Warszawa

[Kubeł1001]

Zohan666

– Wziąłbym się za samochód, bo nie wiem, kiedy on przyjedzie. A, właśnie, co ile on przyjeżdża?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie ma jakichś ustalonych z góry terminów, to zależy od niego. Czasem przez kilka dni pojawia się codziennie, potem znika na tydzień i tak dalej.

[Kubeł1001]

Zohan666

– Czyli jest wolny. Chodź, weźmiemy się za Opelka. – podszedł do tegoż samochodu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Samochód jak był wcześniej wybebeszony, tak pozostał wybebeszony do tej porty.
‐ Brakuje kilku części, resztę mam pod ręką, ale nie chciałem go jeszcze składać, skoro i tak nie mam wszystkiego. Poza tym, trzeba mu wymienić rurę wydechową.

[Kubeł1001]

Zohan666

– Mieliście kiedyś problemy z dużymi atakami sztywnych? Bo naszła mnie teraz taka myśl… Wiadomo, pojazd bez tłumika robi dużo hałasu, ale gdyby to tak wykorzystać w odciąganiu ich?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Niby niegłupie, ale trzeba jeszcze znaleźć jakiegoś frajera, który będzie tak wabić te Zombie.

[Kubeł1001]

Zohan666

– Zawsze można ten samochód jakoś opancerzyć, uzbroić, aby był bezpieczniejszy dla osoby w środku. A co z tym drugim? – spojrzał się na drugi samochód.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zdezelowany od środka, stoi tu dobre dwa miesiące i rdzewieje, bo nie ma do niego części, a szkoda wywalić skorupę i resztę badziewia.

[Kubeł1001]

Zohan666

– A tłumik ma? – spojrzał pod spód.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Robert nie odpowiedział, bo i po co, skoro widać, że ma, a do tego jest sprawny.

[Kubeł1001]

Zohan666

– Można jakoś spróbować go przenieść z niego do tego drugiego.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ I jesteś pewien, że zadziała?

[Kubeł1001]

Zohan666

– Pospawa się, powygina i może będzie działać. Lepiej spróbować, niż siedzieć z założonymi rękoma i czekać, aż samo się zrobi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przyznał Ci rację i po chwili zdjął tłumik, który Ci wręczył.
‐ Twój pomysł, Twoja nagroda, jak się uda, ale Twoja wina, jak się zje*ie. Ja do tego ręki nie przykładam.

[Kubeł1001]

Zohan666

Wziął suwmiarkę, miarę i zaczął mierzyć wyjęty tłumik. Potem sprawdził co by musiał odjąć, dodać lub wygiąć, a potem się za to zabrał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zajęło Ci to około pół godziny, ale po tym czasie tłumik był gotów do założenia. To, czy będzie w ogóle działać, to już zupełnie inna historia.

[Kubeł1001]

Zohan666

Więc założył i uruchomił silnik.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak na razie wszystko wskazuje na to, że całość działa i ma się świetnie. Cholera wie, czy pie**olnie podczas przejażdżki, ale w sumie jest tylko jeden sposób, żeby się przekonać…

[Kubeł1001]

Zohan666

– Jedziesz się przejechać?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Paliwo jest wydzielane tylko na większe wyprawy w jakimś określonym celu… Ale możesz spróbować, może ktoś uzna, że faktycznie, robota mechanika zakłada przejechanie się naprawionymi pojazdami, żeby wiedzieć, czy są rzeczywiście sprawne. Wtedy chętnie się zabiorę.