Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3249

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    FD_God:
    No i bogatszy o nowe doświadczenia oraz dwa tysiące sztuk złota wróciłeś do karczmy, gdzie zastałeś jedynie szlachcica z sumiastym wąsem, ten drugi zapewne już szukał najemników.
    Wiewiur:
    Nikt nie napisał tego wprost, więc pozostaje pytać.
    Rafael:
    ‐ Magia. ‐ odparł Drow i uśmiechnął się. ‐ Błysk i Strażnik to zaklęte ostrza.
    Taczka:
    Karczmarz zabrał złoto, a Ty bez problemu trafiłeś na rynek.

    Minęłaś więc bramę i trafiłaś do lasu bez problemów.
    //Ale bym Ci chciał dać takiego fajnego NPC teraz, ale nie mogę, bo masz już wątek związany z innym ;‐;//
    Max:
    ‐ No można, powiedz tylko skąd jesteś, jak się zwiesz i po co do miasta przybywasz. ‐ odparł strażnik.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3250

      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

      Podchodził do każdego sprzedawcy i pytał czy może wynająć wóz z koniem.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3251

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        ‐Jam jest Tytus Romanow. Pochodzę ja z Pierścieniowej Wydmy. Do miasta chce ja, bom po drodze lepszego nie widział. Tera mojżna?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3252

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Wiewiur:
          Jeden się zgodził, pozostaje już tylko wynegocjować cenę.
          Max:
          ‐ Można, można. ‐ odparł, a przed Tobą bramy rzeczywiście stanęły otworem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3253

            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

            ‐ Jak u pana z ceną? Liczy Pan sobie za godzinę, za ilość towaru do przewiezienia, za długość trasy?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3254

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              Wszedł do miasta, rozglądając się.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3255

                avatar Creepy_Family Creepy_Family

                No cóż, ruszył w stronę bramy, pogwizdując cicho pod nosem i rozglądając się dookoła. Oczywiście wpierw narzucił na głowę kaptur, jak to miał w zwyczaju.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3256

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Creepy:
                  I z kapturem na głowie dostrzegłeś Inkwizytora niedaleko jednej z bram.
                  Max:
                  Cóż, okazałe miasto, ale na chwilę obecną widzisz tylko koszary miejskiej straży, domy mieszczan i kilka karczm, rzeczy ciekawsze znajdują się zapewne dalej.
                  //Zapomniałem wcześniej zapytać: Tamci dwaj bracia podróżują razem z Tobą, tak?//
                  Wiewiur:
                  ‐ Za godzinę biorę dziesięć złota.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3257

                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                    • Ciekawe ile czasu zajmie dojazd stąd do kuźni. *
                      ‐ Dobrze. Pana koń wytrzyma kiedy wóz będzie obładowany stalą?‐ Zapytał patrząc jak duża jest przyczepa// jeśli można to tak nazwać :v //
                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3258

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      //Nie. Osobno(to nie sarkazm). Jeżeli chcesz mogę podać Ci ich pierścienie na pw. //
                      Zachwycał się tym wszystkim. Dla niego to był inny świat. Przyzwyczaił się do mniejszej ilości budynków. Może zaciągnie się jako strażnik? Musiał gdzieś ćwiczyć walkę. Podszedł więc do jakiegoś strażnika :
                      ‐Macie jeno poczebe nowej gemby? //Nie kombinuje jakoś z językiem? Wszystko narazie rozumiesz? //

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3259

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Wiewiur:
                        ‐ Zależy ile będziesz ładował.
                        Max:
                        //Chętnie. Podaj też do jakich miast się udali.
                        Tsa, rozumiem. W razie czego to będę pytał, nie martw się.//
                        ‐ Ja jestem szeregowym trepem, chłopie. ‐ odparł z uśmiechem strażnik. ‐ Szef siedzi w koszarach, do niego kieruj takie pytania.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3260

                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                          ‐ Jak najwięcej. Chciałbym zabrać to wszystko przed wieczorem.‐ Pokazał kupcowi ile jeszcze stali zostało. Jeśli z tego miejsca nie było widać, to zaprowadził go i pokazał.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3261

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            Poszedł więc do koszar. Pewnie, bez strachu otwierał wszystkie drzwi i pytał się o szefa.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3262

                              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                              Alek
                              Zaczął szukać straganu z kuszami, bo takowa przydałaby mu się do różnych zleceń.
                              //Rynek jest w centrum, prawda?//

                              Jayna
                              Westchnęła głęboko i zaczęła iść głębiej w las zatrzymując się co jakiś czas, żeby się rozejrzeć. Szła jednak ciągle prosto, żeby nie zgubić drogi do miasta.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3263

                                avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                Rafael
                                ‐ Magia, wszędzie magia ‐ Rafael pokręcił głową, jednakże cały czas się uśmiechając. ‐ Chociaż gdyby nie ona, to pewnie zginąłbym w tej Przełęczy Martwego Orka przy naszym pierwszym spotkaniu.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3264

                                  avatar FD_God FD_God

                                  No to postanowił przysiąść się do mężczyzny, a następnie postawił kuferek na stoliku.
                                  ‐Ach, zwykła wycieczka na zewnątrz, a jakże opłacalna.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3265

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    FD_God:
                                    ‐ A cóż tam masz? ‐ spytał, kręcąc swego majestatycznego wąsa.
                                    Rafael:
                                    ‐ Tak, pamiętam to. Musisz przyznać, że nie spodziewałeś się tam wtedy Mrocznego Elfa, nieprawdaż?
                                    Max:
                                    Wiele razy Cię zwyzywano i skrzyczano, że wszędzie wchodzisz bez pukania i jak do siebie, ale w końcu ktoś, aby mieć święty spokój, wskazał Ci odpowiednie drzwi.
                                    Wiewiur:
                                    ‐ No to bierz, ale jak mi koń z wyczerpania zdechnie albo wóz się połamie to załatwisz mi nowy.
                                    Taczka:
                                    //Owszem.//
                                    I znalazł takowy bez problemu.

                                    Ogółem sielska okolica, ptaszki śpiewają, słonko świeci i w ogóle jest pięknie. Tylko trzeba uważać na bandytów, dla których każdy samotny podróżnik jest łakomym kąskiem.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3266

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Każdego obrzucał wiązanką przekleństw i opierniczał, że jak do przyszłego kolegi się odnoszą. Kiedy wskazano mi drzwi dodał tylko:
                                      ‐Nie mojżna było łod razu wskazać?.
                                      Wszedł na chama po czym rzucił:
                                      ‐Jo do procy przybył ja.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3267

                                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                        ** Gdurb **
                                        ‐ Dziękuję panu.‐ Wziął wóz, i konia ze sobą. Załadował tyle ile się dało, i zobaczył jak koń zniesie ten ciężar, albo wóz.

                                        ** Tarn **
                                        Spacerował po Targu i pytał się ludzi, gdzie znajdzie jakąś karczmę, lub miejsce gdzie mógłby spędzić noc.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3268

                                          avatar FD_God FD_God

                                          ‐Złoto, przyjacielu. Całe dwa tysiące, a wszystko to za byle elfią klingę.‐ Powiedział otwierając kuferek, by nacieszyć się zyskiem.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy