Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Obóz Hordy

Obóz Hordy

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
23 Posty 2 Uczestników 111 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #9

    avatar PanSzakal PanSzakal

    ‐ Nie mamy trupa. A kandydatem jestem ja.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #10

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Zbierz tych, co zostali. Chcę od nich usłyszeć, że wszyscy wybierają Cię na wodza. I pamiętaj, że decyzja ma być jednogłośna: Albo wszyscy są na tak, albo nie zostajesz szefo. Jasne?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #11

        avatar PanSzakal PanSzakal

        ‐ Jasne jak je**ne słońce ‐ odparł i bez chwili zwłoki wybrał się na poszukiwanie członków swojej bandy. Rzecz jasna nie osobiście. Jak prawdziwy “szefo” kazał to zrobić Xotowi i Bordrodowi gdy tylko ich znalazł.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #12

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Nie było to tak skuteczne, gdybyś ruszył swoją dupę osobiście, ale po chwili zebrałeś oddział i przyprowadziłeś do Hobgoblina.
          ‐ I wszyscy, je**ne ch*jopląty, checie, żeby ten bydlak został Waszym nowym szefo? ‐ zapytał, a gdy odpowiedziały mu mniej lub bardziej entuzjastyczne, ale zawsze zgodne i ostatecznie jednogłośne, głosy, pokiwał głową i zwrócił się do Ciebie:
          ‐ Gratuluję awansu. Jak się w ogóle zwiesz?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #13

            avatar PanSzakal PanSzakal

            ‐ Urulg ‐ odparł z entuzjazmem.
            Nie ukrywał zadowolenia i satysfakcji z awansu ‐ To co dalej?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #14

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ To Twój oddział… Rób z nim co chcesz, ja się nie znam. Jakby Ci wojów brakowało, to rozejrzyj się po obozie, wciąż nowi do nas ciągną. Ale bądź cały czas gotowy do wymarszu, cholera wie, kiedy będziecie potrzebni.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #15

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Minął tydzień. Mniej więcej. Oddziały w tym czasie opuszczały obóz i wracały, zwycięsko, z jeńcami, łupami i trofeami, lub przetrzebione, pokonane i złamane, a czasem nie wracały wcale. W tym czasie Twój oddział został uzupełniony, a wspólne walki pozwoliły na dotarcie się nowym i starym członkom. Tak jak wcześniej, w oddziale najwięcej było Orków, ale trafiło się też sporo Hobgoblinów, a nawet kilka Gnolli. No i oczywiście wszyscy Twoi towarzysze, którzy nie mieli ochoty się stąd ruszać. A jeden z nich Gnoll, przyszedł do Ciebie dzisiejszym rankiem, tuż po obfitym śniadaniu.
                ‐ Szefo, robota jest.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #16

                  avatar PanSzakal PanSzakal

                  No nareszcie coś ciekawego
                  ‐ Świetnie! Mów o co chodzi ‐ odparł niecierpliwie zacierając ręce

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #17

                    - Podobno się jaką grubsza akcja kroi, a Horda na wojnę idzie. Ale zanim pójdzie, jeśli pójdzie, to nam broni potrzeba. Wodzowie załatwili nam najlepszy sprzęt, z Czarnej Góry, goblińskich kuźni, a pierwsze karawany już ruszyły. My będziemy je chyba chronić albo coś takiego.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • PanSzakalP Niedostępny
                      PanSzakalP Niedostępny
                      PanSzakal
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #18

                      Urulg na wieść o wojnie uśmiechnął się. W końcu coś ciekawego. Ale na wieść o ochronie karawan ucieszył się jeszcze bardziej. Stąd do czarnej góry jest sporo rzeczy niebezpiecznych dla takich karawan.
                      - Dobrze. Zwołaj chłopaków - polecił - A tak wogóle to kto Ci to powiedział?

                      Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #19

                        - Tamten Hobglin. - odrzekł na odchodnym, aby wykonać rozkaz, mając na myśli zapewne tego samego zielonego, który oficjalnie przekazał Ci dowództwo nad zdziesiątkowanym oddziałem po powrocie z walk z nomadami, gdy Wasz pierwszy orczy dowódca poległ.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • PanSzakalP Niedostępny
                          PanSzakalP Niedostępny
                          PanSzakal
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #20

                          Nie mając nic innego do zrobienia, Urulg czekał na swój oddział tam gdzie z reguły odbywały się takie zbiórki. Przy okazji rozglądając się za tym Hobgoblinem.

                          Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #21

                            Nie widziałeś go, miał pewnie wiele ważnych rzeczy na głowie, ale i Ty nie zaprzątałeś się nim długo, bo po kilku chwilach zebrała się przed Tobą Twoja banda siepaczy, do której wypada jakoś przemówić: Krótko, treściwie i na temat.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • PanSzakalP Niedostępny
                              PanSzakalP Niedostępny
                              PanSzakal
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #22

                              - Dobra! Słuchać bo nie będę kurwa powtarzać! Horda najpewniej idzie na wojnę. Wodzowie dogadali się z Czarną Górą co do broni i tak dalej. Ponoć pierwsze karawany już wyruszyły a nam pewnie przypadnie ochrona jednej z nich. Jakieś pytania?

                              Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #23

                                - A gdzie te karawany są? - zapytał jeden z Orków, oparty niedbale o swój dwuręczny topór.
                                - I kto nas tam może zaatakować? - dodał inny, stojący obok.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                • Zaloguj się

                                • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                • Pierwszy post
                                  Ostatni post
                                0
                                • Kategorie
                                • Ostatnie
                                • Użytkownicy
                                • Grupy