Miasto Ur

[Kubeł1001]

Konto usunięte

A więc pewnie w końcu usnął.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Degant:
‐ No tak. Nie wiesz, że w Ur pełno takich? To nasz główny towar na sprzedaż.
Bóbr:
Zasnąłeś.
Obudziłeś się w jakimś jasnym pomieszczeniu, na łóżku z baldachimem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Rozejrzał się.
‐Co…Gdzie jestem?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Spałeś tylko kilka godzin. Zadziwiające jak łatwo Twój organizm zaakceptował przemianę w Wampira… ‐ mówił jakiś znany Ci głos.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Kasja skończyła swoje piwo i wyrzuciła tą samą kwotę na ladę mówiąc zdecydowanie, jak to przystało na niezależną smoczyce.
‐ Piwa…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐To chyba dobrze… ‐ Spróbował wstać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Udało się.
‐ Powinieneś się przejrzeć. Przemieniłeś się niedawno więc odbicie powinno być wyraźne.
Looty:
Karczmarz zabrał srebrniki i znów przyniósł Ci kufel piwa.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Mhm…‐ Przeszedł się do lustra czy coś.
// To Baryx?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
//Tak.//
Urosłeś o kilka centymetrów, masz dłuższe włosy i paznokcie. Włosy są mocno czarne, a poza tym skóra jest bardzo blada. Do tego oczy zrobiły się czerwone.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐O cholera. Dosyć duża zmiana… No, co teraz? Mówiłeś coś o magii.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Teraz możesz opanować każdy aspekt Magii Ciemności i co ważne: przeżyć.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Rozumiem. Tylko ze kto mógłby mnie nauczyć tej magii?

[Kubeł1001]

CichociemnyJ

Mogę tu zacząć?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Cichociemny:
//Tak.//
‐ Mój Mistrz. On jako Pierwszy zna wszystkie aspekty Magii Ciemności. A ja mogę nauczyć Cię Magii Ognia.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Niech będzie. Zacząłbym od magii ognia. Kiedy możemy zacząć nauki?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
‐ Kiedy chcesz, ale proponuje Ci najpierw coś zjeść i napić się krwi na pokrzepienie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Rozumiem. Czy dostalbym zaproszenie do twojej jadalni? ‐ Uśmiechnął się lekko.

[Kubeł1001]

CichociemnyJ

Rozgląda się.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Cichociemny:
Pod bramą miasta zatrzymała Cię para strażników.
‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał rutynowo jeden z nich.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

KrzyzBobr pisze:‐Rozumiem. Czy dostalbym zaproszenie do twojej jadalni? ‐ Uśmiechnął się lekko.