Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #753

    avatar Bilolus1 Bilolus1

    Blis postawił szybko kilka kroków, i przebił mężczyznę swymi długimi szponami na wylot, podnosząc go nad ziemię i wyciszając krzyki agonii magią dźwięku, jednocześnie zmienił zdanie co do stalowych ludzi…w końcu to nadal jedzenie…to nic że w puszce

    I tak też otworzył drzwi wciąż niosąc mężczyznę w agonii ku jego kobiecie pozbywając się swej niewidzialności

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #754

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      //Ale jesteś widzialny czy niekoniecznie?//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #755

        avatar Bilolus1 Bilolus1

        //Widzialny c;

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #756

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Na jej twarzy odmalował się wielki strach, a po chwili jeszcze większa rozpacz. W końcu, zamiast uciekać, padła na kolana sparaliżowana strachem, od czasu do czasu tylko łkając.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #757

            avatar Bilolus1 Bilolus1

            Blis przybliżył mężczyznę do swojej maski i wydobył spod niej ogromną chmurę dymu która zabiłaby nawet rosłego orka w kilka sekund, i gdy ten przestał się już ruszać szerokim ruchem ręki rzucił nim o ścianę

            Uciekaj…

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #758

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Próbowała wstać, lecz upadła. Zaczęła więc się czołgać do wyjścia.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #759

                avatar Bilolus1 Bilolus1

                Tak słabe zachowanie go żenowało…odwrócił więc wzrok, zdjął maskę i rozpoczął pożeranie mężczyzny ‐ rozpuszczając jego kończyny chmurami dymu.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #760

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  I pożarłeś to, czego nie rozpuścił dym. Kobieta tymczasem już prawie cała wywlokła się na zewnątrz.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #761

                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                    Tak też zostawiając ciało w miejscu w którym je pożarł ruszył do kuchni aby tam rozpocząć konsumpcję drugiego człowieka, a i powolne wyczekiwanie na noc ‐ kiedy będzie mógł wyjść na ulicę i zapolować w innym mieszkaniu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #762

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      I zjadłeś, a kobieta Ci uciekła.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #763

                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                        Zatem zadowolony ze swego dzieła ruszył na piętro, na którym przysiadł przy oknie na starym drewnianym krześle aby wyczekiwać nocy, lub nowych gości.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #764

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Nowych gości brak, ale słońce wreszcie zaszło.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #765

                            avatar Bilolus1 Bilolus1

                            Tak też kierując się schodami jeszcze wyżej dotarł wreszcie na dach…z którego przemieniając się w niewidocznego zeskoczył ‐ kierując się na budynek obok, dla normalnego człowieka skok byłby niemożliwy…ale on w końcu normalnym raczej nie był i tak też jednym machnięciem skrzydeł pozwolił sobie na dostanie się do willi obok.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #766

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              I rzeczywiście, udało się.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #767

                                avatar Bilolus1 Bilolus1

                                Tak też Blis zaczął poszukiwania jakiegoś wejścia którym mógłby przedostać się do budynku, a w nim rozpocząć polowanie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #768

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Były wielkie, dwuskrzydłowe wrota na froncie, mniejsze drzwi z tyłu i kilkanaście okien.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #769

                                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                                    Rozejrzał się za otwartym oknem, a nawet jeśli takiego nie znalazł to po prostu poszukał takiego w którym byłoby zgaszone światło i wpie**olił się przez nie na siłę ‐ cały czas niewidzialny.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #770

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      No i wpie**oliłeś się, nie było innej rady. Narobiłeś hałasu i stwierdziłeś, że jesteś w okazałej jadalni, której sporą część zajmuje długi, dębowy stół z krzesłami po bokach i na obu końcach.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #771

                                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                                        Wykorzystał że w pomieszczeniu nie ma żadnego światła i pozostał niewidzialny, czekając aż jedzenie samo do niego przyjdzie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #772

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          I zauważyłeś sędziwego lokaja ze świecznikiem w dłoni. Ogółem teraz paliło się siedem świec, a on zaczął rozglądać się po pomieszczeniu.
                                          ‐ Wandale. ‐ mruknął, gdy zaważył zbitą szybę. Później jednak tylko wzruszył ramionami i skierował się do wyjścia.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy