Kuba1001
‐ Wystarczy Wulfgar, Krasnoludzie. ‐ odrzekł tamten.
Tak, rzeczywiście, to musiał być on. Bo o ile blizny na gołej klacie nie były niczym nadzwyczajnym (tak jak paradowanie w takiej zimnicy na gołą klatę) to magicznego młota zagłady pomylić nie mogłeś.