Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1982

    avatar Bilolus1 Bilolus1

    Ruszył więc do piany wielbłąda, zaraz gdy to zrobił ruszył do baru.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1983

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      //Autokoretka… Zuo… ;‐;//
      Za barem stał Goblin, pucując brudną szklankę.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1984

        avatar Bilolus1 Bilolus1

        Czekał więc spokojnie aż do niego podejdzie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1985

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Żaden karczmarz nie ma w zwyczaju podchodzić do klienta, bo to na ogół on podchodzi do niego.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1986

            avatar Bilolus1 Bilolus1

            Zaskakiwało to zważywszy iż klient siedział przy barze i wyglądał na oczekującego

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1987

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Minęło pięć minut, nim w końcu zapytał:
              ‐ Czego?
              Krótko i na temat, nie?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1988

                avatar Bilolus1 Bilolus1

                Odpowiedź doszła goblina w głowie, była tak jak wcześniej głośnym, metalicznym szeptem.

                Najzacniejszy trunek jaki tu macie pomiocie Melkisa‐ odparł wpatrzony w niego z góry ‐.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1989

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Mrugał przez jakiś czas, wyraźnie zdziwiony. Dobrą chwilę zajęło mu skojarzenie głosu z Tobą.
                  ‐ Kosa Śmierć. ‐ wyjąkał przerażonym szeptem.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1990

                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                    Brzmi zacnie, jednak śmierć nie ma kosy ‐ jest ona o wiele bardziej subtelna w swym działaniu‐ odparł‐. Daj zatem owy napój

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1991

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Nie miał pojęcia o czym gadasz, ale posłusznie nalał popularnego bimbru Orków.
                      ‐ Na koszt firmy. ‐ wydukał.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1992

                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                        Tak więc Upiór sięgnął ku swemu hełmu i zdjął go…ukazując pustkę w której zaczął formować coś na kształt widmowej ludzkiej twarzy bez wyrazu, a gdy to zrobił podniósł ów trunek i wypił…a raczej wchłonął bo gdy tylko ten znalazł się w jego ustach znikł.

                        Wspaniały napój, powiedz mi no sługo Melkisa. Cóż się dzieje w świecie bo niewiele ja sam słyszę‐ stwierdził zakładając hełm ‐.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1993

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Zanim odpowiedział, zemdlał, a może i zszedł na zawał. Gobliny nigdy zbyt odważne nie były, a coś takiego to przesada.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1994

                            avatar Bilolus1 Bilolus1

                            W takim razie sam wybiorę coś ciekawego…‐ przeszła mu myśl przez głowę gdy był wpatrzony w nieruchome ciało, chwilę tak zastygł po czym podniósł się i ruszył w stronę drzwi nie zwracając uwagi na ruch w karczmie, jeśli ktoś by na niego wpadł ‐ miałby pecha.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1995

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Każdy doskonale zdawał sobie z tego sprawę i nie wchodził Ci w drogę. Natomiast Ty opuściłeś karczmę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1996

                                avatar Bilolus1 Bilolus1

                                Tak więc pozbawiony celu w tym mieście cofnął się do jakiejś dzielniczki i teleportował do… Miasta Battlehammer.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1997

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  //Mówisz, że znałby lokalizację podziemnego, zapomnianego miasta Szarych Krasnoludów, tak?//

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1998

                                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                                    //Jest tu 24 k lat, mógł wiedzieć o wyprawie krasnoludów do podziemi i wszystkim podążać ;vv//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1999

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      //Szczerze, to raczej by nie wiedział o wyprawie Krasnoludów, ani tym, że założyli sobie miasto w podziemiach, ale dobra, zacznij.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2000

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Mutant i jego towarzyszka znaleźli się w końcu przed osławioną pustynną metropolią, jaką było Ur.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2001

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Bóbr:
                                          ‐ Już? ‐ spytał pierwszy ożywiony przez Ciebie Szkielet, nerwowo przebierając kościstymi palcami po swoim toporze jednoręcznym.
                                          Ty, on i tuzin innych Szkieletów, Twoich Szkieletów, zasadziliście się na szlaku handlowym prowadzącym do Ur, pół dnia od najbliższej oazy i dzień od samego miasta. Rozkazy były jasne: Miałeś przejąć ze swoimi wojakami drugiej świeżości całą karawanę, wybić wszystkich z wyjątkiem jakiejś kobiety potrzebnej Twemu przełożonemu, i wrócić do miasta. Zadanie prosto, choć Lord Baryx miał pewnie coś do ukrycia, jak zawsze.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy