Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3016

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Taczka:
    ‐ Dlaczego w ogóle z nim wyszłaś?! ‐ krzyknął, choć jego gniew napędzany był strachem o Ciebie. A może i o własną głowę, w końcu kary za różne przestępstwa są tu karane inaczej niż w Twoim rodzimym Verden.
    Vader:
    Smoka też nie.
    Zohan, Wiewiur:
    Oddaliliście się na dobre od miasta, zaś łowcy rozbili obóz, aby to z niego wyruszać na łowy.
    Aliquis:
    Jak najbardziej, z racji wielu niewolników i niemalże codziennych dostaw kolejnych prawie każdego, kto był w stanie wyłożyć od kilkunastu do kilkuset złotników, było stać na niewolnika.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3017

      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

      Czekał na dalszy rozwój wypadków.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3018

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Sam i tak by się nie pojawił.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3019

          avatar aliquis aliquis

          Skora są tak tani, to dlaczego wydała, delikatnie mówiąc, trochę więcej? Ach… tak! Jest głupia. Prawie zapomniała. Czy potrafi wstać tak, aby go nie obudzić? Co ma dzisiaj robić? W ogóle co dzisiaj za dzień?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3020

            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

            ‐Ja… ‐ Zacięła się na moment. ‐ Przepraszam…

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3021

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Wiewiur:
              Dalszy rozwój wypadków był taki, że dalej rozbijali namioty, wystawiali warty, szykowali posiłek i tak dalej.
              Vader:
              Więc może jest tu jego jakiś znajomy?
              Aliquis:
              Tak, może to zrobić. A z tego co się orientujesz to jest dzisiaj jeden z dni powszednich, więc z wolnego nici. Ach, nie. Chwila. Przecież Ty w ogóle nie masz wolnego, tak jak większość ludzi w tym mieście. A jeśli chodzi o dzisiejszy harmonogram to wypadałoby kogoś o niego zapytać.
              Taczka:
              ‐ Lepiej wracajmy do pałacu. ‐ mruknął i tam też się udał, a że nie był pewny Twojego stanu, i zapewne chciał być na miejscu jak najszybciej, to wziął Cię na ręce i ruszył truchtem, kątem oka dostrzegłaś idącego w pobliżu Norda.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3022

                avatar aliquis aliquis

                Westchnęła cicho i delikatnie opuścił łóżko. Wzięła swoje ubrania ze skrzyni i poszła do łazienki, przegotować się do całego dnia pracy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3023

                  avatar Zohan666 Zohan666

                  Powiedział szeptem do Leifa:
                  ‐ Obserwuj okolice i się nie oddalaj za bardzo.
                  Podszedł do łowców i zapytał:
                  ‐ Pomóc w czymś?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3024

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    I to właśnie miał sprawdzić jego przyjaciel.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3025

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      ‐Nie musisz mnie nieść, potrafię chodzić. ‐ Mruknęła.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3026

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Aliquis:
                        Poszło dość sprawnie, gdy byłaś gotowa do wyjścia to Twój towarzysz wciąż smacznie spał.
                        Zohan:
                        Skinął głową i odszedł na skraj obozowiska.
                        ‐ Obejdzie się. ‐ odparł jeden z myśliwych.
                        Taczka:
                        Argument zupełnie do niego nie trafił, toteż stanęłaś na własnych nogach dopiero w pałacu szlachcica, którego to Rodo pobiegł powiadomić o całym zajściu.
                        Vader:
                        Może pora sprawdzić czy poczynił już w tej sprawie jakieś postępy?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3027

                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                          Poszukał wzrokiem jakiegoś miejsca na wypoczynek.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3028

                            avatar Zohan666 Zohan666

                            Zaczął chodzić dookoła obozowiska aby obserwować okolicę. Oczywiście nie odchodził za daleko.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3029

                              avatar aliquis aliquis

                              Sięgnęła do szuflady w biurku i wyjęła kartkę.
                              “Wychodzę. Nie wiem kiedy wrócę.
                              W kuchni powinno być jeszcze coś do jedzenia.”
                              podpisała się i zostawiła na liście kilka złotych monet wraz z kluczem do mieszkania. Całość położyła tak, aby na pewno ją zobaczył. Nie przyszło jej nawet do głowy, że nie wie, czy chłopak potrafi czytać, ale dla niej było to zbyt oczywiste, by zawracać sobie tym głowę. Zasadniczo o to, czy oddycha też nie pytała.
                              Szybkim krokiem opuściła mieszkanie zamykając drzwi zapasowym zestawem i wkładając płaszcz. Ruszyła biegiem do pracy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3030

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Jakim byłby specem od ochrony, gdyby przeszkadzał swojemu szefowi? Niewiarygodnym.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3031

                                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                  Stała jak wryta, próbując otrząsnąć się z tego, co właśnie się wydarzyło.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3032

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Taczka:
                                    Długo tak nie stałaś, bo po chwili jednymi ze schodów zszedł szlachcic, który bez słowa podszedł do Ciebie i Cię objął.
                                    ‐ Więc…? ‐ spytał po kilku minutach, gdy uznał, że już Ci lepiej.
                                    Vader:
                                    Może i tak.
                                    Aliquis:
                                    Mijałaś po drodze równie zagonionych co Ty, tudzież wręcz przeciwnie: Osoby, które nie musiały się spieszyć, a więc przede wszystkim bogaczy, choć nie tylko, bo również najemników, miejską straż i tym podobnych. Niemniej, wróciłaś tam bez problemu i chyba przy okazji punktualnie.
                                    Zohan:
                                    Do obserwowania miałeś niewiele, bo pustynię jak okiem sięgnąć. Typowe nirgaldzkie uroki.
                                    Wiewiur:
                                    Cóż, namiot wydawał się dobrą opcją, o ile nie wybierzesz alternatywy w postaci wygodnego głazu lub gołej ziemi.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3033

                                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                      Wszedł więc do namiotu i tam zasnął. Zresztą próbował…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3034

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        No to pozostaje mu czekać.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3035

                                          avatar aliquis aliquis

                                          Ufff… Bieganie pod presją nie należy do rzeczy przyjemnych, ale jeśli się nie spóźniła, to było warto. Wzięła głęboki wdech i powoli wypuściła powietrze. Weszła do środka. Jej myśli nie kłębiły się już bezwładnie w głowie. Teraz liczyła się już tylko praca.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy