Arsenał

[Vergest Ist Deith]

Arsenał

Lista narzędzi, wyróżniających się nadzwyczajnością w sztuce odbierania życia i upewnienia się, że to, co nie żyje, na pewno pozostanie martwe. Poza faktycznie rozumianą bronią znajdują się także utensylia, po które zmuszona była sięgnąć większość dłużej żyjących ofiar infekcji Nekromorfów i które w godzinie próby wykazały się taką samą albo okazjonalnie nawet i wyższą skutecznością w ich unieszkodliwianiu od tradycyjnej broni palnej.

[Vergest Ist Deith]

Schofield Tools 211-V

Klasyfikacja: Narzędzie górnicze.
Typ miotanej amunicji: Energetyczna, spójne wiązki rozgrzanej plazmy wystrzeliwane pod kątem pionowym lub poziomym.
Tryb ognia: Samopowtarzalny.
Pojemność magazynka 10 ładunków energetycznych ładowanych odgórnie w formie prostokątnych nośników.
Szybkostrzelność: Niska.
Precyzja: Wysoka.
Odrzut: Niski.
Waga: Wysoka.
Spodziewana skuteczność przeciwko tkance organicznej: Bardzo wysoka.
Spodziewana skuteczność przeciwko pancerzowi: Bardzo niska.
Opis: Zwana także potocznie piłą plazmową, 211-V przed czasami plagi wchodziła w podstawowy skład narzędzi obecnych na każdym statku lub kolonii parających się górnictwem kosmicznym. Jej główną funkcją było rozbijanie kruchych lub zamarzniętych kawałków skał z odpowiedniego dystansu, bez zbytniego narażania pracownika na powstające w tym procesie odłamki. Choć jej konstruktorzy zaprojektowali ją z myślą przeznaczenia dla personelu o odpowiednim szkoleniu, tego w realiach międzygwiezdnego polowania na minerały brakowało, co doprowadzało do częstych, paskudnych wypadków, których efekt był jednak nieco uśmierzany przez fakt, że wyhodowanie nowych członków w centrach prostetycznych było tanie i przysługiwało każdej ofierze takiego niefortunnego zdarzenia.

Gdy używana jako broń, piłę plazmową można określić jako urządzenie brutalne i okrutne – skoncentrowane wiązki gorącej plazmy nie mają problemów z cięciem mięśni aż do kości, po drodze rozrywając wszelkie naczynia krwionośne i połączenia nerwowe, prowadząc do obfitych krwotoków i przeszywającego bólu, o czym przekonało się wielu robotników, którzy znajdowali się w złym miejscu i złym czasie, gdy jeden z ich kolegów dostał ataku spowodowanego zgubnym wpływem Znaku. Te bezwzględne atuty pomogły jednak później wielu osobom, gdy umarli zaczęli się transformować i stopniowo przejmować coraz więcej obszaru kolonii. Okazała się ona wówczas więcej niż efektywna podczas styku z (nie)żywą tkanką, pozwalając na odjęcie kończyny od reszty ciała przy dwóch albo trzech strzałach w to samo miejsce. Choć wybuchu infekcji z 2508 nie przeżył prawie nikt, tak tego trzy lata później już tak – to w gruncie od nich pochodzą historie o tym, jak stara, dobra piła plazmowa uratowała im życia przed biologicznymi koszmarami.

Piła plazmowa posiada także tryb zmiany ułożenia przedniej części narzędzia o 90 stopni, w efekcie posyłając skoncentrowane skupiska energii w poziomie albo pionie, co pozwala dopasować linię cięcia do pozycji najbardziej adekwatnej dla celu. W korzystaniu z niej przy ćwiartowaniu Nekromorfów zaleca się, by z pionu korzystać w czasie rażenia kończyn górnych, a poziomu – dolnych.

W obecnej sytuacji jest to oręż wysoce pożądany i na szczęście – szeroko dostępny. W punktach zagrożonych wpływem Znaku rozdaje się go jak cukierki.

Forma pistoletu czyni piłę plazmową poręczną i ergonomiczną dla jej użytkownika, a zintegrowany moduł laserowy pozwala na celne oddawanie kolejnych strzałów w zamierzony punkt. Można ją również szybko przeładować i posiada stosunkowo niski odrzut, co zawdzięcza swojej wadze.

Z drugiej jednak strony, jest stosunkowo ciężka i nie imponuje swoją szybkostrzelnością. Została zaprojektowana do kruszenia delikatnych skał i choć jest w stanie ciąć mięso jak masło, to nie zdoła skutecznie spenetrować pancerza. Choć oberwanie pociskiem energetycznym rozpędzonym z dużą prędkością go zaboli, to nie wywoła u niego poważnych ran. Dlatego zdecydowanie odradza się jej użycia w kontaktach z przeciwnikiem ludzkim, mającym dostęp do jakiegokolwiek opancerzonego RIG. Jeśli jednak nie ma się co innego pod ręką, należy celować w okolice stawów, gdzie płyty są najcieńsze i liczyć na to, że uda im się przebić, choć nie jest to gwarantowane.

[Vergest Ist Deith]

Karabin Pulsacyjny SWS

Klasyfikacja: Karabin szturmowy.
Typ miotanej amunicji: Energetyczno-Kinetyczna, pociski małokalibrowe o dużej szybkości.
Tryb ognia: Automatyczny.
Pojemność magazynka: 50 małokalibrowych, grzybkujących nabojów mieszczących się w walcowatych magazynkach wkładanych do środka broni poprzez jej przełamanie.
Szybkostrzelność: Wysoka.
Precyzja: Niska.
Odrzut: Średni.
Waga: Niska.
Spodziewana skuteczność przeciwko tkance organicznej: Wysoka.
Spodziewana skuteczność przeciwko pancerzowi: Średnia.
Opis: SWS to produkowany komercyjnie karabin szturmowy, najczęściej widywany w rękach prywatnej ochrony i właściwych służb porządkowych na pokładach statków i stacjach kosmicznych. Wystrzeliwane przez niego pociski lecą z prędkością hipersoniczną, a po trafieniu w cel zgniatają się i deformują, powodując efekt grzybkowania. Rozwiązanie te minimalizuje ryzyko nadpenetracji i przypadkowego rozerwania spójności kadłuba, co jest wysoko cenione w próżni kosmicznej lub w atmosferze pozbawionej tlenu.

Rany zadawane przez ten model są wyjątkowo ciężkie – przy uderzeniach upłynnia tkanki i rozłamuje kości, wprowadzając ciało trafionego w stan szoku i doprowadzając do wstrząsu hydrostatycznego, w wyniku czego osoby przez niego trafione zazwyczaj umierają niedługo po otrzymaniu ran, jeśli zostały one zadane w obszarach witalnych, jak klatka piersiowa, co czyni go wręcz niepokojąco skutecznym w rażeniu celów miękkich i lekko opancerzonych.

Nie można jednak powiedzieć tego samego o pierwszych kontaktach z Nekromorfami. Nie jest to jednak efektem samej broni, co braku wiedzy i niedźwiedziej przysługi w postaci wyszkolenia. Wielu ochroniarzy próbowało zatrzymać nieumarte maszkary celując w tors lub głowę, co bynajmniej nie przynosiło spodziewanych rezultatów i zazwyczaj kończyło się wypłaszczeniem RIG. Z wykorzystaniem obecnej wiedzy i nakierowaniem trio luf na kończyny, SWS okaże się dość optymalnym rozwiązaniem w walce z Nekromorfami. Już jedna seria jest w stanie oderwać kawałki mięśni od reszty ciała i zgruchotać kość, co przy kolejnych seriach w ten sam punkt może skutkować jej faktycznym oddzieleniem.

Największą wadą tej broni jest jednak jej precyzja – jej szybkostrzelność czyni eliminację celów położonych na większych dystansach zadaniem topornym, które przy kiepskim wyszkoleniu staje się wysiłkiem niemal niemożliwym. A bądźmy szczerzy – w obecnej sytuacji wielu ludzi, którzy ją dostaną go nie otrzymają. Karabin nie jest także oszczędny w amunicji i pożera ją w tempie gwarantującym jej miejsce w trzecim kręgu piekła. Dlatego dla najbardziej optymalnej celności i zużycia magazynków powinno się z niej strzelać krótkimi seriami, trzymając palec lekko na spuście.