Karta Postaci
-
@TacoWarrior
poprawki masz do zrobienia tak przypomnę dwa razy na wszelki wypadek -
przeczytałem najważniejsze informacje i nie ma tam o hobgoblinach skąd je wziąłeś?
-
@TacoWarrior skąd wziąłeś hobgobliny to godzi w świat przedstawiony
-
Taco, nasze postaci by się dogadały
-
@radiotelegrafista napisał w Karta Postaci:
Taco, nasze postaci by się dogadały
Może wspólna fabuła?
-
Nie, może kiedyś, w dalekiej przyszłości, ale teraz nie, Tissaen ma swoje sprawy do załatwienia.
-
Ale podoba mi się twoja postać, ngl.
-
Dawny użytkownikodpowiedział theslowestfootintheeast o ostatnio edytowany przez Dawny użytkownikTen post został usunięty!
-
Taco:
Hobgobliny jak najbardziej są rasą grywalną, kwestia wyglądu postaci jest dość umowna, zależna od gustu gracza i przeważnie od arta, jaki znalazł, więc tu nie mam zastrzeżeń. Zastrzeżenie mam już do Magii, bo Magia Wrót jest jedną z najtrudniejszych do nauczenia, żyje tylko jedna osoba, która ma ją opanowaną w stopniu mistrzowskim i jest to Arcymistrz Gildii Magów, więc to albo do usunięcia, albo do zmniejszenia na podstawę. Co do historii, to do kogo należał wcześniej zamek, który obecnie jest bazą jej i jej bandy?
Yama:
Za każde nawiązanie do Awatara ma się u mnie w zasadzie plus. Nad kartą nie będę się za wiele rozwodzić, bo nie mamy tutaj harpii jako osobnej rasy, w zasadzie nie ma ich tu w ogóle, więc musisz zmienić to na coś innego. Pewnie pociągnie to za sobą też zmiany w historii i innych rubrykach, dlatego nie oceniam reszty na tę chwilę. -
Napisałem, że został odebrany Cesarstwu i zmieniłem magię na podstawowy poziom.
-
Taco:
Czyli podniosłeś sobie poprzeczkę na start, ale chyba nie będzie tak źle. Akceptuję. Zacznij pierwszym postem w jakimś temacie albo załóż własny i tam rozpocznij przygodę.
Yama:
Odnośne karty dodam jeszcze coś, co mi wczoraj wyleciało z głowy, pewnie przez zmęczenie i późną porę: tak jak pisałem, musisz zmienić tę Harpię, bo ich tu nie mamy, na coś innego, ale nie dodałem, że możesz zrobić ładny i trzymający się kupy opis tej rasy, a jak będzie okej, to ją dodam i wtedy będzie można grać. -
Coś tam pokombinowałem
-
Driady i Mroczne Elfy to rasy długowieczne, więc dopisz sobie przed wiekiem jedynkę albo dwójkę, jako że jedni i drugie żyją dość długo, to w takim wieku twoja postać nie osiągnęłaby jeszcze dorosłości. Wygląd, w sensie obrazek, niech zostanie, ale z reszty karty wyrzuć to o rogach, bo ani Driady, ani Mroczne Elfy ich nie mają, więc nie widzę sensu, żeby twoja postać je miała. Poza tym raczej nie mam wielkich zastrzeżeń.
-
Zrobione
-
Akceptuję. Zacznij pierwszym postem w dowolnej lokacji, opcjonalnie załóż własną.
-
Imię: Baldwin
Nazwisko: Kowalomłoty
Rasa: Krasnolud
Pseudonim: Brak
Charakter: Rozgadany, chciwy, lekkomyślny, łatwo denerwujący się, lekko egoistyczny
Wiek: 38 lat
Majątek + nieruchomości: Dwa tysiące złota, 3 rubiny, 1 opal, 3 szmaragdy
Towarzysz:: Brak
Historia: Połowę życia spędził w kuźni to i nie ma co dużo opowiadać. Dopiero któregoś pięknego zdecydował się opuścić rodzime strony i przeżyć przygodę. Wybrał życie bandyty, bo brzmi jak przygoda życia i pomylił się. Szajka do której dołączył zaatakowała zbyt dobrze chronioną karawanę wiozącą ważne zwoje magiczne, a mag który z niej wyszedł z łatwością pozabijał jego towarzyszy. Przeżył wyłącznie Baldwin i nie zniechęcił do życia łotra. Poszedł do miasta i rozpoczął drobne kradzieże. Już przy pierwszej złapali go na gorącym uczynku, kiedy zdecydował się ukraść chleb z targu na oczach właściciela straganu. Straż zamknęła go w lochu na trzy dni i po wypuszczeniu Baldwin kontynuował karierę. Wpadł zaraz po wyjściu z lochu, kiedy próbował ukraść konia należącego do strażnika i tu jest śmiesznie. To był ten sam strażnik pilnujący cel więziennych. Znowu trafił do więzienia tym razem miał tam przesiedzieć miesiąc, ale akurat władca miasta brał ślub i w łakcie łaski postanowił wypuścić wszystkich drobnych przestępców z lochów, więc Baldwin spędził tam tylko trzy dni. Opuścił miasto i wciąż się nie poddaje przy kradzieżach. Ostatnio mu się udało okraść trupa, który miał przy sobie całe bogactwo! Po prostu coś go rozerwało na pół chyba jakiś wściekły zwierz albo potwór, bo skarbów nie wzięło. Tak, stąd Baldwin ma złoto.
Umiejętności:
Mistrz kowalsta i płatnerstwa,
Mistrz walki młotem i obuchami,
Dobrze otwiera zamki wytrychem
Średnio się skrada i pozostaje niezauważonym
Dobrze rzuca toporkami
Wady:
Nie zna magii
Nie umie strzelać z łuku, tropić ani polować
Kiepski z niego biegacz
Specyfikacje: Ma bliznę pod lewym okiem. Jest młody
Zawód: Złodziej, dawniej był kowalem
Ekwipunek: Drewniana pałka, cztery małe toporki do rzucania, , młot jednoręczny do wojowania, torba, wędzone suchary w liczbie dziesięciu, bukłak z wodą o posmaku cytrynowym, cztery sztabki wysokiej jakości krasnoludzkiej stali, własnoręcznie wykuty nóż wysokiej jakości, czapkohełm widoczny w wyglądzie, pięć wytrychów.
Wygląd:
Ubranie:
-
Imię: Shimyra
Nazwisko: Dyrr
Rasa: Mroczny elf
Pseudonim: Shimi
Charakter: Do pokazania w grze
Wiek: 47 lat
Towarzysz:
Raptor wierzchowiec imieniem Haki. Mierzący dwa metry i trzydzieści centymetrów wzrostu.
Majątek + nieruchomości: 2500 sztuk złota
Historia: Wywodzi się z bogatej i wpływowej rodziny mrocznych elfów i jest bardzo młoda. Wciąż z niej nastolatka, a czemu włóczy się po świecie? Otóż ojciec wybrał jej męża i chciał wciągnąć w intrygę. Równie wpływowy kandydat, z tym że po roku małżeństwa Shimi miała go otruć i tym samym przejąć cały jego dobytek. Straszne jak dla młodej elfki, która nie chciała dla siebie tego życia. Jeszcze ją by otruli z którymś dniem, ponieważ okazałaby się za mało przydatna albo spełniła swoją rolę i po co im ona dalej?. Shimi znała magię ognia i pyłu od nauczyciela opłaconego przez ojca, ogólnie magia szła jej wyjątkowo dobrze o czym później. Postanowiła uciec i odnaleźć się w świecie, a to pierwsze nie było trudne kiedy zamieniła się w pył. Wracając do ojca to strasznie wymagający z niego osobnik. Całkowita dyscyplina, która panowała w domu była nie do zniesienia. Kary fizyczne były na porządku dziennym i za najmniejsze przewinienia, do których zaliczało się nie sprostanie oczekiwaniom. Kiedy Shimi źle szły lekcje nauki magii od razu dostawała najlepszą motywację, pasem od spodni po dupie i postaraj się lepiej albo powtórzymy. Taka atmosfera była nie do zniesienia, ale ojciec nie zawsze był brutalem. Oprócz Shimi miał dwie córki, z którymi młoda drowka miała kontakt. Ponoć zmienił się tak od śmierci matki, jakby chciał czegoś dowieść w życiu. Shimyra ma nadzieję tam nie wracać, a ukradzione złoto z domowego skarbca powinno zapewnić jej na jakiś czas przetrwanie.
Umiejętności:
Walka jataganami jak na mrocznego elfa przystało. Magia ogna i pyłu na zaawansowanym poziomie z racji nauki pod ciężką oraz wymagająca ręką. Skradanie się, jazda konna, pływanie, piśmiennictwo, nieźle idzie jej szycie. Potrafi gotować nawet smaczne rzeczy. Dobrze jej idzie strzelanie z małej kuszy jednoręcznej.
Wady:
Jest mrocznym elfem i dopiero nastolatkiem poznającym ciągle życie. Kiepski z niej wojownik, a do ciężkich broni nie ma muskulatury ani siły. Nie cierpi intryg oraz knucia typowego dla drowów. Brak jej głowy do alkoholu
Specyfikacje: Nic szczególnego oprócz dłuższych włosów.
Zawód: Włóczykij
Ekwipunek:
- dwa jatagany razem pochwami do nich przewieszonymi przez plecy,
- mała i poręczna kusza zaczepiona u pasa, załadowana,
- małych rozmiarów bełty do kuszy z trucizną usypiającą, która działa bardzo szybko. Bełtów ma dwadzieścia,
- chleb mrocznych elfów owinięty w liście i trzymany w torbie. Smaczny, wysokowartościowy produkt o długiej dacie ważności, ale z lekko gorzkim posmakiem, więc najlepiej spożyć z czymś słodkim. W posiadaniu ma dwa okrągłe bochenki.
- słoik dżemu w torbie,
- sakiewki różnej wielkości wypełnione złotem majątku,
- torba, pojemna i przypinana do pasa,
- lekkie elementy pancerzu płytowego widocznego w wyglądzie,
- bukłak z wodą zmieszaną w lekkich proporcjach z miodem
Wygląd:
Ubranie: Identyczne jak w powyższej grafice -
Gumir:
Zwiększ mu wiek o dziesięć lat, bo Krasnoludy średnio dożywają około 120, większość przekracza nawet i ten próg. Wiem, że w specyfikacjach ma, że jest młody, ale bez przesady, po zmianie też będzie dobrze. Popraw też rasę, bo chyba coś ci ucięło i zostało jedno słowo. Nazwisko nie jest koniecznie do poprawy, ale jest jakaś historia, która za nim stoi czy po prostu takie wybrałeś? Poza tym dopisz pseudonim, mam tu na myśli rubrykę, którą pominąłeś, i staraj się robić generalnie karty według wzoru.
Araknis:
W zasadzie nie mam większych zastrzeżeń. Jeśli nie chcesz dopisać sobie towarzysza (bo widzę, że rubryka jest pusta) to akceptuję, możesz zacząć pierwszym postem w wybranej przez siebie lokacji. -
Zrobiłem jak napisałeś
Ja wcześniej zacytowałem kartę driady aby łatwiej usunąć tekst i zostawić same rubryki. Wyszło odwrotnie bo usunąłem niektóre rubryki, a na początku tematu nie ma wzoru bez nawiasów do skopiowania
-
Gumir:
W wolnej chwili dodam taki wzór, bo faktycznie go brakuje. Jakoś nie myślałem, że będzie potrzebny, bo nie było zbyt wielu nowych postaci ostatnio. Tak czy siak, akceptuję, wybierz temat i zacznij w nim pierwszym postem.
Kaczor:
Trolle są tu niemal bezrozumną rasą wysokich na średnio cztery metry bestii z wielkimi kłami, poruszającymi się trochę jak goryle. Generalnie więc nie ma fizycznej możliwości, żeby coś takiego mogło mieć dziecko z człowiekiem, więc to już odpada, zmień na coś innego. Z tego też powodu specyfikacje do wymiany. Zawód to nie tyle praca w tym rozumieniu tego słowa, ale bardziej profesja, którą zajmuje się twoja postać, Nazwa psa do wymiany, nie żebym był szczególnie uczulony na tym punkcie, ale nie pasuje to do klimatu PBF’a. W historii nie rozumiem za bardzo w jaki sposób trafił przez sztorm do podwodnej groty, a tym bardziej jakim cudem miał tam deszczówkę, którą mógłby pić. Staram się nie ograniczać graczy za bardzo, ale jednak wpisałeś sobie dużo za dużo złota jak na kogoś, kto nie miał gdzie tego złota zdobyć lub zarobić.