Donia
-
— Aż szkoda, że go sprzedałeś, chętnie bym go zobaczyła. Myślałam jednak, że skupiasz się na ich dopieszczaniu, a nie dystrybucji.
-
- Nie… nie jestem malarzem. Galerie sztuki to nie muzea, poza pokazywaniem obrazów zajmują się również ich sprzedażą.
-
— No tak. Brzmi całkiem nieźle. A od zawsze tak cię ciągnęło do obrazów? Czy to może ktoś z rodziny cię zaraził?
-
Uśmiechnął się do siebie i zakręcił winem w kieliszku. - Tak, można tak powiedzieć. Mój ojciec jest wielkim fanem sztuki. Odkąd pamiętam przez nasze mieszkanie przewijały się najróżniejsze dzieła sztuki.
-
Uniosła brwi i wzięła kolejną truskawkę.
— Przewijały? Ciekawe sformułowanie. Ja jakoś nigdy nie miałam zbyt dużo czasu na sztukę. -
- Sztuka nie wymaga czasu, tylko odrobiny uwagi. - również zjadł truskawkę - Jeśli znudzona w pracy patrzysz na obrazek w holu to poświęcasz wtedy czas na sztukę.
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
Ten post został usunięty!
-
— Też mi patrzenie na sztukę. Ty tu mówisz o nurtach i w ogóle. A tak gapić się w ramkę to każdy kretyn potrafi.
-
- Ależ po to jest własnie sztuka, żeby się na nią gapić i ją podziwiać. Wszystko dalej jest tylko dodatkiem.
-
— Dobra. W sumie podejście nie gorsze od innych. Pogapię się na ciebie.
-
- Okej. To ja pogapię się na ciebie. - oparł brodę o lewą dłoń i zaczął kontemplować dziewczynę, tak jak robił to ze sztuką w swojej galerii.
-
Kiara dolała sobie wina i też zamarła w obserwacji. Oczywiście nie całkiem. Po dłuższej chwili położyła dłoń na jego policzku.
— Jesteś jak obraz, ale to chyba nie znaczy, że dasz mi po łapach jak cię dotknę, co? -
- W tej galerii można dotykać eksponatów. ~ - położył dłoń na jej dłoni
-
Przechyliła się w jego stronę, odstawiła kieliszek i kciukiem wolnej dłoni przesunęła po jego ustach.
— Taki seksowny eksponat pozostawiony bez opieki? A co, jeśli cię ktoś ukradnie? -
Również nachylił się w stronę dziewczyny - To złodziej będzie najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi ~
-
Kiara w końcu złączyła ich usta. Przez te truskawki smakowała naprawdę słodko. LJ miał wrażenie, że ktoś się na nich patrzy.