Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2004

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    Wychylił się nieco. Widział nieco dokładniej te trochę większe problemy?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2005

      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

      Zastanowiła się czy jest sens wracać do informatora.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2006

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Max:
        Tak, między innymi barykadę, a między nimi dwa gotowe do strzału skorpiony, czasem dostrzegłeś też kawałek zielonego lub futrzanego łba.
        Abby:
        Biorąc pod uwagę fakt, że potrzeba Wam złota, a on wspominał coś, że Twój niedoszły cel zabił mu przyjaciela i zapłaciłby za jego śmierć, to czemu by nie? Zresztą, można chociaż liczyć na to, że zapamięta sobie tę przysługę na przyszłość i jakoś się odwdzięczy, a na pewno będzie rad, gdy dowie się o śmierci mężczyzny.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2007

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          Hmmm… jak to podpali, to cały budynek ogarnie ogień, tak?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2008

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            Wobec tego podreptała tam, gdzie spotkała go wcześniej, mając nadzieję, że nadal wpierdziela kaszę.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2009

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Max:
              Biorąc pod uwagę, że jest z drewna, to tak.
              Abby:
              Kaszy co prawda nie wpierdzielał, pił za to piwo, ale grunt, że był w tej samej karczmie, a nawet przy tym samym stoliku, gdzie wcześniej go zastałaś.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2010

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                Hmmm… Mógłby jakoś na krótko wygasić ogień? Chodzi tu o rzucenie kulą ognia i zaraz po tym, zgaszeniu płomieni, jakie pojawiłyby się na ciele oponenta. Raczej sam cios kulą mógłby wystarczyć. Ewentualnie skoncentrowanie płomienia w jednym miejscu, szybkie wypalenie i ugaszenie zaraz po tym.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2011

                  avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                  Przysiadła przy stoliku i odetchnęła.
                  ‐ Sprawa załatwiona.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2012

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Max:
                    Magia Ognia pozwala na jego stworzenie, ale nie zgaszenie, więc plan weźmie w łeb bez Maga Wody czy Powietrza, a obecnie nigdzie takich nie widać, pewnie dlatego, że nawet ich nie macie.
                    Abby:
                    ‐ Takim jak Ty uwierzę na słowo. ‐ powiedział i dopił piwo, kładąc na stole pokaźnych rozmiarów sakiewkę. ‐ W dowód wdzięczności.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2013

                      avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                      //Nwm, ponownie pół bot.//
                      No, czyli poudawał się do wszelakich straganów i ponakupywał jedzenia na zapas, tak by starczyło im na spory kawał czasu.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2014

                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                        Hm, no to nie da zbytnio rady… Właściwie szkoda, że został ograniczony.
                        ‐ Ale przyprowadzić ich mogę?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2015

                          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                          Puściła mu oczko, wzięła sakiewkę i wyszła bez słowa. Schowała sakiewkę od razu i ruszyła w następne miejsce docelowe.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2016

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Killer:
                            Z pomocą Krasnoluda, który to dysponował złotem na ten cel, zakupiliście wszystko, co było niezbędne w relatywnie krótkim czasie.
                            //Nie jestem pewien, czy gdziekolwiek to już padło, ale uznajmy, że macie jakiś wóz zaprzężony w konia lub dwa, bo taszczenie tego w rękach przez całą drogę niezbyt Ci się chyba uśmiecha, nie?//
                            Max:
                            ‐ Jeśli są tam w miarę bezpieczni, to lepiej, niech zostaną, pierwsze partie budynku oczyściliśmy całkowicie, tutaj zaczynają się schody, czasem wyłazi nam zza pleców jakieś ścierwo.
                            Abby:
                            Skoro robota tutaj wykonana, to możesz wrócić już tylko do sierocińca, żeby odpocząć lub ewentualnie wziąć tam kolejne zlecenie spośród tych, które przyniósł Dethan.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2017

                              avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                              //Pewnie że nie.//
                              “Zakupiliście”
                              A‐ale on sam przybył…
                              Wsiadł na miejsce woźnicy, po czym ruszył z wozem oraz dwójką koni do Fortecy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2018

                                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                ‐ Warto ich poinformować, żeby zostali? Bo chcieli jednak, żebym sprowadził pomoc…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2019

                                  avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                  Dokładnie tam też szła.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2020

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Killer:
                                    //Razem z Krasnoludem, nie próbuj mnie robić w chja.//
                                    ‐ Gdzie, ku
                                    wa? ‐ zapytał zaskoczony brodacz, widząc, że kierujesz wóz w kierunku bram miasta. ‐ Już chcesz wyjeżdżać? Piwa nie chcesz się nachlać? Odpocząć trochę?
                                    Max:
                                    ‐ Dlatego nie bierze się nowicjuszy, gołowąsów i debili na takie akcje. ‐ westchnął strażnik i wrócił do swoich zajęć, przestając poświęcać Ci uwagę. Może warto byłoby wreszcie wziąć się w garść i podjąć jakąkolwiek samodzielną decyzję, a nie liczyć na ciągłe wytyczne z góry lub od kogokolwiek innego?
                                    Abby:
                                    Bez problemu trafiłaś na miejsce, Dethana jeszcze nie było.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2021

                                      avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                                      Zatrzymał wóz.
                                      ‐No, szczerze…powrót może trochę zaczekać. Z resztą, dwa kufle nie zaszkodzą, nie?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2022

                                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                        Wobec tego z przyzwyczajenia rozejrzała się, czy nie warto by pozamiatać.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2023

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          //Problem w tym, że ja sam nie wiem co robić. Z jednej strony są tam w końcu bezpieczni, z drugiej mogą się jednak jakoś wykrwawić ;‐;…
                                          Słuchanie się wytyczanych to jego robota przecież. No ale skoro musi… W ogóle z tego co pamięta, rany tamtych były poważne?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy