Przestrzeń Kosmiczna
-
Więc postanowił go odłożyć, żeby nikomu przypadkiem nie zrobić krzywy. Na pewno nie ma tam żadnych ślicznych węglowych rysunków? Straszna szkoda
- czego się obawiasz? - zapytał niewinnie tak, jak stało -
Niestety, ani jednego szkicu. Ani jednego kółeczka. Nawet jednej kreseczki na pogiętym papierze nie ma
-O Gwiazdy… Zaczynam tracić zmysły, za jakie grzechy wobec Imperium to akurat ja… - zaczął mamrotać węgiel pod nosem, chwytając welon w swoje dłonie i zaczynając go z całej siły ściskać.