Miasto Ur
-
-
Konto usunięte
FD_God,
‐ Tak…chyba tak… ‐ przeglądał uważnie świstek zastanawiając się nad nie wiadomo czym.
Pomocnicy przyprowadzili do Ciebie wielbłąda.Strażnicy zaczęli kręcić się przy jednym ze straganów wraz z jakimś najprawdopodobniej wyszkolonym wilkiem.
‐ Tutaj! ‐ krzyknął jeden z nich.
‐ Co?! Przecie nic nie zrobiłem! ‐ słyszałeś wrzawę, jeśli byś spojrzał w tamtym kierunku zauważyłbyś, że stróże prawa przeszukują stragan, a jego właściciel stoi z boku z włócznią podstawianą pod szyję. -
FD_God
‐Ci chyba szukają narkotyków… Lepiej by ten elf nie wcisnął mi jakiegoś lewego towaru lub ten nie wrzucił czegoś do tych toreb…‐ Przeszło mu to jeszcze przez myśl. Zatem życzę panu miłego dnia, a ja ruszam w drogę.‐ Rzekł kłaniając się nieco ku sprzedawcy, po czym dosiadł wielbłąda, złapał jedną ręką za uzdę i ruszył spokojnie przodem klepiąc worki doczepione do siodła by zobaczyć czy coś się w nich znajduje.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
FD_God,
Podróżowałeś bez większego problemu do chwili w której stało się coś podejrzanego. Wielbłąd był pełen energii i dość szybko się poruszał stawiając kolejne kroki z zapałem do czasu, aż się zatrzymał z niewiadomych przyczyn i ryknął ‐ ale czy na pewno niewiadomych?
Wystarczyło tylko podnieść głowę by zobaczyć rozwaloną karocę na drodze do Minteled. Wcześniej nie była widoczna przez piasek, który pchany przez wiatr ograniczał widoczność z większych dystansów.
Robota dzikusów czy pustynnych potworów? Z takiej odległości ciężko stwierdzić ale jedno było pewne ‐ wielbłąd najwyraźniej się czegoś przestraszył i nie chciał iść dalej. Nigdy nie wiadomo co zwierzęciu odbiję i raczej nie dało się temu zapobiec.
-