Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
I się przyglądał tak długo, aż skończyli.
Podszedł do barmana. ‐Chciałbym wynająć pokój.
‐ Na ile? ‐ zapytał, mierząc Cię wzrokiem i pociągając z piersiówki.
‐Na czas bliżej nieokreślony.
‐ Sztuka złota za noc.
‐Dobrze… Podał dziesięć sztuk złota. ‐Jeszcze obiadokolacja dla trzech. W tym jedna większa.
‐ Jakieś specjalne wymagania, czy wystarczy coś zjadliwego? ‐ zapytał zgarniając złoto.
‐Coś z wyższej półki.
‐ Mamy jakieś egzotyczne ryby.
‐… Lepiej nie. Serio.
‐ Raka? Homara? Ścierowojada z Martwych Bagien?
‐Homary.
‐ Ja bym polecał ścierwojada, ale dobra… Tuzin złota.
Dał tyle.
Zabrał złoto. ‐ Dać jeszcze coś do picia?
‐Piwo.
‐ To jeszcze trzy złota.
Zabrał i oddalił się by przygotować posiłek.
Severus z kolei poszedł po Jonathana i Brutusa. Razem wrócili i zasiedli przy jednym ze stołów.