Miasto Ur
-
-
Kuba1001
Bulorwas:
‐ Wszędzie, w Ur jest ich pełno. ‐ odparł karczmarz, nieco zdziwiony Twoją niewiedzą.
Bóbr:
‐ Owszem. ‐ odparł, gdy zauważyłeś jego ślepia w mroku oraz poczułeś woń mokrej gleby, rozkładających się zwłok i zaschniętej krwi. Ciekawe czemu to własnie rozkładające się zwłoki przeważały w tym bukiecie woni? -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
Posłusznie wyszedł z komnaty i wrócił do pokój. Myślał co ze sobą robić. Z jednej strony Baryx i Wyklęty nauczyli go różnych rodzaji magii ale cały czas niezbyt mu się to podoba, czuje się jak niewolnik,miał ochotę spie**olić z Ur i nie wrócić. Ale Baryx mógł się zemścić. Postanowił że narazie z tym zaczeka do momentu wyjaśnienia sprawy z szlachcianką, może nauczy się w tym czasie też jakiejś magii od Wyklętego. W końcu udał się do pokoju Baryxa, zapukał.
//Żeby używać magii krwii musi znać magię wody? Jeśli jest się magiem ognia można panować magią wody?// -
-
-