Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Moskwa

Moskwa

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
903 Posty 2 Uczestników 19.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #221

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    //Z wieżowca w coś innego niż Wy.//

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #222

      avatar konrafal12 konrafal12

      Dima szedł jedną z ulic, myśląc jak dostać się do Warszawy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #223

        avatar konrafal12 konrafal12

        .

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #224

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          //Oszczędź sobie przypominania mi, że mam tu odpisać, bo doskonale o tym wiem i prędzej czy później dostaniesz odpis.//
          Pokonanie odległości ponad tysiąca dwustu kilometrów, zwłaszcza bez jakiegokolwiek pojazdu, byłoby wyzwaniem jeszcze przed apokalipsą, a co dopiero teraz? Idąc piechotą zapewne będziesz w trasie kilka miesięcy, podczas których będziesz musiał zmierzyć się z dzikimi zwierzętami, Zombie, bandytami i wieloma innymi zagrożeniami, w tym głodem i pogodą. Reasumując, bez odpowiednich ubrań, zapasów jedzenia, wody i innych przydatnych artykułów, bez czegokolwiek przydatnego w handlu, broni palnej oraz opanowania tajników jej obsługi najpewniej zginiesz po drodze, nie pokonując nawet stu kilometrów.
          Tudzież dasz się zabić jeszcze przed wyruszeniem w drogę, po ulicy poza Tobą kręciły się też liczne Zombie, które ruszyły w Twoim kierunku, Było ich łącznie kilkanaście, z czego trzech Sprinterów wybiegło na czoło grupy, gnając najszybciej z całej tej miniaturowej hordy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #225

            avatar konrafal12 konrafal12

            Spróbował rzucić nożem w głowę jednego z nich, a następnie pobiegł do najbliższej kryjówki.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #226

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Zabiłeś go bez większych problemów, ale zmarnowałeś w ten sposób cenny czas, dając tylko okazję innym Zombie. Po krótkim pościgu jeden ze Sprinterów dognał Cię i powalił na ziemię, próbując zatopić swoje brudne kły w Twoim ciele. Ledwie kilka kroków dalej znajduje się drugi Sprinter, który zjawi się zapewne za chwilę, a kilkanaście metrów za nimi maszerowała powoli reszta Zombie, głównie zwykłych Szwendaczy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #227

                avatar konrafal12 konrafal12

                Spróbował wbić mu nóż w głowę. Jeśli się to udało zrobił to samo z drugim.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #228

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Udało Ci się zabić jednego, drugiego również, ale w tym czasie pozostałe zdechlaki zbliżyły się na odległość około czterech metrów, skąd smród ich rozkładających zwłok był intensywniejszy, widok gnijących ciał jeszcze bardziej przerażający, podobnie jak dźwięk wydawany przez ich gardła…

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #229

                    avatar konrafal12 konrafal12

                    Pobiegł do najbliższego budynku z drzwiami, które da się zamknąć.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #230

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Problem był taki, że wszystkie budynki były w ruinie, więc nawet jeśli wejdziesz do środka i zamkniesz za sobą drzwi na cztery spusty, to Zombie i tak dostaną się do środka przez zniszczone ściany i tym podobne.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #231

                        avatar konrafal12 konrafal12

                        Cóż, chyba jestem szybszy od zombie. Chwilę uciekał ulicą, później mając nadzieję że odpuszczą, wbiegł w tę uliczkę między budynkami, która była najbliżej.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #232

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Cóż, nie odpuściły, Zombie nigdy nie rezygnuje, gdy ma przed sobą perspektywę spożycia świeżutkiej ludziny, która jeszcze przed chwilą uciekała przed nim ulicami Moskwy. Niemniej, zdołałeś zostawić w tyle wszystkie wolniejsze Zombie, ale Biegusy wciąż trzymały się dzielnie za Tobą, wbiegając również w uliczkę, która szczęśliwie nie była ślepa, bo kończyła się jakimiś drzwiami będącymi pewnie tylnym wejściem do jakiegoś budynku. Pewnie były zamknięte, ale zanim do nich dobiegłeś zauważyłeś mężczyznę w długim zimowym płaszczu, uszance na głowie i papierosem w ustach, który miał zamiar zapalić na zewnątrz, ale nie miał okazji. Widząc najpierw Ciebie, a potem kilka Zombie, papieros spadł na ziemię, chwilę po nim zapalniczka, a klnący siarczyście mężczyzna sięgnął po przewieszony przez pas automat Kałasznikowa i wycelował go w kierunku nadciągających zgniłków. Szkoda tylko, że stoisz mu na linii ognia…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #233

                            avatar konrafal12 konrafal12

                            Niewiele myśląc rzucił się na ziemię.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #234

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              I słusznie, bo wątpliwe, żeby mężczyzna przejmował się tym, że stoisz mu na celowniku. Niemniej, ogień z jego broni skosił wszystkie ścigające Cię Zombie, ale na pewno zwabi tu też inne.
                              ‐ Ku*wa. ‐ westchnął, opierając się o ścianę, i oddychając kilka razy głębiej. Zdaje się, że dopiero wtedy sobie o Tobie przypomniał i wycelował w Ciebie karabin.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #235

                                avatar konrafal12 konrafal12

                                ‐ Nie strzelaj, nie chcę żadnych kłopotów! Uciekałem tylko przed zombie, nie wiedziałem, że ktoś tu jest.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #236

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Widzę właśnie. ‐ mruknął, ściągając palec ze spustu, choć lufa dalej była w Ciebie skierowana. ‐ Szkoda tylko, że przypadkiem ściągnąłeś tu wszystkie Zombie z okolicy. Te zastrzelone to małe piwo, będzie ich więcej, więc daj mi jakiś konkretny powód, żeby Cię nie zastrzelił tu jak leżysz albo zamknął za sobą drzwi i zostawił na pastwę głodnych zdechlaków.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #237

                                    avatar konrafal12 konrafal12

                                    Szybko rozejrzał się dookoła, by znaleźć ewentualną drogę ucieczki przed Szwendaczami. Nąstępnie odpowiedział:
                                    ‐ Tak naprawdę nie mam żadnych konkretnych powodów. Nie należę do żadnej frakcji, nie mam nic cennego raczej nikt nie będzie mnie szukał. Jeśli miałbym wybierać wolałbym jednak, byś zostawił mnie tutaj tak jak leżę, kiedy tylko zamkniesz drzwi możesz być pewny, że odejdę i nigdy już mnie nie zobaczysz, przynajmniej żywego.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #238

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Musiałbyś opuścić tę ślepą uliczkę i uciekać dalej gdzieś poza nią, co jest do wykonania. Twoje argumenty trafiły do mężczyzny i po kilku chwilach, wciąż mierząc do Ciebie ze swojego karabinu, wrócił do środka, szczelnie zamykając za sobą drzwi. Chwilę później usłyszałeś jakiś huk w okolicy, może sto lub dwieście metrów stąd.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #239

                                        avatar konrafal12 konrafal12

                                        Huk najprawdopodobniej odciągnie pobliskie szwendacze na jakiś czas, więc korzystając z okazji wyszedł z uliczki i rozejrzał się wokół.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #240

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Zombie nadal było pełno, ale rzeczywiście, choć kręciły się w pobliżu, to większość maszerowała na północ, w kierunku źródła dźwięku. Może i zdawały się Cię nie zauważać, to jednak lepiej zachować ostrożność i jak najszybciej się stąd ewakuować.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy