Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Złota Dolina
  3. Port [Złotobrzeg]

Port [Złotobrzeg]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Złota Dolina
58 Posty 6 Uczestników 1.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #29

    Hadrot wstała, podpierając się o burtę drakkaru, ciekawsko przyglądała się portowi do którego właśnie przybijała z swoją kompaniją. Tyle łodzi, a przede wszystkim tylu ludzi! Dawno nie odwiedzała tak ludnego miejsca. Jej oczy błysnęły na widok tego wszystkiego.

    Zebrała swoje bagaże pod pachę, gotowa do wyskoczenia na molo gdy tylko przybiją do niego.

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • PiechuurP Niedostępny
      PiechuurP Niedostępny
      Piechuur Złota Dolina
      napisał ostatnio edytowany przez
      #30

      Wulig spojrzał na Haggarda neutralnym spojrzeniem.
      - Wiesz co mówią o Złotobrzegu? Że to miasto okazji. Jedyne miejsce gdzie za nekromancje i bycie wampirem nie palą na stosie. - powiedział rzeczowo i kontynuował. - Łupy sprzedamy na piranim targu, podobnie jak niewolników. - wskazał dłonią na załogę, która wyładowywała powoli ładunek zacumowanego drakkara. Statek nordów wizualnie wyglądał na drobny przy tych wszystkich galeonach handlowych czy też wojskowych.
      - Ogólnie… - zaczął Wulig poważnym tonem głosu. - Jedyną opcją walki na ten moment jest Ród Reinhauf, który próbuje odzyskać twierdzę Królewską zwaną Rubinowym Miastem, a znanym też jako KarakaKahrak. Bez niej to komendant rządzi całą Złotą Doliną, a Ród nie ma żadnycu praw. Tak się składa, że Złota mają pod dostatkiem i ściągają kompanie najemnicze z całego świata. - poinformował Wulig i przeszedł wzrokiem na resztę załogi.

      Hadrot
      Port zachwycał swoimi jednostkami pływającymi, ale nie tylko drewniane konstrukcje robiły wrażenie. Nieopodal zacumowany był żywy okręt. Lwy morskie, na których skorupach znajdowały się całe wysepki, w tym twierdze naszpikowane działami i artylerią oblężniczo-morską. Kiedy tylko statek zacumował reszta załogi zaczęła rozładowywać rozładunek cennego i żywego towaru.

      Krzesimyś & Nikll
      Wraz ze swoim psim towarzyszem mężczyzna wszedł do rzeźnika, gdzie też zastał pobojowisko. Drakonoida z ostrzem w dłoni, leżącego na ziemi czarnoskórego mężczyzne w bandanie i skrecającego się z bólu, a do tego martwy sklepikarz, przedstawiciel rasy żółwioludzi. Na widok tego wszystkiego pies zaczął agresywnie szczekać.

      PtaszorP 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #31

        - Brzmi jak okazja do wielkiej bitwy. A im większa bitwa, tym większa chwała. Postaram się dowiedzieć czegoś więcej o tym wszystkim, może rzeczywiście będzie to warte naszego czasu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • PiechuurP Niedostępny
          PiechuurP Niedostępny
          Piechuur Złota Dolina
          napisał ostatnio edytowany przez
          #32

          - To ja się zajmę sprzedaniem łupów i niewolników w takim razie. - powiedział Wulig, po czym zaczął poganiać załogę. - Żwawo nie mamy całego dnia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #33

            Haggard zaś rozejrzał się za Krasnoludką. Miał przeczucie, że mogłaby mu się ona przydać w poszukiwaniu informacji i znalezieniu zatrudnienia dla bandy nordyjskich najemników.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #34

              Hadrot od razu gdy okręt dobił do brzegu, wyskoczyła na pomost. Nie zamierzała się przykładać do rozładowywania całego ładunku jej dotychczasowych kompanów, bo ona była tutaj tylko pasażerką na gapę. A skoro już dotarła tam gdzie chciała, nie pozostało jej nic innego niż podziękować i ruszyć w swoją drogę.

              — Do zaś, panowie! — Zawołała, lekko żartobliwie salutując im i odeszła w głąb portu.

              //Tak, jestem świadom postu Kuby nad moim. //

              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #35

                Zobaczywszy Krasnoludkę, Haggard natychmiast ruszył za nią.
                - Idziesz ze mną. - rzucił w jej stronę i dodał po chwili. - Przyda mi się twoja pomoc, a jeśli zrobisz to, czego oczekuję, dostaniesz swój udział w złocie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • PiechuurP Niedostępny
                  PiechuurP Niedostępny
                  Piechuur Złota Dolina
                  napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
                  #36

                  Hadrot

                  Przed wypadem wgłąb portu powstrzymał cię Haggard.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                    #37

                    Zbladła nieco, widząc Haggarda zastępującego jej drogę.
                    — Widzisz, bardzo bym chciała, ale muszę pędzić w swoją stronę, haha… — Zaśmiała się nerwowo. — …Sam widzisz, ha, ha.

                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • PtaszorP Niedostępny
                      PtaszorP Niedostępny
                      Ptaszor
                      odpowiedział Piechuur o ostatnio edytowany przez
                      #38

                      Krzesimyśl & Nikll

                      Krzesimyśl właśnie spojrzał na Drakonida.
                      -- Jaszczurko, nie szukam kłopotów. – Krzesiek wziął w obie swoje łapska ciupagę.
                      -- Natomiast wyglądasz teraz jakbyś był kłopotami. – Krzesimyśl spojrzał jeszcze raz na martwego żółwia. Nie wyglądało to za ciekawie dla niego. Z smoczkiem nie ma wiele szans w uczciwej walce, więc pierwsza opcja to ucieczka lub ewentualna walka. Krzesimyśl zaczął rozglądać się i powolutko cofać się z tego miejsca. Do odważnych świat należy a on nie był głupio odważnym.

                      “Because of the realities of human nature, perfect peace is achieved in two places only: in the grave and at the typewriter. Perfect peace flourishes—in print. It is the stuff of poetry and high-minded newspaper editorials, molded out of pretty thoughts and pretty words. Real peace, on the other hand, will be the down-to-earth product of the real world, manufactured by realistic, calculating leaders whose sense of their nations’ self-interest is diamond-hard and unflinching.” ~ Richard Nixon

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #39

                        - Byłabyś martwa, gdyby nie my. Gdyby nie ja. - mruknął, mierząc ją wzrokiem. - Spłać ten dług, a pozwolimy ci odejść, jeśli to tego chcesz.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #40

                          — Ha, faktycznie… — Przeczesała niecierpliwie włosy ręką, widząc że chyba z jej planu szybkiego odłączenia się od jej przymusowej kompanii pozostaną nici. — W takim razie powiedz, co mogłabym dla Ciebie zrobić? W końcu nie ma co odkładać rzeczy na później, co?

                          ,W końcu chciałabym mieć to jak najszybciej z głowy…" Dodała w myślach z rezygnacją.

                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #41

                            - Potrzebujemy informacji. Idziemy. - odparł, zarzucając na głowę kaptur peleryny. Ruszył wzdłuż nadbrzeża, szukając wzrokiem karczmy, których raczej nie powinno tu brakować.
                            //Tak jak pisałem, przeważnie trzyma większość ekwipunku na drakkarze, także teraz poza ubraniami wziął ze sobą tylko sztylet, jeden toporek do rzucania i dwa do walki w zwarciu.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • PiechuurP Niedostępny
                              PiechuurP Niedostępny
                              Piechuur Złota Dolina
                              napisał ostatnio edytowany przez Piechuur
                              #42

                              Hadrot × Haggard

                              Nord ze swoją towarzyską bez problemu natknął się na karczmę, których tutaj pełno. Szyld wskazywał nazwę “Pod Rekinem”, a nieopodal wejścia siedzieli zwykli chłopi grający na drewnianej skrzyni w kościanego pokera. Znalazła się też tajemnica ogłoszeń, gdzie też widniały kartki z informacjami.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • PiechuurP Niedostępny
                                PiechuurP Niedostępny
                                Piechuur Złota Dolina
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #43

                                // @Rozsierdzone-Czako //

                                //chcesz kontynuować?//

                                PtaszorP 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • PtaszorP Niedostępny
                                  PtaszorP Niedostępny
                                  Ptaszor
                                  odpowiedział Piechuur o ostatnio edytowany przez
                                  #44

                                  @Piechuur
                                  // Absolutnie szefie

                                  “Because of the realities of human nature, perfect peace is achieved in two places only: in the grave and at the typewriter. Perfect peace flourishes—in print. It is the stuff of poetry and high-minded newspaper editorials, molded out of pretty thoughts and pretty words. Real peace, on the other hand, will be the down-to-earth product of the real world, manufactured by realistic, calculating leaders whose sense of their nations’ self-interest is diamond-hard and unflinching.” ~ Richard Nixon

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • PiechuurP Niedostępny
                                    PiechuurP Niedostępny
                                    Piechuur Złota Dolina
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #45

                                    Krzesimyśl
                                    Nie zdążyłeś uciec ze sklepu, a wkroczyła do niego trójka gwardzistów miejskich uzbrojona w arkebuzy.
                                    - Gleba! Na ziemię! Ręce na widoku! - krzyknął jeden z nich, a reszta wymierzyła z flint raz w Ciebie, a raz w drakonoida.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • PtaszorP Niedostępny
                                      PtaszorP Niedostępny
                                      Ptaszor
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #46

                                      Krzesimyśl
                                      Krzesimyśl odłożył powoli ciupagę i wystawił swe ręcę.
                                      - Jestem turystą, dopiero co wszedłem. - Krzesimyśl nie był niczego winny i nie zamierzał robić sobie z straży wroga na dzień dobry. Ba nawet świetnie że oni się pojawili. Oni zajmą się jaszczurką a on będzie mógł w spokoju uciec z miejsca zdarzenia.
                                      - Od razu ostrzegam z góry, pies gryzie i im dłużej we mnie celujecie tym gorzej to znosi. Dajcie mi minutę by go uspokoić i w tym czasie możecie zająć się Jaszczurką. – Krzesimyśl poprawił swoje okulary.

                                      “Because of the realities of human nature, perfect peace is achieved in two places only: in the grave and at the typewriter. Perfect peace flourishes—in print. It is the stuff of poetry and high-minded newspaper editorials, molded out of pretty thoughts and pretty words. Real peace, on the other hand, will be the down-to-earth product of the real world, manufactured by realistic, calculating leaders whose sense of their nations’ self-interest is diamond-hard and unflinching.” ~ Richard Nixon

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • PiechuurP Niedostępny
                                        PiechuurP Niedostępny
                                        Piechuur Złota Dolina
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #47

                                        - Wszystko wytłumaczysz na przesłuchaniu przed kapitanem gwardii miejskiej! - krzyknął jeden ze strażników i zakuł twoje nadgarstki kajdanami za plecami.
                                        - Psa skonfiskować. Będzie dowodem rzeczowym dla sądu generalnego! - usłyszałeś, a jeden z gwardzistów rzucił siatkę na twojego psa. Kiedy skończyli z tobą, wzięli się za drakonoida.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • PtaszorP Niedostępny
                                          PtaszorP Niedostępny
                                          Ptaszor
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #48

                                          Krzesimyśl
                                          Mogło być gorzej. W Szczygłowej monarchii najpierw by go pobito a potem pytano. Całkiem cywilizowana sytuacja, jakby znowu był w Wielkim Księstwie Cerro. Pozostaje zdać się na osąd władzy i nie robić głupich rzeczy. Jak uśmiechać się, Wyzywać funkcjonariuszy i pytać o prawnika.

                                          “Because of the realities of human nature, perfect peace is achieved in two places only: in the grave and at the typewriter. Perfect peace flourishes—in print. It is the stuff of poetry and high-minded newspaper editorials, molded out of pretty thoughts and pretty words. Real peace, on the other hand, will be the down-to-earth product of the real world, manufactured by realistic, calculating leaders whose sense of their nations’ self-interest is diamond-hard and unflinching.” ~ Richard Nixon

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy