Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2990

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Zaczął wracać drogą którą tu przybył. * Kiedy te szajsu wrócą zabiję ich jeszcze więcej.* Gdurb przywykł do bólu i niewygód. Takie rany może i są uciążliwe, ale Minotaur nauczył się z nimi żyć.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2991

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Jednakże wszystkie krwawią no i wypada coś z tym zrobić, o ile o upływ krwi może martwić się za jakiś czas to o zakażenie już w każdej chwili.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2992

        avatar FD_God FD_God

        ‐Najpóźniej jutro, co… Wiadomo, gdzie będę mógł was spotkać?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2993

          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

          • Mam nadzieję, że w tych ziołach jest cokolwiek czym mógłbym się tego zakażenia pozbyć * Jeśli nie ma Gdurb zaczął przypominać sobie, czy nie znalazł gdzieś jakiegoś strumienia, żeby obmyć ranę, nałożyć na nia opatrunek z liści( jeśli są one jakoś specjalnie duże)
            // Tak po za tym toż on jest silny jak byk… Kumasz hahahhaha to takie zabawne ;‐; //
          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2994

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            FD_God:
            ‐ Cały nasz pobyt mamy opłacony tutaj, ale jeśli nas tu nie zastaniesz to szukaj na rynku lub w pobliżu głównej bramy.
            Wiewiur:
            //Ahahahahahaha, przezabawne!//
            Znalazł on strumyk i przepłukał rany raczej czystą wodą, również opatrunek z liści jakoś pomógł, ale szczególnie chłonne to one nie są, więc potrzeba by jakichś profesjonalnych medykamentów.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2995

              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

              Zabrał ze sobą kilka garści liści, i dalej szedł drogą którą tu dotarł. Może dotrze do domu zanim stanie się coś gorszego. W najgorszym wypadku może wykorzystać podstawową wiedzę( // wiem nie ma w zaletach, ale ciii podstawy każdy powinien znać //) o ziołach i coś znajdzie na zmniejszenie szansy na infekcję.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2996

                avatar FD_God FD_God

                ‐To pamiętajcie, by nie odjeżdżać beze mnie. Także do zobaczenia.‐ Powiedział i skinął głową do obu mężczyzn, a następnie opuścił karczmę i zaczął krążyć po mieście kierując swoje kroki ku targu.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2997

                  avatar Creepy_Family Creepy_Family

                  Tak więc wyszedł z tych nędznych alejek, na główną drogę, nieco bardziej naciągając kaptur, który rzucał cień na jego twarz, pozwalając mu jednak patrolować wszystko dookoła.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2998

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    FD_God:
                    Trafił tam bez problemu. Były tam przede wszystkim kramy i stragany oferujące najróżniejsze towary, kupcy i handlarze, cała masa klientów, a w ich tłumie dostrzegłeś nieco najemników, kieszonkowców, złodziei i strażników.
                    Creepy:
                    Tutaj było już bardziej czysto i nie śmierdziało tak, widziałeś patrole miejskiej straży oraz różnorakich mieszkańców zajętych sprawami dnia codziennego.
                    Wiewiur:
                    //No nie każdy zna, więc nie ma tu nic takiego. Trzeba było pisać.//
                    Po dość długim czasie zauważyłeś wreszcie główną drogę, która zaprowadzi Cię do miasta.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2999

                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                      • Może ktoś mi pomoże. Jak nie wpuszczą mnie do miasta, to chociaż niech medyka jakiegoś wyślą albo co * Zaczął iść w stronę miasta, zmieniając od czasu do czasu opatrunki. Jeśli mógł to biegł, oczywiście z mieczem w dłoni.
                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3000

                        avatar FD_God FD_God

                        Złodzieje i kieszonkowcy nie obchodzili go tak długo jak to nie mieli spróbować okraść jego sakwy. Trzymał swoją dłoń bezpiecznie na mieszku i przechadzał się bez większego celu między straganami. Nic mu przecież nie było potrzebne.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3001

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Krwawiący Minotaur z mieczem w dłoni nie był zbyt pospolitym widokiem, więc straż przed bramą wycelowała w Ciebie broń, oczekując ataku.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3002

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            No i przechadzasz się, a Twój oręż i dłoń na mieszku skutecznie odstrasza złodziei.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3003

                              avatar FD_God FD_God

                              Jednak ewidentnie odczuwał znudzenie, może warto byłoby poszukać jakiejś zwady przez ten czas. Tylko gdzie…

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3004

                                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                ‐ Nie strzelajcie! ‐ schował broń, i czekał aż żołnierze zrobią to samo. ‐ Jestem okolicznym kowalem, potrzebny mi medyk. Może nie jestem w stanie umierającym, ale zgaduję że do miasta nie wejdę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3005

                                  avatar Creepy_Family Creepy_Family

                                  Mężczyzna postanowił wstąpić do jakieś karczmy. Bo czemu by nie? Zaschło mu nieco w ustach i zatrzymałby się gdzieś na chwilę, by odpocząć. Może na kogoś znajomego trafi. Kto wie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3006

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    FD_God:
                                    W sumie tu, choć straż zawsze mogłaby zareagować. Może więc jakaś karczma?
                                    Creepy:
                                    Pierwszą lepszą karczmą, na którą trafił była ta o nazwie “Pijany marynarz.” Wchodzi więc czy szuka dalej?
                                    Wiewiur:
                                    ‐ Ta, jasne. ‐ mruknął dowódca straży.
                                    ‐ Szefie, ja go znam. ‐ powiedział inny strażnik.
                                    Gdy reszta pokiwała głowami, tamten kazał otworzyć bramę i Cię wpuścić.
                                    Taczka:
                                    Po nie tak długiej podróży dotarł wreszcie do miasta.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3007

                                      avatar FD_God FD_God

                                      Niby czemu nie, ale przecież raczej chciałby tutaj upuścić sporo krwi. W tym celu lepiej chyba wyjść przed miasto czy też poszukać jakiegoś zlecenia od kupca, który skarży się na bandytów na trakcie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3008

                                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                        • Nie myślałem, że pozwolą wejść mi do miasta *
                                          ‐ Można jeszcze wiedzieć gdzie znajdę jakiegoś lekarza? Nie znam za dobrze tego miasta.
                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3009

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          FD_God:
                                          Pomysł dobry, pora wcielić go w życie.
                                          Wiewiur:
                                          ‐ Ja też nie wiem, popytaj. ‐ odparł gwardzista.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy