Miasto Gilgasz.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Ta jest.‐ Rzekł, po czym zabrał się do przenoszenia skrzynek i turlania beczek na pokład tam gdzie reszta.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Dywany, pokaźną ilość.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
W kilka godzin załadowaliście wszystko.
Vader:
Przyśpieszając akcję: w kilka godzin sprzedał wszystko i po odliczeniu prowizji dostałeś 2650 złotych monet.

[Kubeł1001]

Vader0PL

2650… wszystko schował do saszetki.
Później zaczął szukać kogoś, kto kupi mieszkanie.

[Kubeł1001]

FD_God

Po skończonej robocie czekał zatem na statku wyglądając za burtę by obejrzeć jak to wszystko wygląda teraz w porcie, czekał tylko aż wypłyną na otwarte morze.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
Statek wyglądał imponująco… Długość to około 75 metrów, miał dwa maszty, na każdym po dwa żagle. Do tego po dwa rzędy wioseł na każdej burcie. Na najwyższym maszcie znajdowało się bocianie gniazdo. Dziób statku był wzmocniony żelazem, a na pokładzie zauważyłeś coś na kształt wydzielonych miejsc.
Kapitan i załoga zbierają się już na nadbrzeżu. Część wchodzi na pokład.
Vader:
Pod domem stało dwóch facetów i goblin.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to pora odpływać, ciekawe co nas czeka…‐ Rzekł, po czym skrzyżował ręce na piersi i odwrócił się w stronę wchodzącej załogi czekając aż kapitan zacznie wydawać rozkazy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Dom był przy głównej ulicy, więc był bezpieczny jeżeli coś poszło by nie tak.
‐Witam panów! Zainteresowani tą nieruchomością?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ Tak. ‐ powiedzie ludzie w tm samym czasie.
‐ No. ‐ zawtórował im goblin.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Otworzył drzwi i wszedł do środka.
‐Chcecie się rozejrzeć?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ Tak. ‐ odpowiedzieli obaj ludzie.
‐ Jak nie jak tak. ‐ powiedział goblin.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Oprowadził ich więc po domostwie pokazując wszystko, opisując przy tym bardzo starannie każde mieszkanie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ To ile chcesz? ‐ zapytał goblin.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐To zależy, ile proponujecie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Z 5.000 będzie. ‐ powiedział goblin.
‐ My jesteśmy skłonni zapłacić 4.500. Na głowę. Czyli w sumie 9.000 ‐ powiedział człowiek.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Widzę, że się dogadaliśmy. Wybacz (tu zwraca się go goblina) jednak ci panowie mają lepszą ofertę dla takiego prostego handlarza jak ja.
Następnie podał rękę kupującym i przeszedł do biznesów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Goblin odszedł klnąc pod nosem, a jeden z ludzi powiedział:
‐ 4.500 damy Ci teraz, resztę za chwilę kiedy nasz przyjaciel przyniesie brakującą sumę. ‐ mówił, a w tym samym czasie ten drugi podarował Ci dość sporą skrzynię.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Dziękuję bardzo. Mogę jednak nie być w mieście. Jak zaradzicie temu problemowi?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ To będzie chwila, dosłownie dwie, trzy minuty. ‐ odparł człowiek.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Poczekał.