Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2608

    avatar Konto usunięte Konto usunięte

    Zaklnął po krasnoludzku, tudzież użył jakiegoś wulgaryzmu o ile nie jest to to samo (oczywiście pod nosem a nie na cały kontynent), podróże kształcą. Znał też kilka przekleństw w innych językach. Nie wiedział co prawda co znaczą, aczkolwiek wrzeszczący z powodu wpadnięcia w pułapkę, dwumetrowy ork z maczugą nie wypowiada raczej czegoś w stylu “kocham cię”. Czy tu naprawdę nie ma żadnego jubilera? Podszedł do tego handlarza kruszcem ‐ Witaj, przybywam z zamiarem sprzedaży sztabki złotego kruszcu. Dobijemy targu? ‐ tu wyciągnął wcześniej wymieniony przedmiot uwielbienia każdego szanującego się smoka i spojrzał pytająco, co niekoniecznie było widoczne z powodu kaptura. Jeśli chodzi o głos to było słychać w nim nutę znudzenia.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2609

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Chętnie, chętnie. ‐ rzekł człowiek i wziął od Ciebie sztabkę, ważą ją najpierw w dłoni, a później na wadze. Następnie przyjrzał się jej ze wszystkich stron.
      ‐ Ile sztuk złota za nią chcesz?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2610

        avatar Konto usunięte Konto usunięte

        ‐Z 80szt. złota ‐ powiedział w głębi duszy przeczuwając, że albo żąda marnych groszy za górę złota (a sztabkę właściwie), albo fortuny za garść kompletnie niemagicznego kurzu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2611

          avatar Konto usunięte Konto usunięte

          //Nie wierzę, że udaje mi się to aż tak rozpisywać .‐.
          //Byłby jakiś problem z tym, że postać ma zna kilka słów w obcych językach?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2612

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            //Nie widzę przeciwwskazań.//
            ‐ Zgoda. ‐ powiedział handlarz bez wahania i podał Ci mieszek, w którym było zapewne te osiemdziesiąt złota. Cóż, jeśli zgodził się tak prędko, to pewnie był w stanie zaoferować więcej, ale po co przepłacać?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2613

              avatar Konto usunięte Konto usunięte

              Mieszek przyjął i oddalił się od stoiska przedtem żegnając się i mówiąc, już do siebie, że powinien zainteresować się wartościami złota, kamieni szlachetnych i innych tego typu przedmiotów. Udał się do jakiegoś sklepu z bronią do walki wręcz, chyba, że stoisko z bronią dystansową bądź ze składnikami alchemicznymi było bliżej.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2614

                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                //Zapomniałam odpisać. ;‐;//
                ‐Tutaj jest bardzo ładnie, najbardziej spodobała mi się woda… Znaczy morze. ‐ Poprawiła się szybko. ‐ W Hammer nigdy nie widziałam takich rzeczy…

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2615

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Taczka:
                  //Bywa :V//
                  ‐ Zabawimy tu jeszcze kilka dni, lecz później będę wracał do swoich, na pustynię. Wątpię byś chciała mi towarzyszyć.
                  Adv:
                  Nie było sklepu, były stragany, które oferowały wszystko to, czego szukałeś, poza składnikami alchemicznymi. A przynajmniej takiego straganu nie znalazłeś na pierwszy rzut oka.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2616

                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                    Tak więc skierował się do straganu z bronią białą i zaczął szukać wzrokiem miecza jednoręcznego oraz łamacza mieczy (tudzież innego lewaka). Ewentualnie tak zwanego łamacza hełmów czyli po prostu kawałka stali, to jest sztyletu, który ma dodatkowo haczyk pozwalający na przechwycenie wrogiej klingi. Od biedy zamiast miecza mógł być rapier. Baltazar oczywiście szukał broni solidnej, niekoniecznie ozdobnej. I tak mało kto mógłby ją podziwiać, a nawet jeśli, to i tak po chwili leżałby na ziemi z przebitym sercem bądź dziurawą szyją.

                    //Mogę zrobić temat o truciznach/miksturach/używkach i składnikach alchemicznych?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2617

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      ‐Nie jestem przyzwyczajona do suszy i gorąca, więc chyba nie. ‐ Uśmiechnęła się. ‐ Choć korci mnie chęć zobaczenia pustyni…

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2618

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Adv:
                        //Kiedyś padł już taki pomysł i go odrzuciłem, bo sądziłem że nie ma on sensu, gdyż nikt nie będzie w nim pisać. Ale w sumie nie mam nic do stracenia, załóż, a ja podepnę. Oczywiście każdy gracz będzie mógł w nim dodać coś od siebie, tak jak w Bestiariuszu.//
                        Niestety, nikt nie sprzedawał łamaczy mieczy czy hełmów, za to mieczy jednoręcznych było w bród. Na kilku straganach sprzedawano te o odmiennej produkcji, więc produkowane przez ludzi, Krasnoludy, Elfy, Orków, Drowy i Gobliny.
                        Taczka:
                        ‐ W takim razie przynajmniej do granicy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2619

                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                          Przez chwilę wahał się pomiędzy bronią produkcji krasnoludzkiej i goblińskiej. Padło na dzieło goblinów. Podszedł do sprzedawcy i zapytał o porządny miecz jednoręczny, a właściwie o złoty środek pomiędzy ceną, a jakością, to jest najlepszy miecz nie kosztujący więcej niż 50szt. złota, jeśli takowy był to kupił, podziękował i udał się w stronę sprzedawcy broni dystansowej.
                          //Przydałby się jakiś przykładowy cennik swoją drogą.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2620

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            //Cennik broni? Nieeee… W każdym mieście każdy kupiec ma własny :V//
                            Udało Ci się zakupić solidny gobliński miecz, idealny do zadawania szybkich ciosów, lecz może on mieć problemy z parowaniem lub przebijaniem cięższych pancerzy. Jednak wydałeś na niego ledwie dwadzieścia pięć sztuk złota. Jeśli chodzi o broń dystansową to sprzedawano jedynie elfickie łuki długie, zwykłe łuki ludzi, kusze dwuręczne Orków i lekkie kusze jednoręczne Mrocznych Elfów.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2621

                              avatar Konto usunięte Konto usunięte

                              A więc udał się do stoiska z bronią Drowów. Łuki nie pozwalały na błyskawiczny strzał w kryzysowej sytuacji, a kusza jak najbardziej. Z kolei dwuręczne kusze orków trudno byłoby ukryć. Szukał czegoś co będzie w stanie przebić średniej jakości zbroję, niekoniecznie jednak zatopić się głęboko w ciało. Oprócz tego wziął 20 bełtów do tej broni pasującej. Po zakupie udał się do karczmy, jadłodajni, knajpy czy jakkolwiek nie nazwać przybytku specjalizującego się w wydawaniu jedzenia, o ile jakiś był w zasięgu jego wzroku. Im gorzej wyglądała tym w sumie lepiej.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2622

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Zakupiłeś więc jedną kuszę jednoręczną z bełtami. Broń możesz sprawnie ukryć pod płaszczem. Na kuszę i bełty musiałeś jednak przeznaczyć czterdzieści sztuk złota.
                                Najgorzej wyglądającą speluną w okolicy była “Mordownia,” czyli pomalowana na czarno karczma o wątpliwej sławie, pełna najemników, piratów, przemytników, złodziejaszków, kieszonkowców, płatnych morderców, członków Kartelu, Łowców i Czarnego Słońca oraz wiele, wiele więcej innych mętów.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2623

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  Więc to tam się udał. Kupił coś do jedzenia i picia, czegokolwiek byle nie drożej niż 2 sztuki złotego kruszcu. I tak miał już mało pieniędzy. Usiadł przy jakimś pustym stole, w innym wypadku siadł gdziekolwiek indziej i zaczął słuchać czy ktoś nie mówi czego specjalnie ciekawego, to jest o jakichś morderstwach czy coś. Ewentualnie wyprawach po zakazaną wiedzę.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2624

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Za dwie sztuki złota dostałeś kufel piwa, miskę zupy i kawałek mięsiwa. Jedyny wolny stolik był na uboczu, a gdy już tam usiadłeś mogłeś podsłuchiwać co najmniej rozmowy Mrocznego Elfa z trójką Orków, choć była ona prowadzona nadzwyczaj cicho i szybko.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2625

                                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                      A więc ich nasłuchiwał przy okazji spożywając posiłek. Pierwszy normalny od dłuższego czasu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2626

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Nie było to może jakieś luksusowe jedzenie, ale smakowało dobrze. Niestety, z rozmowy nie wywnioskowałeś nic, zwłaszcza, że po chwili cała grupa opuściła karczmę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2627

                                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                          Więc słuchał co mówią inni przy okazji bawiąc się nożem. Zawsze jest też szansa, że ktoś się przysiądzie.
                                          //Napisałeś, że conajmniej nich więc jak rozumiem są inni, których można podsłuchać.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy