

    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #18

      //Chcesz jeszcze pogadać z nim o czymś? Albo z kimś innym?//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • bulorwasB Niedostępny
        bulorwasB Niedostępny
        bulorwas
        napisał ostatnio edytowany przez
        #19

        // Nie, dawaj do bitki

        Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #20

          //Nie mam za bardzo czasu na dłuższe odpisy. Następny, dziś wieczorem albo w sobotę, bo jutro będę zajęty do późna, pociągnie fabułę bardziej do przodu.//
          Rozmowę przerwał Wam dzwon, zapewne również wygłuszony przez Maga, tak jak uczynił on Czarną Arkę niewidzialną, tak i niczym trudnym nie mogło być dla niego wyciszenie tego dźwięku. Niemniej, cokolwiek on oznaczał, to wszystkie Drowy spieszyły ku jego źródłu, nawet potężny Mag Mroku, więc musiało być to coś ważniejszego, niż zwykłe wezwanie na posiłek czy zmianę warty.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • bulorwasB Niedostępny
            bulorwasB Niedostępny
            bulorwas
            napisał ostatnio edytowany przez
            #21

            On za to ruszył normalnie. Nie powoli, nie szybko, tak pomiędzy, z gracją. To zostało mu jeszcze sprzed przemiany. Nie widział sensu śpieszyć się, kiedy okazja nie ucieknie. Dzięki temu można było oszczędzić sporo stresu.
            // kk

            Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #22

              Przez brak pośpiechu może i się nie zmęczyłeś ani nie stresowałeś, ale z drugiej strony trafiło Ci się miejsce na samym tyle. Na szczęście coś widziałeś, a dokładniej kogoś, bo Książę-Admirał i jego przyboczny zajęli miejsca na podwyższeniu, aby dodać sobie autorytetu i być lepiej widocznymi dla wszystkich zebranych wokół żołnierzy, marynarzy i Magów, bo tę Czarną Arkę, jak wiele innych, napędzali również Magowie Wody lub Powietrza, co pozwalało wydatnie skrócić czas podróży i zwiększyć prędkość samego okrętu, zwykle ledwie szybszego, niż wielkie statki handlowe, na które polował, choć było to drogie udogodnienie - domyślałeś się, jak wiele tacy Magowie pobierali za swoje usługi od każdego rejsu.
              - Tam, w Świetle Świtu - zaczął dowódca Mrocznych Elfów. - czekają na nas zastępy rycerzy i ich pachołków, ale nie tylko. Gdy przełamiemy ich obronę, a zrobimy to, sięgniemy po wspaniałą broń, pancerze i kosztowności z ich rozległych skarbców. Wszystko to będzie Wasze, moi żołnierze, moi Magowie, moi Korsarze. O ile tylko będziecie wykonywać rozkazy i wykażecie odpowiednią wolę walki. Sięgnijcie po to, co jest już Wasze, a czeka jedynie, aby je zabrać!
              Mroczne Elfy nie zareagowały owacjami, ale wzniosły w górę broń lub zaciśnięte pięści, co oznaczało, że przemowa była dobra. Drow odniósł się w niej do podstawowych wartości, jakie wyznaje jego rasa: Do chciwości, do chęci sprawdzenia się i udowodnienia, że jest się lepszym od innych, do czerpania przyjemności z zabijania… Ale słowem nie wspomniał o żadnym więźniu, więc widać, że te informacje nie są przeznaczone dla każdego…

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • bulorwasB Niedostępny
                bulorwasB Niedostępny
                bulorwas
                napisał ostatnio edytowany przez
                #23

                Uśmiechnął się pod nosem. To właśnie pokazuje, dlaczego ich rasy zawarły przymierze. Większość wartości była dokładnie ta sama, co u Upadłych i Demonów. Jeśli to dalej nie trzyma ich w przymierzu, to Sendemir nie wie już co. W sumie… Nie obraziłby się gdyby został kiedyś ambasadorem w kraju Drowów czy coś w podobie. Teraz pozostaje czekać na desant i bitkę.

                Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #24

                  Wszyscy w milczeniu rozeszli się, aby szykować się do walki, jednak dowódca Drowów skinął lekko głową na Ciebie, abyś podszedł.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • bulorwasB Niedostępny
                    bulorwasB Niedostępny
                    bulorwas
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #25

                    Podbił do niego. - Tak? - Spytał całkowicie neutralnie.

                    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #26

                      - Zakładam, że domyślasz się, że Twoje zadanie jest inne niż nasze, tak? - zapytał od razu. - Choć nie ukrywam, że jeśli pomożesz nam w naszej walce, nie zostanie Ci to zapomniane.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • bulorwasB Niedostępny
                        bulorwasB Niedostępny
                        bulorwas
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #27

                        - Nie dbam o pamięć, ale o nagrody. - Odrzekł wchodząc w ten sam styl bycia co mroczne elfy. - Ale nie widzę w tym problemu. I tak miałem zamiar brać aktywny udział w oblężeniu, chwała zawsze się przyda, szczególnie kiedy pretenduje się do wyższych stanowisk. - Odrzekł Sendemir. Zastanawiał się nad tym jak będzie musiał wykonać swoje zadanie. W sumie… Jakie kryteria trzeba było spełnić by być Heroldem i ile Sendemirowi do tego brakuje?

                        Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #28

                          - Nie nazwałbym tego oblężeniem. Mamy za małe siły, aby oblegać twierdzę choćby od strony morza, nie mówiąc o lądzie. Albo na odwrót. Będzie to coś bardziej… finezyjnego. Tak jak lubią Drowy. Liczę, że znasz się też i na tym?
                          Dokonania i chwała, to na pewno jest potrzebne, aby zaimponować Demonowi, który wprowadzi Cię do kręgu tej organizacji, co nie jest takie proste.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • bulorwasB Niedostępny
                            bulorwasB Niedostępny
                            bulorwas
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #29

                            - Nie jestem ekspertem, ale nie będzie to problem. - Odrzekł. - Zapoznasz mnie z planem czy domyślę się? -

                            Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #30

                              - Moi ludzie zajmą się samą walką i dywersją, choć liczę na to, że zabijesz jak najwięcej wrogów po drodze do lochów, bo to one są Twoim celem. Jest wiele cel, ale więzień tylko jeden, i to jego powinieneś wydostać. Jest Demonem, tyle wiem.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • bulorwasB Niedostępny
                                bulorwasB Niedostępny
                                bulorwas
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #31

                                - Jak tylko uwolnię więźnia i upewnię się, że został odpowiednio zabezpieczony, dołączę do walki. - Odrzekł i czekał na wielki spektakl. Nie ma na sobie żadnych ciężkich i trzeszczących rzeczy, które utrudniłyby skradanie, no może poza bronią, ale na to nic nie poradzi, więc jedynym co musi wyciszyć, to buty. Poszedł do kwatermistrza czy jak to się nazywa na statkach i poprosił o dwa kawały długiej szmaty albo najlepiej bandaże. Obwiąże nimi buty, by pozbyć się odgłosów chodzenia.
                                // Przejdźmy już do ataku, chyba, że są jeszcze jakieś ważne sprawy do ogadania.

                                Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #32

                                  //Domyślasz się, że nie zaatakują od frontu, co nie? Dlatego chcesz zapytać kapitana o dokładną taktykę czy mam ją przedstawić na żywca, w kolejnym poście, gdy zacznie się atak?//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • bulorwasB Niedostępny
                                    bulorwasB Niedostępny
                                    bulorwas
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #33

                                    // Na żywca. Albo na żubra najlepiej 🙂

                                    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #34

                                      //Żuberek to zawsze.//
                                      Już kilka chwil po Waszej rozmowie zaczął się atak. Na wodę spuszczono małe łodzie wiosłowe, mogące pomieścić tuzin wojowników, będących jednocześnie wioślarzami. Nic wielkiego, ale łodzi tych było tak wiele, że do walki ruszyła większość korsarzy i żołnierzy, pozostawiając tylko niezbędne minimum do obrony okrętu i jako ewentualne odwody. Choć płynęliście cicho, to na pewno by Was zauważyli. Nie zrobili tego tylko dlatego, że Mag rozciągnął tłumiącą obraz i dźwięk barierę nie tylko na Arkę, ale i płynące w szyku łodzie, które kierowały się ku wejściu do portu. Mroczne Elfy jeszcze raz sprawdzały swoją broń, czyli jatagany, kusze, jednoręczne miecze, sztylety, noże do rzucania, a także tajemnicze pakunki w postaci skórzanych toreb.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • bulorwasB Niedostępny
                                        bulorwasB Niedostępny
                                        bulorwas
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #35

                                        Przekręcił pierścień na palcu i zacisnął pięść. Dzisiaj się wypróbujemy, skarbie… Swojego uzbrojenia nie musiał sprawdzać, robił to wielokrotnie w trakcie podróży. Nie odzywał się, nie było po co. Pozostaje czekać na desant. Oglądał sobie mury… Ah, jak dobry jest mord na byłych rodakach.

                                        Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #36

                                          //Już mi się podoba, jak zwracasz się do biżuterii w ten sposób.//
                                          Łodzie podzieliły się. Większość, w tym Twoja, wpłynęły do portu, a tylko kilka przybiło pod otaczające basen portowy mury, aby i je zapewne opanować, szybko i po cichu. Pozostałe łodzie jednak i tak dzieliły się, każda odbijała w kierunku stojących w porcie okrętów Zakonu lub statków kupieckich. Reszta, około pół tuzina łodzi, w tym i Twoja, przybiły do portu. Po chwili zrozumiałeś, co było w tamtych torbach. Nigdy nie widziałeś sensu w używaniu broni palnej czy prochu, ale musiałeś przyznać, że duża ilość materiały wybuchowego zrobiła niemałe szkody. Wrzucone przez bulaje odpowiednio blisko dna i podpalone, torby eksplodowały. Nie mogły zniszczyć w ten sposób dużych jednostek, ale na pewno je uszkodziły, zdezorientowały załogę i uniemożliwią pościg za Arką, gdy walka się już skończy. Czar działał jeszcze przez jakąś chwilę, co wykorzystali kusznicy, ostrzeliwując wszystkich kupców, marynarzy, strażników i żołnierzy, jacy pojawili się na pokładach okrętów czy nadbrzeżu, ale w końcu Magia przestała działać, a Mroczne Elfy zeszły na ląd i rzuciły się do walki.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy