Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4459

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    CC4:
    //Jak kolega wyżej: Dialogi.//
    ‐ No niby jest, za pięć złota, ale już mi tylko trzy pokoje zostały, to powiedziałbym, że może… Z dwadzieścia dla pana?
    Taczka:
    ‐ Do tego zadania potrzebny jest okręt, wykwalifikowana załoga, zapasy i tak dalej, a nie banda najemników, nawet takiego formatu jak my.
    Max:
    Właściwie to wołał, więc jesteś dość rozdarty pomiędzy dwiema równie wspaniałymi atrakcjami…
    Wiatrowiej:
    ‐ Trzeba obrobić skarbiec pewnego człowieka. Zainteresowany?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4460

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      A, najpierw sprawdzi, co ma jego koleżka. Podszedł więc do niego.
      ‐ Co tom planujesz tu robić?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4461

        avatar Konto usunięte Konto usunięte

        ‐Dobra, wchodzę, podaj szczegóły

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4462

          avatar MrCC4 MrCC4

          ‐Toż to skandal! Rozbój w biały dzień! Ale zmęczony jestem, pozwolić sobie mogę… Zejdź pan do piętnastu sztuk to pogadamy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4463

            avatar bulorwas bulorwas

            ‐Mieczor mamy, czas na nagrodę.
            Powiedział do maga.
            ‐Panowie się chyba ze mną zgodzą.
            Popatrzył na kolegów z branży

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4464

              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

              Kuba1001 pisze:Wiewiur:
              ‐ Myślisz, że po co wystawiamy nagrodę za jego głowę? ‐ spytał strażnik. ‐ Nie jesteśmy głupi, lepiej posłać tam jakiegoś łowcę nagród niż strażnika, o takich to zresztą coraz trudniej.

              ‐ Ja zabiję połowę, Wy resztę. ‐ powiedział i rzucił na Was wzrokiem, ale po chwili dodał. ‐ No dobrze, zabiję wszystkich. Pasuje?

              Tarn
              ‐ Czyli nawet tak dobrzy żołnierze jak miejscy strażnicy obawiają się takiego gównianego krasnaludka?

              Trpyus
              ‐ Tak jest Panie szefie!‐ Zasalutował mu i czekał na wynik tej niezwykłej krwawej bitwy, która za chwilę się rozpęta.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4465

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Max:
                Wskazał na jedną z wydrążonych w ziemi aren.
                ‐ Tam odbywają się walki gladiatorów, zwierząt i potworów, chętnie jakąś obejrzę. A Ty?
                Wiatrowiej:
                ‐ Mieszka w wieży, centrum miasta, ciężko przegapić. Zawartość skarbca można spokojnie oszacować na kilkanaście tysięcy sztuk złota. Problem jest tylko taki, że strzegą go strażnicy, dobrze wyekwipowani i wyszkoleni, a najpewniej też jakiś Mag i kilka Golemów.
                CC4:
                Widać, że i on nie miał ochoty na zbytnie targowanie się, zwłaszcza że widząc Twoje oburzenie obawiał się iż zamiast dwudziestu sztuk złota nie otrzyma nic, gdy zwyczajnie wyjdziesz z karczmy i ruszysz do innej, więc zgodził się na piętnaście sztuk złota, za które wręczył Ci kluczyk do pokoju i objaśnił mniej więcej, gdzie ma się on znajdować.
                ‐ Coś jeszcze?
                Bulwa:
                ‐ Uwinęliście się szybciej niż myślałem, do tego wróciliście z rzeczonym artefaktem i w komplecie… Tak, nagroda się Wam zdecydowanie należy. ‐ powiedział i sięgnął pod stolik, aby po chwili rzucić tam cztery wypchane po brzegi złotem sakiewki.
                ‐ A teraz artefakt. ‐ dodał, wyciągając po miecz ręce.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4466

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Wiewiur:
                  //Za szybko wysłałem wiadomość, mój błąd.//
                  ‐ Jego i połowy kryminalistów w mieście, która się z nim zadaje.

                  Mutant nieco się zdziwił, ale wzruszył ramionami i udał się w kierunku traktu, aby szczelnie otulony swym płaszczem dość sprawnie zgrywać niewinnego podróżnego, co dostrzeli też bandyci, posyłając tam Orka w asyście dwóch Goblinów i Gnolla. Jakże wielkie było ich zdziwienie, gdy Ork, który zastąpił drogę Waszemu kompanowi zginął, skrócony o głowę jego szczypcami, a sztylety Gnolla rzucającego się nań od tyłu oraz strzały wypuszczone z goblińskich łuków zwyczajnie odbijają się od pancerza. Chwilę później każdy leżał związany kleistą siecią, a na sam koniec Mutant dokończył dzieła kwasem. Później ruszył w kierunku kryjówki bandytów, oczywiście niczego się niespodziewających.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4467

                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                    ‐ Masz jakiś plan, pomysł czy cokolwiek takiego, czy mówisz mi o nim w ramach ciekawostki albo dykteryjki? Bo zaufaj mi, że nie jestem upośledzony i umiem rozpoznać bogacza, zwłaszcza jak mieszka w wysokiej wieży w samym centrum

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4468

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      ‐ Ktu z kim będzie wolczyć?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4469

                        avatar MrCC4 MrCC4

                        ‐Tak. Jedno duże piwo

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4470

                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                          ‐Wszystko się załatwi… ‐ Odpowiedział ze spokojem. ‐ A nawet jeśli nie, to Enigma może wie, gdzie zostały artefakty w Verden.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4471

                            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                            Tarn
                            ‐ To z Was za strażnicy…?

                            Troyus
                            Starał się zapamiętać owe starcie by potem móc opisać je potomnym. O tym jak to on, Sanczo i Kraboczłek razem gromili zbójów. Bez namysłu ruszył za swym kompanem, w końcu aby to starcie opisać musi je ujrzeć.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4472

                              avatar bulorwas bulorwas

                              Szybko wziął jedną sakiewkę i przeliczył mamonę. Zatrzymał ręką kompana z mieczem.
                              ‐Sprawdzimy czy się wszystko zgadza i dopiero wtedy przekażemy miecz. Słowa, słowami, ale my tu jesteśmy dla pieniędzy. Prawda, panowie?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4473

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Bulwa:
                                O dziwo, skorzystali z Twojej sugestii, a gdy każdy był pewien, że ma w sakwie pół tysiąca sztuk złota, to Magnus wręczył Magowi zawinięty w szmaty miecz. Gdy klient nie zgłosił obiekcji, wszyscy skierowali się do wyjścia.
                                Wiatrowiej:
                                ‐ Nie mam zbyt dobrego planu, bo nie wiem co możesz zastać dokładnie w środku, to wszystko to moje spostrzeżenia z zewnątrz, plotki i domysły. No, może poza kwotą w skarbcu, ona jest jak najbardziej prawdziwa.
                                Max:
                                ‐ To się okaże za kilka minut, jak zaczną. Z reguły utrzymują to w tajemnicy, wtedy napięcie klientów jest jeszcze większe.
                                CC4:
                                Pokiwał głową i postawił przed Tobą kufel, który po chwili napełnił złocistą cieczą, zimną i pieniącą się.
                                ‐ Cztery złota. ‐ odparł. Niby drogo, ale w końcu chciałeś duże piwo, a nie jakiś kufelek…
                                Taczka:
                                ‐ Zesra, a nie załatwi, szukaj sobie innych frajerów, my do żadnego Archipelagu nie płyniemy, więc albo dajesz zlecenie na miejscu, albo tutaj się pożegnamy.
                                Wiewiur:
                                ‐ Rozsądni, a jacy? Dopóki nam nie wadzi nie ma sensu się za nim uganiać i ryzykować.

                                Opuściliście zarośla i niemalże od razu zwróciliście na siebie uwagę bandytów, robiąc dość dobrą dywersję swemu kompani, choć poradziłby sobie bez niej, zwłaszcza że z krzaków wszystko byście widzieli, a i wtedy by do Was nie strzelali z łuków, jak teraz…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4474

                                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                  ‐ To pocykom i som ocenie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4475

                                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                    Tarn
                                    ‐ To po kiego na niego zgłoszenie?

                                    Trpyus
                                    Poszukał wzrokiem drzew za którymi mógłby się skryć.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4476

                                      avatar MrCC4 MrCC4

                                      Płaci, pije, bez zbędnych formalności.
                                      ‐To gdzie ten nocleg?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4477

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Max:
                                        Skinął głową i sam podszedł do barierki nieopodal najbliższej areny, aby tam czekać na rozpoczęcie przedstawienia.
                                        CC4:
                                        Wręczył Ci kluczyk.
                                        ‐ Na górze, szóste drzwi na lewo. Jasne?
                                        Wiewiur:
                                        ‐ Może komuś innemu się poszczęści nim on zacznie hulać.

                                        Było ich wiele, Sanczo już właściwie na to wpadł i skrył się za jednym, a do Ciebie strzelał już tylko jeden łucznik, reszta przeniosła ostrzał, rzecz jasna bezskuteczny, na Mutanta prącego w kierunku obozowiska bandytów.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4478

                                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                          Tarn
                                          Zaczął szukać bandytów.

                                          Troyus
                                          Skrył się więc za jakimś drzewem, ale tak by dalej mieć dobry widok.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy