Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4323

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Gdurb
    ‐ Dobra.

    Tarn
    Teraz pora na… Kolejne zlecenie! Tylko żeby było jakieś spokojniejsze… Skierował więc swe kroki w stronę tablicy z ogłoszeniami.

    Troyus
    ‐ A nikogo takiego na swej drodze nie spotkałeś? I jakie masz plany na dalsze życie?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4324

      avatar bulorwas bulorwas

      ‐Debil ze mnie.
      Uświadomił sobie na głos szukają swojej kajuty.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4325

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        Romanow
        ‐ Od cego zaczynamy?
        Spytał już spokojniej, zupełnie, jakby tę poprzednią kwestię, wypowiedział pod wpływem jakiegoś transu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4326

          avatar Kazute Kazute

          ‐ Też mam nadzieję na dobrą współpracę, Averze ‐ odparła i odwróciła się tyłem do reszty, by móc sobie pooglądać wodę z oddali.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4327

            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

            Alek
            No i stał, póki ktoś go nie zaczepił albo nie zrobiło się tak późno, żeby pójść spać.

            Bredan
            No to zostawił, żeby się warzyło.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4328

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Abbei_The_Toy_Maker pisze://to do mnie?

              //Tak
              Sam… ten no… poszukał swojego miejsca do noclegu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4329

                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                //nie wiem, moja postać jest alkoholikiem i ma prawo popełniać błędy.
                ‐ Jesteś bardziej przekonywujący. ‐ Zażartował.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4330

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Max:
                  ‐ Najpierw pokaż, co potrafisz. ‐ odparł, opierając kij o ziemię i przybierając pozycję obronną.
                  Taczka:
                  Trochę to potrwa, tak więc czym zajmiesz się teraz?

                  Głośny dzwonek z kambuza przerwał Ci odpoczynek.
                  Wiewiur:
                  Marynarz zaprowadził Cię do kajuty, gdzie to miałeś spory problem, gdyż była ona całkiem wygodna i przestronna, ale dla Hobbita lub Krasnoluda, nie dla człowieka, a tym bardziej Minotaura, toteż możesz mieć problem… Tak czy inaczej, nim mogłeś zgłosić komukolwiek swoje obiekcje, zadzwonił dzwonek z kambuza, wzywający na kolację.

                  Dotarłeś tam bez problemu, a w Gilgasz, jak to w Gilgasz, pełno było różnorakich ogłoszeń, wystarczy wybrać jakieś konkretne.

                  ‐ Nie spotkałem. ‐ powiedział i dobrą chwilę minęło, nim wyznał: ‐ Nie wiem… Naprawdę, nie wiem. Najpewniej będę włóczyć się tak długo, dopóki jakiś łowca potworów, Paladyn czy ktokolwiek inny mnie nie zgładzi.

                  Ekspedycja:

                  Kazaute:
                  Ocean… Niby nic niezwykłego, ale i tak wyglądał wspaniale, zwłaszcza gdy nie widuje się go codziennie.
                  Abby:
                  ‐ No to idziemy czy nie?
                  Vader:
                  Twoja kajuta była niedaleko tej kapitańskiej.
                  Bulwa:
                  W sumie nie było to trudne, była na wprost koła sterowego, nawet nad drzwiami wyryto słowo “kapitan,” aby nikt nie miał wątpliwości do kogo należy.
                  Reszta:
                  //🙂//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4331

                    avatar bulorwas bulorwas

                    Wszedł do środka i rozejrzał się po niej.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4332

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Tam też zagościł.
                      /// 🙂

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4333

                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                        Gdubr
                        Więc wysedł z kajuty, licząc że pomieszczenie jadalne będzie lepiej dostosowane…

                        Tarn
                        Jakieś szybkie i w miarę łatwe zleconko, byleby miał za co jeść.

                        Troyus
                        ‐ Ty, a może by my razem sobie podróżowali, co?

                        Sh’arghaan
                        //Jeśli jeszcze mnie nie wyrzuciłeś z ekspedycji :v //
                        Stał i czekał aż coś się ciekawego zadzieje, w sumie to może też spróbować przysłuchiwać się rozmowie marynarzy, zawsze to jakaś rozrywka…

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4334

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Romanow
                          Zaczął więc obsesyjnie i byle jak machać swoja bronią, aż do zmęczenia, lub przerwania.

                          //Hyun nie robi nic ciekawego, więc po co mam nim pisać? Tym bardziej, że napisałbym, że dalej robił to samo, to jest, podpierał ścianę na uboczu.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4335

                            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                            Bredan
                            Poszedł do biblioteki, gdzie poszukał ksiąg o artefaktach.

                            Alek
                            Poszedł zobaczyć, co i jak.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4336

                              avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                              ‐ Głupie pytanie, pewnie, że idziemy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4337

                                avatar Kazute Kazute

                                Pewnie podczas wyprawy znudzi się nim wystarczająco. Rozejrzała się za bocianim gniazdem, czy coś w tym stylu.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4338

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Max:
                                  To drugie przyszło szybciej, gdyż w końcu nie wytrzymał i przestał blokować Twoje ciosy.
                                  ‐ Masz bardzo prostą technikę… Nie miałeś wcześniej broni w rękach czy co?
                                  Wiewiur:
                                  Rzeczywiście, było całkiem spore, bo musiało pomieścić też całą nagrodę.

                                  Jakiś bandyta lub inny rzezimieszek grasujący w mieście czy też poza nim?

                                  ‐ Naprawdę tego chcecie? Nie nawykłem do towarzystwa, a i Was nie będą zbyt radośnie witać, gdy zostaniecie zauważeni w moim towarzystwie.
                                  Ekspedycja:
                                  Kazute:
                                  Było tam, gdzie zawsze, czyli na czubku najwyższego z masztów.
                                  Abby:
                                  Krasnoludowi nie trzeba było dwa razy powtarzać, toteż już pognał trapem na brzeg.
                                  Vader:
                                  Eleganckie i przestronne lokum, właściwie to było pierwszym tak luksusowym, w jakim przychodzi Ci spędzać noc, a właściwie to wiele nocy, w końcu nawykłeś bardziej do koszarowych klitek lub obozowania pod gołym niebem, prawda?
                                  Bulwa:
                                  Można śmiało powiedzieć, że tak eleganckiej kwatery nigdy nie miałeś w całym swoim życiu. Ba, ktoś chyba nawet pomyślał o Twoich towarzyszkach, gdyż łóżko było znacznie większe, niż jak na ludzkie standardy.
                                  Wiewiur:
                                  Nic ciekawego nie było, acz podsłuchiwanie rozmów również słabo wychodziło, bo marynarze byli pracowali w milczeniu, jak to na okręcie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4339

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    Romanow
                                    ‐ Trzymał. Cepa i siekierkę. A cu? To źle, że żem cowiek prosty?

                                    Hyun
                                    Postanowił lepiej zwiedzić okręt, zaczynając od pod pokładu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4340

                                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                      Gdurb
                                      No to teraz wziął jakiś talerz czy inny szajs i poszedł po jakieś jedzenie…

                                      Tarn
                                      Wolałby w mieście…

                                      Troyus
                                      ‐ To zawsze możemy my zrobić tak, że Ty będziesz tutaj, my w mieście po zlecenia, z Tobą je wykonujemy i kupujemy coś dla siebie i Ciebie, genialne, nie?

                                      Sh’arghaan(Ekspedycja)
                                      A jest gdzieś na tym statku grupa która rozmawiałaby? Zero, nie ma w ogóle? W takim razie zaczął szukać swojej kajuty…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4341

                                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                        Poszedł za nim, nie chcąc go zgubić.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4342

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          Szczęście, że się zgłosił. Szczęście, że ktoś tak o niego zadbał. Mniejsza jednak z tym, rozgościł się i sprawdził stan broni i pancerza.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy