Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Krwawe Wybrzeże

Krwawe Wybrzeże

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
126 Posty 2 Uczestników 3.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #45

    Reinhardt przez chwilę spojrzał na swój amulet. Vomochowi zdecydowanie przydałoby się więcej sług, ale w obecnym momencie trudno, jeśli w ogóle, będzie przekonać Nordów do zmiany posłuszeństwa. Niewolnicy mogliby na dobry początek zacząć proces zasilania szeregów podwładnych Vomocha.
    Mroczny Paladyn powrócił swym wzrokiem do Nordów, gotów udzielić odpowiedzi na pytanie Ergeretha.
    -- Udziału w łupach. Złoto przyda się Mrocznym Paladynom w budowaniu swej potęgi, lecz to właśnie niewolnicy będą nam najbardziej potrzebni. Dlatego jeśli jest to możliwe, to chciałbym móc ze sobą zabrać część niewolników, których pojmiemy w walkach z Krzyżowcami Argentu.

    My rule is never to show any mercy to women.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #46

      - Dostaniecie tyle, na ile zasłużycie w boju. - odparł, pieczętując umowę. A przy okazji na pewno myślał, że nic na tym nie straci, bo przecież było was tylko dwóch.
      - Będziecie mieli okazję, choćby zaraz. - dodał jego kompan. - Mamy problem ze zdobyciem jednego z grodów, chyba najważniejszego w całej okolicy, sądząc po tym, jak dobrze jest umocniony i jak liczni wojownicy w nim stacjonują. Wiemy, że większość mieszkańców okolicy, których nie zabiliśmy ani nie schwytaliśmy, skryło się właśnie tam, więc będziecie mieć swoich niewolników. Damy wam kilku wojowników za przewodników, dołączycie do oblegającej gród armii i jej wodza, Sibbora, a później go zdobędziecie. Jeśli wam się uda, możemy pomyśleć o większej współpracy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #47

        -- Wypadałoby więc wkrótce wyruszyć, czyż nie? - zapytał, spoglądając na Zamara.

        My rule is never to show any mercy to women.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #48

          - Im więcej czasu tu spędzę, tym większe szanse, że zapuszczę brodę albo zrobię sobie tatuaż. - mruknął Styric.
          - Zaczekajcie pod bramą, tam wyślemy waszych przewodników. Ruszajcie i niech Tempus spogląda na wasze bitwy z zadowoleniem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
            theslowestfootintheeastT Niedostępny
            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #49

            Mroczny Paladyn jedynie kiwnął głową na słowa Norda i ruszył pod bramę obozu, oczekując na wojowników.

            My rule is never to show any mercy to women.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #50

              Tak jak mówili Nordowie, po kilku chwilach przybyło trzech wojowników, raczej niczym się nie wyróżniających, którzy bez słowa opuścili obóz, jeden tylko machnął na was ręką, żebyście szli za nimi.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #51

                A więc poszedł za Nordami, gotowy do walki z Krzyżowcami Argentu.

                My rule is never to show any mercy to women.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #52

                  Nikt nie zaatakował was po drodze, mijaliście tylko piesze lub konne patrole Nordów, choć jeden rzut ok wystarczył, abyś mógł stwierdzić, że jeźdźcy z nich żadni, a konie najpewniej zabrali z chłopskich obejść, bo na bojowe rumaki nie wyglądały. Zresztą, ciężko byłoby spotkać po drodze kogokolwiek, Nordowie splądrowali okolicę doszczętnie, zauważyliście po drodze wiele spalonych wiosek czy pojedynczych chat, na przydrożnych drzewach nie brakowało powieszonych w ofierze Tempusowi, a sądząc po dużej ilości wron, kruków i innych ścierwojadów, niedaleko znajdowało się pole bitwy lub miejsce, w którym inni nieszczęśnicy zostali ścięci przez barbarzyńców.
                  W końcu dotarliście na miejsce. Gród, jakkolwiek się nazywał, rzeczywiście był najważniejszym w okolicy, a jeśli nie, to przynajmniej najlepiej umocnionym. Na wzgórzu znajdował się ostatni punkt obrony, złożony z jedynych kamiennych budynków w okolicy. Główna bryła to zapewne siedziba lokalnych władz, mniejszą mogły być budynki mieszkalne, uzupełnione okrągłą basztą i otoczone murem. Poniżej wzgórza znajdowała się zwykła zabudowa: przede wszystkim ceglane kamienice, ale poza nimi głównie drewniane budowle. Nie miałeś zbyt dobrego wglądu w tę część grodu, ale z doświadczenia wiedziałeś, że pewnie jest tam targ, kuźnie, sklepy, warsztaty rzemieślnicze i tym podobne. Całość była otoczona murem, kamiennym u podstawy, na szczycie wykończonym drewnem i ostrokołem, z wieloma wieżami dla strzelców. Poza obrębem tych murów widziałeś wiele krytych strzechą, prostych, chłopskich chat oraz jeszcze więcej typowo wiejskich i gospodarskich zabudowań. Ta część również była chroniona przez kamienno-drewniany mur, taki jak poprzednio, wzmocniony dodatkowo palisadą, wałem ziemnym i suchą fosą. Póki co dostrzegłeś tylko jedno wejście do grodu, była nim wkomponowana w wysoką, kamienną wieżę brama, zamknięta na cztery spusty, dodatkowo zabezpieczona spuszczoną kratą. Nic dziwnego, że Nordowie nie byli w stanie wziąć miasta szturmem, ale zatknięte na włóczniach ustawionych na murach głowy ich wojowników udowadniały, że próbowali. Sami Nordowie obozowali licznym, dużo liczniejszym od poprzedniego, obozie. Również składał się z prostych namiotów, ziemianek i szałasów, otoczony był ostrokołem i niewysokim wałem ziemnym. Obóz był rozbity dość daleko od miejskich murów, ale leżące na ziemi niczyjej między nim i miastem wielkie głazy dawały ci wskazówkę, dlaczego tak było: machiny miotające, najpewniej katapulty, poza zasięgiem których rozbito obóz.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #53

                    Od razu wykluczył prymitywną szarżę w stronę bramy jako rozwiązanie, patrząc na to, że oprócz machin miotających, obrońcy posiadali liczne wieże dla strzelców, a to poważnie utrudniało sprawę. Można by było skonstruować jakąś machinę oblężniczą, żeby przedostać się na mury, ale to zajmie długi czas, a do tego może ona zostać zniszczona przez ciskane ze strony obrońców wielkie głazy. Magia mogłaby pomóc w zdobyciu grodu, lecz patrząc na stosunek Nordów do magii, ta opcja na ten moment musiała zostać przeniesiona do rezerwy. Pozostała więc jedna opcja - znaleźć inne wejście do grodu bądź takowe wejście stworzyć. Najlepszą okazję do tego mieliby w nocy.
                    Reinhardt poszukał więc swojego towarzysza, Zamara, aby podzielić się swoim planem.

                    My rule is never to show any mercy to women.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #54

                      Po dotarciu do obozu, towarzyszący wam Nordowie oddalili się, więc zostaliście sami, poza obozem barbarzyńców.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #55

                        Reinhardt spojrzał na Styrica i skrzyżował ręce.
                        -- Jeśli chcemy zdobyć gród należący do Krzyżowców Argentu, musimy znaleźć inne wejście do grodu lub stworzyć nowe poprzez wyłom w murach. Najlepiej będzie przeprowadzić taką akcję w nocy. Na ten moment odpada opcja wykorzystania magii, patrząc na stosunek Nordów do niej. - zasugerował.

                        My rule is never to show any mercy to women.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #56

                          - Myślisz, że jeśli wysadzimy Magią mury i stworzymy wyłom dla ich piechoty, będą stać z założonymi rękoma i odpuszczą sobie taką okazję, bo nie wyrąbali go toporem?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #57

                            -- Pewnie wykorzystaliby okazję, ale gród jest obstawiony licznymi wieżami strzeleckimi, a do tego obrońcy posiadają machiny miotające. Niemniej, moglibyśmy zaryzykować taki manewr.

                            My rule is never to show any mercy to women.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #58

                              - Czy naprawdę powinny nas martwić straty poniesione przez tych brudasów? Przecież to nie są nasi sojusznicy, a na pewno nikt, o kogo mielibyśmy dbać.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #59

                                -- Niby tak jest, że to nie nasi sojusznicy, lecz osobiście wolałbym, gdyby straty wśród Nordów były w jakimś stopniu zminimalizowane. Tak czy siak, wypadałoby wysadzić mury za pomocą Magii i przeprowadzić szturm. Liczmy tylko na to, że jakiekolwiek księgi skrywane przez Krzyżowców w tym grodzie nie padną ofiarą Nordów.

                                My rule is never to show any mercy to women.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #60

                                  - Wątpię, żeby było tu coś wartego uwagi. A jeśli nawet będzie, te brudne dzikusy nie zwrócą na to uwagi. - odparł i ruszył w stronę obozu. - Większość pewnie i tak nie umie czytać.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #61

                                    Kiwnął głową i również ruszył w stronę obozu.

                                    My rule is never to show any mercy to women.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #62

                                      Wartownicy, uprzedzeni o waszym przybyciu i misji, jaką macie tu do wypełnienia, nie robili wam żadnych problemów i bez trudu wkroczyliście do środka obozu. Wnętrze przypominało to wszystko, co zastaliście w poprzednim, choć było tu więcej wojowników, a mniej jeńców i łupów, co powinno ulec zmianie po udanym zdobyciu grodu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #63

                                        Mroczny Paladyn miał nadzieję, że część łupów i niewolników również przypadnie i jemu - mógłby nawet zacząć zastanawiać się nad utworzeniem kultu Vomocha, który jednocześnie powoli stawałby się uzbrojoną grupą. Te plany jednak odłożył na później, bowiem wpierw przeszedł się po obozie w poszukiwaniu przywódcy armii prowadzącej oblężenie.

                                        My rule is never to show any mercy to women.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #64

                                          Intuicja podpowiadała ci, że znajdziesz go w centrum obozu i chyba się nie myliłeś, bo po drodze do tego miejsca zaczepił was jeden z Nordów.
                                          - Zwę się Wulig. Uprzedzono nas o waszym przybyciu. - powiedział, a towarzyszący ci Styric zmarszczył na sekundę czoło, zapewne zastanawiając się nad tym samym, co ty: jak niby Nordowie przekazali wiadomość tak szybko, z jednego obozu do drugiego? - Mój pan was oczekuje.
                                          Wulig zaprowadził was do centrum obozowiska, tak jak przypuszczałeś. Pod jednym z namiotów zastaliście błękitną chorągiew z wymalowaną nań głową tygrysa szablastozębnego oraz coś na kształt drewnianego tronu lub podobnego doń mebla, na którym siedział kolejny Nord, zapewne przywódca. Co ciekawe, poza Wuligiem, który musiał być kimś ważnym w obozowej hierarchii, skoro zajął od razu miejsce po prawej stronie dowódcy, w jego otoczeniu znajdowała się też siedząca po lewej obok tronu Orczyca. Jakby tego było mało, u stóp siedzącego na tronie Norda leżał żywy, oswojony i bardzo groźny tygrys, tego samego gatunku, co wymalowany na chorągwi. Wokół namiotu dowódcy rozstawiono wiele innych, a wojownicy w nich mieszkający, jeśli nie mieli nic pilnego do roboty, zebrali się w pobliżu, choć w rozsądnej odległości, aby obserwować to, co się zaraz wydarzy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy