Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Warszawa

Warszawa

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.6k Posty 3 Uczestników 18.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #480

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ Tego dowiesz się na miejscu. ‐ burknął tamten idący za Tobą, szturchając Cię lufą karabinu. ‐ Idź dalej.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #481

      avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

      ‐ Ja chce wiedzieć teraz inaczej nie pójdę!
      ruszyła mimowolnie krok w przód

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #482

        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

        Szukał czegokolwiek, może ktoś coś ciekawego tu zostawił? Jakieś zapasy żywności czy coś…

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #483

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Bog:
          ‐ Źle. ‐ zaprzeczył mężczyzna. ‐ Alternatywa jest taka, że albo idziesz, albo umierasz.
          Wiewiur:
          No nie, niezbyt.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #484

            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

            Wyszedł więc ze sklepu i zaczął szukać wzrokiem jakiegoś innego budynku. Jakiegokolwiek.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #485

              avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

              ‐ idę idę, poszła posłusznie

              ( daj dopiero u tego szefa )

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #486

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Bog:
                Znów wyszliście na powierzchnię, co było dość miłą odmianą. Potem skierowaliście się po ruchomych schodach (ruchome były tylko z nazwy, brak prądu sprawił, że musieliście ja pokonać jak takie zwykłe), minęliście kino i trafiliście pod okazałe, dębowe drzwi z mosiężną klamką w kształcie lwa z rozwartą paszczą. Stało tam dwóch wartowników, którzy skinęli Wam (choć bardziej Twojej obstawie) głowami i otworzyli drzwi.
                Wiewiur:
                Było ich sporo, więc może jakieś konkrety?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #487

                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                  Jakiś, w którym mogłoby być coś, cokolwiek przydatnego.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #488

                    avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

                    Rozglądała się nerwowo na boki , lecz szła dalej i czekała na rozwój wydarzeń, zlowrogo spojrzała na wartowników i na “obstawę”

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #489

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Wiewiur:
                      Teoretycznie w każdym coś może być, choć kilka budynków zdecydowanie odróżniało się od reszty, a mianowicie zoologiczny, Pałac Kultury i Nauki oraz centrum handlowe.
                      Bog:
                      I tak weszliście do środka, czyli do bogate umeblowanego, wyłożonego rzeźbami, obrazami i dywanami korytarza, który ciągnął się przez najbliższe kilkanaście metrów. Po zamknięciu drzwi przez parę wartowników, jeden z członków Twojej dotychczasowej eskorty podszedł do Ciebie i odpiął od paska parę kajdanek.
                      ‐ Będziesz współpracować czy mam to zrobić siłą?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #490

                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                        Poszedł więc do Pałacu Kultury i Nauki.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #491

                          avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

                          ‐ będę współpracować, ale co zamierzasz zrobić?
                          ‐ jeśli zamierzasz mi zapiąc kajdanki to nie ma mowy !

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #492

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Bog:
                            ‐ Czyli siłą. ‐ westchnął i dał znak swemu towarzyszowi, który uderzył Cię kolbą karabinu w plecy.
                            Wiewiur:
                            Po drodze mijałeś to centrum. Warto zawadzić czy niekoniecznie?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #493

                              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                              // Jakie centrum? //

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #494

                                avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

                                // to same do którego weszła moja postać //
                                ‐ ała!
                                wyraźnie się jej to nie podobało
                                ‐ rób swoje ! debil…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #495

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Wiewiur:
                                  //Jak wyżej, choć od siebie dodam, że handlowe.//
                                  Bog:
                                  Wzruszył ramionami.
                                  ‐ Takie mam rozkazy, a jakbyś chciała współpracować, to obeszłoby się bez użycia siły. A teraz stój spokojnie. ‐ powiedział i skuł Ci dłonie za plecami. ‐ I co? Było tak źle?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #496

                                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                    Wszedł więc do środka.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #497

                                      avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

                                      ‐ Tak jest fatalnie ! i co dalej ?
                                      czekała na rozwój wydarzeń.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #498

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Bog:
                                        ‐ Fatalnie, niefatalnie, takie są reguły. ‐ odparł i pchnął Cię. ‐ Ruszaj dalej.
                                        Wiewiur:
                                        Wszedłeś tam bez problemów, a po wejściu mogłeś przysiąc, że nie było nigdy żadnej apokalipsy. Czemu? Cóż, czułeś się tu dokładnie tak, jak przed nią, gdyż wszystko było czyste, zadbane i na swoim miejscu, nie było też śladów Zombie lub jakiegokolwiek innego tałatajstwa. Oczywiście, brakowało prądu, lecz przez wielkie, przeszklone okna wpadało dostatecznie dużo światła, aby wszystko było widać jak na dłoni.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #499

                                          avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

                                          Posłusznie szła dalej
                                          ‐wyksatruje Cię jak mnie odepniesz.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy