Donia
- 
//Teoretycznie nie skłamałem 
- 
//wiem, ale chcę wiedzieć czy brzmisz przekonywująco Zaśmiała się. 
 — Chciałbym umieć francuski, ale nie mam po co się go uczyć. Raczej się stąd za szybko nie ruszę.
- 
- Możesz się go uczyć choćby po to by imponować jego znajomością. - uśmiechnął się - Może mógłbym ci udzielić kilku lekcji. Niczego nie mogę obiecać, ale z pewnością nauczyłbym cię wymowy i kilku prostszych słówek. 
- 
— Brzmi całkiem kusząco~ 
 Kelnerka przyniosła im ostatecznie czerwone wino, a nie tak długo po tym aligatora.
 — Smacznego.
- 
- Smacznego - powiedział po czym ukroił kawałek aligatora i skosztował go 
- 
Smakował całkiem nieźle. Dobrze przypieczony, doprawiony dość osobliwie smakującymi ziołami. Zmysł winiarza też go nie zawiódł, bo wino całkiem ładnie komponowało się z potrawą. 
- 
W takim razie nie pozostało mu nic innego jak delektowanie się potrawą. 
- 
Kiara jadła minimalnie szybciej od niego. 
 — I jak, smakuje ci, brzoskwinku?
- 
- Wyborne. - odpowiedział i popił winem - Dałbym kucharzowi spory napiwek, gdy koncept pieniądza istniał w tym świecie. 
- 
— Możesz zawsze pójść i mu to powiedzieć. Też doceni. 
- 
- Raczej przekażę dobre słowa poprzez kelnerkę. - 
- 
Kiara wzruszyła ramionami. 
 — Zrobisz to na co będziesz miał ochotę.
- 
- Bez wątpienia. - skomentował - A ty? Na co masz ochotę? 
- 
Uśmiechnęła się. 
 — A, na nic konkretnego. Pewnie żeby się opierdalać, póki nie będę musiała wracać do pracy.
- 
- No to może zamówimy deser i dokończymy butelkę wina, hm? - zapytał z uśmiechem 
- 
— Czemu nie. 
 Zawołała kelnerkę i zapytała, co dziś jest na deser. Był sernik, lody owocowe i śmietankowe, brownie i truskawki w czekoladzie.
- 
- Truskawki, poproszę. Najlepiej będą się komponować z winem. 
- 
Kelnerka zabrała talerze i przyniosła truskawki. Większość była w czekoladzie deserowej, kilka w białej. Kiara wzięła sobie którąś z białych. 
- 
On wolał raczej ciemną czekoladę. Zagryzł deser i popił go winem. Sprawdził też czy dziewczyna ma wino w swoim kieliszku a tym samym mimowolnie spojrzał na nią samą. // Dasz mi jakiś jej opis? 
- 
Kiara miała zamknięte oczy i rozkoszowała się smakiem. Jej kieliszek był pusty. Otworzyła oczy. 
 — Mam coś na twarzy, że mi się tak bacznie przyglądasz, LJ? 
 

