FD_God:
I ruszyli. Po chwili zniknęli za bramą.
Zero:
‐ Ale wiesz, że Orków jest tu tyle co Wróżków? Znaczy mało. Ciężko będzie ich pomylić z jakąś inną bandą.
FD_God:
Wróciła szybciej niż się spodziewałeś. Miała ze sobą torbę i… To właściwie tyle.
Zero:
‐ To idźcie. Jako dowód wykonania roboty przynieście mi głowy przywódcy Orków i Goblinów. Ork jest największy z bandy, a Goblin ma szarą skórę. Na pewno nie przegapicie.
Wychodzą z domku
Golbez: ‐ A myślałem, że będzie trudniej … Będzie można odpocząć między walkami z demonami …
Cecil: ‐ Nie lekceważ ich …
Kierują się w stronę Gilgasz (pieszo, bo konno nie daliby rady omijać głównych szlaków)
Zero:
//Nie Nowe Gilgasz. Zwykłe Gilgasz.//
FD_God:
‐ Tak. Jeśli chcesz to możesz odstawić mnie na skraj lasu, ale dalej już chyba nie będziesz mógł wejść.