Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4358

    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

    Bredan
    Poczytał o tych artefaktach, może było przy jakimś z jakiego kontynentu pochodzi, na pewno łatwiej by było go wtedy odnaleźć.

    Alek
    Zjadł to co miał i zajął się swoim typowym zajęciem, czyli staniem po boku i nie odzywaniem się.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4359

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Max:
      ‐ Może po treningu. Pokazywałeś mi już atak, teraz zobaczymy obronę. ‐ powiedział i nie dając żadnego sygnału zamachnął się kijem na Twoją głowę, zapewne na tyle mocno, że kij lub czaszka pękłyby w pół.
      Taczka:
      Właściwie każdy kontynent miał ich kilkanaście lub nawet więcej, kilka było też w Archipelagu Sztormów, a kolejnych położenia nie określono.

      Jakoś nikt Ci w tym nie przeszkadzał. Cóż, wychodzi na to, że żeby się zaaklimatyzować to Ty musisz zrobić pierwszy krok względem załogi, a nie na odwrót.
      Wiewiur:
      Morze jak morze, dość urokliwe, zwłaszcza wieczorem, gdy zachodzące za horyzontem Słońce nadaje mu piękne, pastelowe barwy czerwieni, żółci i pomarańczy.

      Pomalowany na czarno lokal, z szyldem z nazwą, który był w trzech czwartych niekompletny, już z daleka śmierdzący alkoholem, tytoniem, fekaliami i chyba trupem. Tak, to na pewno tutaj.

      ‐ Niestety nie. Mógłbym odciąć sobie zdrową dłoń, ale odrosłaby dopiero po miesięcu, może dwóch.
      Ekspedycja:

      Kazute:
      Cóż, przysiadłaś sobie, a nikt Ci w tym bynajmniej nie przeszkadzał.
      Abby:
      W sumie źle się składa, bo musisz pogadać z barmanem. No, chyba że jesteś w stanie wytłumaczyć mu na migi, że chcesz się urżnąć.
      Vader:
      Zdecydowanie najlepszy, jaki widziałeś, bo był szybki, wytrzymały, kunsztownie ozdobiony i dobrze uzbrojony.
      Max:
      ‐ Jeśli chcesz się opierdzielać to nie tutaj. ‐ mruknął jakiś marynarz taszczący worek na plecach. ‐ Jak Ci się nudzi, to pomóż ładować zaopatrzenie.
      Wiewiur:
      ‐ Ty też masz za dużo wolnego? ‐ zagadnął jeden z marynarzy, momentalnie ucinając rozmowę ze swymi kompanami.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4360

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        Romanow
        Huhuh, nie patyczkuje się. Uciekł więc czym prędzej do tyłu, rzecz jasna spuszczając z niego wzrok.

        Hyun
        Wzruszył ramionami.
        ‐ W sumie, czemu nie? I tak nie miałem co robić…
        Zaczął więc ładować zaopatrzenie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4361

          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

          Gdurb
          Czekał aż zadzieje się coś ciekawego**

          Tarn
          Przekroczył próg gospody i rozglądnął się po jej wnętrzu wzrokiem szukając swojego celu.

          Troyus
          ‐ No nic, to się inne zleconko weźmie. Poczekasz tutaj na nas, a ja z Sanczem pójdziem do miasta, dobrze?

          Sh’arghaan
          //Gdzie oni stali? Czy tak by mógł przejść obok nich i podziwiać morze?//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4362

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            Wiesz, zazwyczaj mój kumpel o tym gada, ale jak nie on, to nie. Rzeczowo przedstawił sprawę barmanowi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4363

              avatar Kazute Kazute

              No więc jak usiadła, tak siedziała, odpoczywając od towarzystwa.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4364

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Czyli mógł być pewny bezpieczeństwa. A jak tam osoby na pokładzie?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4365

                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                  Bredan
                  Wstał, wyszedł z budynku i skierował się do tablicy ogłoszeń, gdzie poszukał jakichś zgłoszeń podróżników, którzy mogliby coś wiedzieć o artefaktach.

                  Alek
                  Tak jak już sobie wmówił, nie ma zamiaru zostać z nimi dłużej niż do końca wyprawy, więc przywiązywanie się do osób na statku nie ma sensu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4366

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Max:
                    Kij był długi, więc i tak oberwałeś… Boli i dzwoni, ale jakoś się trzymasz, podobnie jak czaszka.
                    Taczka:
                    Jeśli nawet ktoś taki był, to nie dawał ogłoszeń tego typu lub w takim miejscu, zapewne licząc na profesjonalizm i dyskrecję.

                    W takim razie szykuje Ci się kilka miesięcy wspaniałej przygody.
                    Wiewiur:
                    Nic nie wskazuje na to, żeby zanosiło się na coś takiego.

                    Brudna, śmierdząca i pełna typów spod ciemnje gwiazdy, wśród których dostrzegłeś Opoja w ciemnej zbroi płytowej, rękawicach z kastetami oraz dwuręcznym toporzysku opartym o stół, kiedy to chlał beztrosko piwo.

                    Skinął głową, akceptując ten plan. W sumie nie miał większego wyboru.
                    Ekspedycja:
                    Vader:
                    Jakoś się klimatyzują, jeśli chodzi o członków ekspedycji. Marynarze wykonują swoje zadania, podobnie jak żołnierze.
                    Kazute:
                    Rzeczywiście, nikt Cię tu nie męczył… Ale czy na pewno? W końcu poczułaś coś jakby ktoś szturchnął Cię w plecy…
                    Abby:
                    Otrzymaliście dwa rzeczowe kufle rzeczowego piwa, za którego trzeba zapłacić cztery sztuki rzeczowego złota.
                    Wiewiur:
                    //Ta.//
                    Max:
                    Z Twoją pomocą poszło nieco szybciej, dzięki czemu załadowaliście wszystko na pokład.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4367

                      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                      // Moja postać w obecnym momencie nie robi absolutnie nic ciekawego dlatego nie odpisuję. Bo po co? :V Poczekam, aż zacznie się coś dziać. //

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4368

                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                        Romanow
                        Tego nie przewidział. Próbował pomyśleć, czemu jego taktyka nie wyszła, ale za bardzo mu dzwoniło. No nic, przyjął pozycję niby bojową, to jest stał wyprostowany, z bronią wysuniętą w przód tak, aby można mu ją było łatwo zabrać.

                        Hyun
                        //Oj, ja ci radzę coś nim zrobić. Nigdy nie wiadomo, kiedy przyda się świeże mięsko.//
                        ‐No, jak jeszcze mógłbym pomóc?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4369

                          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                          Cóż, była to uczciwa cena?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4370

                            avatar bulorwas bulorwas

                            //Uznajmy, że moja śpi.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4371

                              avatar Kazute Kazute

                              Natychmiast się podniosła i odwróciła w stronę tego kogoś.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4372

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                No cóż, postarał się nawiązać kontakty z żołnierzami i marynarzami. Powierzchowne rozmowy, nic wielkiego.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4373

                                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                  Bredan
                                  No to poszedł poszukać w jakiejś portowej karczmie.

                                  Alek
                                  No to najwyżej zacznie się dogadywać, jak dopłyną.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4374

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Max:
                                    Tego Twój przeciwnik nie spróbował, a zamiast tego znów zamachnął się, z tym że na Twoje nogi, aby Cię przewrócić.
                                    Taczka:
                                    Trafiłeś do jednej z wielu, niejakiego “Kordelasa,” gdzie to grog, piwo i tanie wino lały się strumieniami, ku uciesze licznych marynarzy będących pijanymi co do jednego. Menażerię uzupełniało kilku najemników, barman i kelnerki.

                                    //Przewijać, aż dopłyniecie?//
                                    Ekspedycja:
                                    Bulwa:
                                    //A kiedy, tak mniej więcej, Cię obudzić?//
                                    Kazute:
                                    Czegoś, ściślej mówiąc, gdyż zauważyłaś małego Skrzeczka Różowołuskiego, który trącił Cię ponownie ogonem i zasyczał, trzymając się łapkami lin przy pobliskich żaglach.
                                    Vader:
                                    Takie wychodziły z reguły najlepiej i może nie stałeś się dzięki nim idolem okolicy, ale nie jesteś też dla nich jedną, wielką niewiadomą, o której nie wiedzą co sądzić.
                                    Max:
                                    Pokręcenie głową przez jednego z marynarzy było dość wymowną odpowiedzią.
                                    Abby:
                                    Taka jak właściwie wszędzie, więc raczej tak. Zresztą, zapłacić trzeba było, bo Krasnolud już zaczął osuszać swoją porcję.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4375

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      //Przewijaj, ja aż tego pragnę//
                                      Romanow
                                      Przeskoczył więc.

                                      Hyun
                                      Cóż, poszedł więc do swojej kajuty. Jakby jej nie miał załatwionej, lub nie wiedział jaka to, to poszedłby do odpowiedniej osoby.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4376

                                        avatar bulorwas bulorwas

                                        //Jakoś wieczorem. Napiję się wina z żonami i… wiadomo co później będzie się działo w sypialni.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4377

                                          avatar Kazute Kazute

                                          Jedynie przyglądała się stworzeniu, zastanawiając się, co ono właściwie robi na pokładzie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy