Miasto Ur

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Bez słowa za nim podążał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Trafiliście do małej oazy. Rosły tam palmy daktylowe i kilka krzaków. Niedaleko pasły i poiły się wielbłądy.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Gdzie ten twój znajomy?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Szwenda się po okolicy. ‐ odparł wymijająco Lord.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Mhm. ‐ Rozejrzal się

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Piasek, oaza, piasek.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Czekamy?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Nie mamy wyjścia. Nie traktuje dosłownie czegoś takiego jak punktualność czy poczucie czasu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Nie mamy wyjścia. Nie traktuje dosłownie czegoś takiego jak punktualność czy poczucie czasu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Rozumiem. ‐ Stal i czekał na znajomego swojego mistrza.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Przed Tobą wystrzeliła fontanna piasku, a z niej wyłonił się człowiek w pobrudzonych szatach. Był nienaturalnie blady i miał żółte oczy.
‐ Baryxie. ‐ powiedział kiwając głową.
‐ Kas’im. ‐ odpowiedział Lord również się kłaniając.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spojrzał na brudasa
‐Witaj…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Kiwnął Ci głową.
‐ A Ty kim jesteś? ‐ zapytał.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Garaalt, uczeń Baryxa.

[Kubeł1001]

CichociemnyJ

Wychodzi idzie się przespać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Obyś miał więcej szczęścia niż Ci, którzy byli przed Tobą.
Cichociemny:
Wróciłeś do karczmy i do pokoju. Zasnąłeś bez problemu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Przez chwilę pomyślał co mogło się stać z poprzednimi.
‐A…A co się z nimi stało?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Nie zdali. ‐ powiedział chłodno Lord.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Ehe…To…Możemy zaczynać ten test?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ A znasz się na Magii? ‐ zapytał Kas’im.