Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Odrodzenie Ziemi
  3. Wenus

Wenus

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Odrodzenie Ziemi
73 Posty 2 Uczestników 2.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #31

    Skoro tak to zakończył sprawy, którymi się zajmował i ubrał się w swój przygotowany zawczasu na tę okazję strój. Wziął ze sobą również maskę, laskę i pistolet, ale ten ostatni zostawił w swojej kajucie na statku. Gdy upewnił się, że na pokładzie jest jego doradca, najemnicy i żołnierze-klony polecił pilotom ruszać w stronę Nowego Konssos.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Omeg12O Niedostępny
      Omeg12O Niedostępny
      Omeg12
      napisał ostatnio edytowany przez
      #32

      Podróż statkiem powietrznym była całkiem przyjemna, w przeciwieństwie do bardziej zaawansowanych lecz też bardziej surowych i ciaśniejszych statków kosmicznych. Pojazd sam się unosił w gęstej atmosferze planety, jak sterowce starej Ziemi lecz ze znacznie większą prędkością. Miasto do którego zmierzali wyłoniło się zza horyzontu po niecałej godzinie, widoczne zza chmur dzięki niezwykle jasnemu wielokolorowemu oświetleniu.

      “Nowe Knossos, jedno z największych miast na półkuli, całe wykorzystane jako sala balowa,” Augus powiedział rozkojarzonym głosem. “Podczas gdy reszta Układu stagnuje lub powoli rdzewieje, Wenus lśni coraz to jaśniej. Wspaniałe, to.”

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #33

        - W istocie, wspaniałe. - przyznał rację swojemu doradcy. - Ale nie zapominajmy, że pycha kroczy przed upadkiem.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Omeg12O Niedostępny
          Omeg12O Niedostępny
          Omeg12
          napisał ostatnio edytowany przez
          #34

          “Byłem pod wrażeniem, że akurat tobie Upadek kojarzy się dobrze,” Rzucił Augus w odpowiedzi. “Lecz mniejsza z tym. Jesteś gotowy na swoje wejście? Dokujemy za jakiś kwadrans, ale to tego czasu warto by ustawić twoich ludzi w szeregi, jeśli taki styl masz na myśli.”

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #35

            Wzruszył lekko ramionami na jego uwagę i po chwili skinął głową. Potem opuścił swoje miejsce i poszukał Bragga, bo to z nim powinien omówić nie tylko rozstawienie ludzi, ale i inne szczegóły związane z obstawą.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Omeg12O Niedostępny
              Omeg12O Niedostępny
              Omeg12
              napisał ostatnio edytowany przez
              #36

              Kapitan właśnie się ludźmi zajmował, ale raczej nie ich rozstawianiem a poprawnym instruktarzem.

              “I pamiętajcie wy synowie probówek, od każdego spoza tej obstawy macie się trzymać z dala i nawet nie myśleć o…” Na widok Alexandra Bragg odwrócił się od szeregu żołnierzy. “Witaj panie. Właśnie kończyłem ostatnie przygotowania. Jesteśmy w zasadzie gotowi, chyba że masz jakieś specjalne życzenia.”

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #37

                - Myślę, że jeśli pańscy ludzie będą przestrzegać moich poleceń, które wydałem panu wcześniej, to wszystko będzie w jak najlepszym porządku. Pozostawiam bezpieczeństwo moje i mojej świty w pańskich zdolnych rękach, kapitanie.
                Skoro i to miał z głowy, to wrócił na swoje miejsce, aby w spokoju doczekać lądowania.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #38

                  Do lądowania doszło parę minut potem. Statek został skierowany na konkretne miejsce parkingowe, wyznaczone specjalnie dla statku Alexandra i aż za duże dla niego - wyraz szacunku albo subtelna kpina, zależy jak na to spojrzeć. Żołnierze gotowi byli do wymarszu i jeśli Alexander wiedział cokolwiek o takich przyjęciach, to na pewno czekali na niego już na niego lokaje, pomniejsi szlachcice chcący się podlizać i zapewne jakiś snajper wynajęty przez gospodarzy w razie czego. Ochrona nie była na nic, koniec końców.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #39

                    A więc dał znak wszystkim, aby się ustawili i wyszedł na zewnątrz pierwszy, stukając laską w rytm stawianych kroków. Augus, Bragg i część żołnierzy-klonów powinna pójść od razu za nim, reszta zaś czekać na statku oraz zabezpieczyć lądowisko, tak jak to zaplanowano. Od razu po wyjściu rozejrzał się, chcąc sprawdzić, kto dokładnie wyszedł mu na przywitanie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #40

                      Tak jak się spodziewał, na platformie już był zebrany mały tłum gości i ich ochroniarzy, jednak tylko jedna osoba wyszła mu na powitanie. Kobieta w prostej sukni, o wyglądzie normalnym w porównaniu do niektórych gości lecz nieco zbyt idealnym żeby to było w pełni naturalne. Skóra zbyt gładka, włosy zbyt lśniące.

                      “Lord Daviron, jeśli się nie mylę,” Powiedziała kłaniając się nisko. “W imieniu rodu Zantis witam cię w Nowym Knossos, w tym dniu radości i celebracji. Wyznaczono już dla pana miejsce w Wielkiej Sali. Jestem w stanie zaprowadzić tam ciebie i twoją świtę, jeśli udzielisz tego zaszczytu.”

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #41

                        Gdy wypowiedziała jego imię, skinął jej lekko głową.
                        - Również będę zaszczycony. - powiedział, gdy zakończyła swój wywód i skinął na Bragga, Augusa i klony, aby ruszyli za nim, a on sam skierował się tam, gdzie prowadziła ich kobieta.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #42

                          Na początek zostali poprowadzeni w środek zbiorowiska, co zaskutkowało zwyczajową sceną w której Alexander został oblężony przez stado kupców i szlachciców zaściankowych pragnących przywitać się osobiście. Kobieta nie zwracała na nich wielkiej uwagi i po prostu zatrzymała się w oczekiwaniu na wznowienie marszy, Bragg skupiał się wyłącznie na swoich ludziach a Augus spojrzał się na Alexandra pytająco. Mam ich spławić?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #43

                            - Przekaż im, że z radością spotkam się i porozmawiam z nimi później. I zapisz dane tych, z którymi warto będzie się później rzeczywiście skontaktować. - odparł cicho do swego doradcy i kontynuował marsz.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #44

                              Była duża szansa, że większość natrętów usłyszała te słowa, ale być może wychodziło to na lepsze. Puścili oni Alexandra, który znowu wyszedł naprzód podczas gdy Augus uspokajał tłum pustymi słowami.

                              “Jeśli masz jakieś pytania odnośnie jakiegoś aspektu uroczystości, jestem zapewne najlepszą osobą aby je zadać,” Odezwała się znowu kobieta. “W przeciwieństwie do większości ludzi dookoła nas nie jestem w stanie kłamać. Dosłownie, moje połączenia mózgowe na to nie pozwalają.”

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #45

                                - Interesujące i raczej… niespotykane. - odparł, nie myśląc już o tych parweniuszach. - W takim razie co dokładnie będzie obejmować uroczystość i jak długo potrwa?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #46

                                  “Równe czterdzieści godzin różnorakich atrakcji poprzegradzanych ośmioma posiłkami. Jest możliwość skorzystania z pokoju gościnnego aby przespać parę godzin jeśli zajdzie taka potrzeba, ale oferujemy też przedłużenie przytomności przez podawanie adrenaliny,” Padła odpowiedź. “A w każdym razie taki jest program. Ciężko przewidzieć jak to dokładnie pójdzie, gdyż goście mają prawo organizować własne atrakcje. Spodziewamy się przynajmniej trzech pojedynków sądząc po aktualnym klimacie politycznym.”

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #47

                                    Kiwnął głową kilka razy podczas jej wywodu, w myślach besztając się za to, że nie przewidział, jak długo może potrwać przyjęcie. Najwidoczniej krótkie zabawy też wyszły już z mody…
                                    - A czy znasz chociaż przybliżoną listę gości? Przynajmniej tych najważniejszych?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #48

                                      “Mam pełną listę w pamięci dodatkowej,” Odpowiedziała, pukając się palcem w czoło. “Ale jeśli interesują cię ważne osobistości, łatwiej byłoby wymienić tych którzy nie będą obecni. Niemal każdy kogo zaprosiliśmy zjawił się z obawy że wszyscy inni się zjawią i ominie ich coś ważnego, a zaproszeń rozesłaliśmy sporo.”

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #49

                                        - Oczywiście. Więc ktoś znaczący wzgardził zaproszeniem?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #50

                                          “Lady Evangel, Lord Sagitarius i paru innych… aspirantów. Nie mają wiele do zyskania uczęszczając, gdyż ich jedyną szansą na wielkość byłaby śmierć dużej części lokalnej szlachty i powstanie niszy do wypełnienia. Zapewne liczą na jakiś zamach który pozbędzie się ich rywali, może nawet jakiś planują.” Rozejrzała się dookoła. “Ale to tylko moje spekulacje. Nie przywiązuj do nich większej wagi.”

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy