Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4222

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Kuba1001 pisze:
    Wiewiur:
    ‐ Pomóż mu się wyplątać. ‐ odparł, wskazując na Twego towarzysza, a sam skierował się w miejsce, z którego przyszedł, aby później zabrać stamtąd dorodnego dzika, którego pozbawił takich szczegółów jak wnętrzności, kończyny, głowa, skóra i tym podobne, zostawiając jedynie mięso. Od razu skierował się z nim do ogniska.

    Trzeba by zgarnąć tego sporo, a ponadto nie tylko jakieś szczypce i młoty, ale też najpewniej jakieś kowadło.

    ‐ A Ciebie za co wsadzili? ‐ usłyszałeś zza ściany głos jakiegoś mężczyzny, który po wypowiedzeniu pytania natychmiast zaniósł się kaszlem.

    Gdurb
    No to będzie trzeba coś wynająć. No nic, ruszył do miasta poszukać jakiegoś wozu czy czegoś do wynajęcia.

    Tarn
    ‐ Za usiłowanie zabójstwa władcy i zabicie jednego czy dwóch strażników.

    Troyus
    Pomógł więc Sanczowi uwolnić się i po tym wszystkim ruszył z nim za tym osobnikiem.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4223

      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

      Grzecznie podziękował i udał się we wskazanym kierunku.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4224

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Bredan
        Dorzucil kolejne dwa aż do jakiegoś efektu.

        Alek
        Poszukał jakiegoś szemranego typa albo poszedł na te “gorsze ulice”.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4225

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Rafael:
          No cóż, żeby nie wyjść na gbura, chama i prostaka oraz nie zaliczyć mało przyjemnej kąpieli w słonej wodzie wypadałoby najpierw zapukać.
          Max:
          Trafiłeś, ale tylko powietrze, choć cała reszta wyszła dość sprawnie. Z tym że masz teraz wroga za plecami, a niezależnie od profesji, jaką się wykonuje, to zawsze zły pomysł.
          Taczka:
          W końcu mikstura przybrała odpowiednie zabarwienie, dało się czuć też woń, po której można poznać ten specyfik, także chyba się udało.

          W gorszych dzielnicach miasta znalazłeś całą masę szemranych typów, acz poszukiwania trucizny najlepiej zawęzić do jakiegoś Naga, Drowa lub Goblina.
          Wiewiur:
          ‐ Pfffy, amator. ‐ prychnął tamten. ‐ Ja nie dość, że mu córkę uwiodłem, to jeszcze prawie cały skarbiec mu opróżniłem… Szkoda tylko, że ten zasrany statek nie przypłynął i dlatego wylądowałem tutaj. ‐ mruknął, a po chwili znów zaczął kaszleć.

          Po tym wszystkim zobaczyłeś i poczułeś smażące się nad ogniskiem mięso, którego doglądał mężczyzna.
          ‐ Jak się zwiecie? Ja swojego imienia nie pamiętam, ale z czasem zacząłem mówić na siebie Kreel… Usłyszałem kiedyś to imię i spodobało mi się na tyle, żeby je przyjąć.

          Po wszelkich grzecznościach przy bramie zdołałeś wynająć wóz od tego samego kupca, co wcześniej, kiedy to transportowałeś sobie surowiec do kuźni.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4226

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            No to odwraca się i tnie na poziomie bioder.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4227

              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

              Gdurb
              Zaprowadził go do swojej kuźni.
              ‐ Czy mógłby Pan przewieźć większość mojego sprzętu na statek, czy tym wozem nie da rady?

              Tarn
              ‐ Nieźle, gdyby nie moje chęć na zarobek pewno robiłbym teraz co innego… Ile już tu siedzisz?

              Troyus
              ‐ Ja mości panocku zowię się Troyus, a to jest mój wierny towarzysz Sanczo! Nie pamiętasz swojego miana, ale historię swego żywota znasz już? Jak to się stało mości panie?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4228

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Max:
                Tam też znajdowała się tarcza Twojego oponenta, więc spokojnie zablokował cios i wyprowadził własny, szerokim zamachem z góry.
                Wiewiur:
                ‐ Kilka kursów. ‐ odparł po chwili namysłu. ‐ A za jeden wezmę dwadzieścia złota, w obie strony.

                ‐ A skąd mam niby wiedzieć? Karmią mnie tu rzadko, słońce też nie dochodzi, a większość czasu przesypiam, także ciężko się domyślić.

                ‐ Wychodzi na to, że pamieć odzyskuję powoli, bo nie pamiętam całej historii swojego życia… Jak przez mgłę widzę niektóre obrazy: Jakieś małe miasto, potem walkę drewnianą bronią z człowiekiem w czarnej zbroi, a później siebie samego na koniu, w pełnym rynsztunku, z łbem Wilkołaka obok siodła… Później zaczyna się zbyt dobrze znana historia, kiedy to stałem się… Tym czymś.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4229

                  avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                  Tiaa… Nieznajomy gbur na okręcie zazwyczaj jest bardzo szybko egzekwowany poza burtę. I to niekoniecznie na tę, która akurat jest przy pomoście. Chyba, że ten gbur to Admirał… Niemniej tym Aver nie był dlatego grzecznie zapukał.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4230

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    Uniknął więc w bok i starał się doskokami, znaleźć się za jego plecami.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4231

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      Bredan
                      Nalał mikstury do fiolki, potem udał się po jakiś nóż, którym rozciął sobie skóre na prawej ręcę i napił się wytworu.

                      Alek
                      Gobliny to kombinatorzy, Drowy są niezbyt bezpieczne, więc poszukał jakiegoś Naga, który sprzedawał trucizny.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4232

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Rafael:
                        ‐ Wejść! ‐ usłyszałeś zza drzwi.
                        Max:
                        Nie dał Ci tej okazji, wciąż obracając się tak, żeby mieć Cię przed sobą.
                        Taczka:
                        Miałeś niesamowite szczęście, bo znalazłeś dosłownie jednego, który się tym zajmował.

                        Krew powoli skapywała z rany, a (jeśli się udało) to leczenie trochę potrwa, szybsze efekty osiągnąłbyś nalewając ją bezpośrednio na ranę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4233

                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                          Gdurb
                          ‐ Mogę zapłacić.

                          Tarn
                          ‐ Kiedy przestałeś myśleć o ucieczce? Bo logiczne że myślałeś…

                          Troyus
                          ‐ To opowiedz. Mamy czas, my czekamy aż straż złodzieja znajdzie. Ty chyba też masz go trochę…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4234

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            No co za imbecyl, nie potrafi zrozumieć, że nie pokona takiej potęgi jak on. Skoro raz przegrał, to i drugi raz mu się nie poszczęści. Teraz zaczął machać mieczem szybciej, niż poprzednio.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4235

                              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                              Bredan
                              Oczekiwał szybkich efektów, więc wylał eliksir na ranę.

                              Alek
                              ‐Sprzedajesz trucizny?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4236

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Taczka:
                                ‐ Nie, świeże bułeczki. ‐ odparł z przekąsem, wskazując na kilka stojących nieopodal flaszek i fiolek pełnych różnych płynów. ‐ Czego sobie życzysz?

                                Ból minął, krwawienie ustało, a po kilkunastu minutach rana zasklepiła się całkowicie.
                                Max:
                                Większość ciosów przyjął na tarczę, później nawet spróbował sam zaatakować, ale że Ty wtedy nie ustawałeś w swym szale, wytrąciłeś mu miecz z dłoni. W związku z tym był prawie bezbronny i zaczął się cofać, osłaniając swoje ciało tarczą.
                                Wiewiur:
                                Tym sposobem kupiłeś i jego, i jego wóz, dzięki czemu zwiozłeś całe potrzebne tałatajstwo, tracąc przy tym zaledwie sześćdziesiąt sztuk złota. Prawdziwa okazja, czyż nie?

                                ‐ Kiedy sprowadzili jakiegoś Maga Bólu, który jasno dał mi do zrozumienia, że ucieczka to zły pomysł…

                                ‐ Czas… Tak, mam go sporo. Obecnie jestem wędrowcem, zmieniam miejsce obozowiska głównie co kilka dni, bo najczęściej ludzie, i przedstawiciele innych ras, oceniają mnie po wyglądzie, jak Wasza dwójka… Poluję, aby mieć mięso, czasem pomogę też z jakąś szajkę bandytów lub potworami, ale rzadko kto chce nająć kogoś takiego, jak ja… A to chyba jedyny sposób, żeby odpokutować swoje wcześniejsze winy…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4237

                                  avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                  Aver
                                  Więc wszedł mówiąc przy okazji ‐ Dzień dobry.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4238

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    Złapał tarczę dłonią, aby się z nim szarpać, po czym podczas szarpaniny, jego miecz miał zaatakować w najmniej osłoniętą część.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4239

                                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                      Gdurb
                                      Przynajmniej może zająć się tym do czego go wynajęli. Załadowano to na statek, czy tak niezbyt?

                                      Tarn
                                      ‐ Opowiesz coś więcej o życiu w więzieniu? Jak często karmią, czym karmią…

                                      Troyus
                                      ‐ No wiesz, ciężko mości wędrowcze nie chcieć kogoś zabić jeśli wygląda się tak jak Ty. Oczywiście bez urazy… Wiesz może jak zdjąć tę haniebną klątwę?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4240

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        Alek
                                        ‐Coś, co nie stopi mi ostrza i równocześnie będzie szybko zabijać wroga, w którego wbiję miecz.

                                        Bredan
                                        ‐Hmm… Trochę za wolny efekt. Dodam jeszcze kilka innych ziół. ‐ Powiedział do siebie i zrobił to, co powiedział.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4241

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Rafael:
                                          //Kursywą oznacza się myśli, także pisz bez niej.//
                                          Zastałeś mały i skromny pokoi, który powinien być biurem, acz znalazło się w nim miejsce na kufer, szafkę, dwa krzesła i stolik, a nawet łóżko, choć w oczy rzucało się przede wszystkim biurko i dwa fotele, z czego jeden był zajęty przez postawnego mężczyznę w mundurze oficera, zapewne wysokiego rangą.
                                          ‐ Prawdopodobnie dobry. Nie znam Cię. ‐ odpowiedział i zmrużył oczy. ‐ Kim jesteś? I czego tutaj szukasz?
                                          Max:
                                          Podczas tej szarpaniny to on okazał się góra, wyrywając Ci tarczę i uderzając Cię w twarz. Jednakże znał granice i wiedział, iż to pojedynek, więc nie złamał Ci nic, a przynajmniej na to wygląda.
                                          Taczka:
                                          Wysunął kilka razy rozdwojony język, niczym monstrualny wąż, i dał Ci jedną z butelczyn.
                                          ‐ Czterdzieści złota się za to należy. Nie nakładaj na zaś, w ciągu dwóch godzin traci swoje właściwości. No i nie skalecz się przypadkiem zatrutym ostrzem, gwarantuję, że nie zdążysz zdać sobie sprawy ze swojego błędu.
                                          Wiewiur:
                                          Nie zapłaciłeś mu za tachanie tego na pokład, więc niezbyt.

                                          ‐ Karmią o nieregularnych porach, a dają tylko tyle, żebyś przypadkiem nie zdechł, bo taka śmierć byłaby za prosta… Dają jakąś papkę, która jest z sam nie wiem czego, i nieco chleba, czasem zamiast papki jest zupa, czyli wrzątek z kawałkiem jakiegoś warzywa.

                                          ‐ To nie jest klątwa… Zostałem tak zmieniony przez Maga Mutacji, na zawsze. Nie da się tego cofnąć.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy