Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dekapolis

Dekapolis

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.1k Posty 5 Uczestników 12.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #560

    avatar Vader0PL Vader0PL

    Niziołek
    Całe szczęście, że nikt nie widział teraz wyrazu zmieszanej larwy. Kim tak właściwie był Gaster? Cholera go wie, nawet on sam wie o nim zaskakująco mało. Postarał się postawić na to, co słyszał i widział.
    ‐Polomon, wielki mag i wojownik. Jak każdy przedstawiciel jego rasy jest geniuszem, ale nie odstawił na bok tradycyjnej broni. Choć ostatnio i tak ją użył wiele lat temu, podczas Wojny o Górę. Obecnie stworzył dwie świetnie działające organizacje związane z odkrywaniem i testowaniem nowych magii i temu podobne, lecz ma na celu utworzenie organizacji, gdzie będą zasiadali tylko najważniejsi. Dwa miejsca są zarezerwowane dla Ciebie, Behtragu i dla Wulfgara.

    Krasnolud
    Ognisko… postarał się zrobić pochodnię i rzucić ją w głąb jaskini.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #561

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Udało się, a dobiegający ze środka ryk potwierdził, że miałeś rację co do mieszkańca jaskini, gdyż ze środka wybiegł spory niedźwiedź brunatny, który bez większych wstępów stanął na czterech łapach i ryknął, chcąc Cię odstraszyć.

      ‐ Nie mogę podjąć decyzji za wielkiego Wulfgara, a także żaden z nas nie zdoła opuścić tundry, jeśli wojna z Dekapolis wciąż będzie trwać.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #562

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Krasnolud
        Na to tylko wymierzył i puścił bełta w jego serce.

        Niziołek
        ‐Profesor odnajdzie rozwiązanie tego problemu, jednakże mogę powiadomić go, że obaj jesteście w trakcie zastanawiania się.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #563

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Trafiłeś, a on opadł na cztery łapy, aby po chwili z trudem ruszyć w Twoim kierunku, z każdą chwilą zmniejszając dystans i zwiększając prędkość, a Ty musisz szybko przeładować lub dobyć nowej broni.

          ‐ Jeśli to wszystko, to możesz odejść, jak zapewne wiesz mam tu wojnę do wygrania.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #564

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Niziołek
            Lekko się skłonił, a następnie opuścił namiot. Później skierował się w stronę Dekapolis.

            Krasnolud
            Chwycił za młot i z okrzykiem wściekłości ruszył na niego, by rozwalić mu czaszkę i w razie najgorszego odskoczyć.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #565

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Nikt Cię nie zatrzymywał, więc dotarłeś pod bramę, a po przejściu znanej Ci już kontroli wróciłeś do miasta.

              Niedźwiedź był równie wściekły co Ty, ale miałeś tę przewagę, jaką był młot, którym skutecznie go pogruchotałeś. Co prawda i tak musiałeś odskoczyć, aby nie zostać zmiażdżonym przez wielkie cielsko, ale i tak wyszedłeś z tej walki zwycięsko.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #566

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Deka…Niziołek
                Raczej pierwszy raz. Ruszył do siedziby przedstawicieli. Tych jakby władców.

                Krasnolud
                Zabrał jego skórę i mięso. Powinno być tłuste o tej porze roku, ale może się mylić.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #567

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Trafiłeś tam bez problemów. No, prawie, bo strażnikom w końcu za coś płacili, więc Cię zatrzymali.
                  ‐ Czego?

                  Owszem, bo najwidoczniej był w niezbyt długo trwającym śnie zimowym, nim do gawry wrzuciłeś mu pochodnię.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #568

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Krasnolud
                    Ruszył dalej, na kolejne poszukiwania drapieżników.

                    Niziołek
                    Po prostu ich minął.
                    ‐Nie mam czasu, władze Dekapolis muszą zostać powiadomione natychmiast. Nie, nie jestem z Nordami.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #569

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Mogłeś wykorzystać w tym celu mięso zabitego niedźwiedzia, jego świeże truchło, błądzić bez celu lub też wrócić do wcześniej znalezionych tropów wilków.

                      Jak zostało powiedziane, za coś im płacili, więc skrzyżowali bajeranckie halabardy, uprzednie pokonując kilka metrów, aby Cię wyprzedzić.
                      ‐ Stać! ‐ krzyknął jeden. ‐ Albo powiesz kim jesteś, skąd i po co dokładnie tu idziesz to nie masz prawa wejść do środka, jasne?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #570

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        Najpierw mięso. Oddalił się jakieś sto, dwieście metrów od siedziby misia i rzucił mięso i się oddalił, by widzieć mięso i okolicę w pobliżu.

                        ‐Mówisz synu do Elfa, który walczył w otwartej walce z Lordem Demonów. Mówisz do Baszala Vallohra, byłego Paladyna. A zatrzymywanie posłańców z istotną wiadomością ze strony innego, ważnego przywódcy, nie jest dobrze odbierane na arenie światowej.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #571

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Zmarnowałeś w ten sposób kawał tłustego mięsa z niedźwiedzia, bo truchło mogłoby spełnić to zadanie w tym samym stopniu. Niemniej, chyba działa, bo słyszysz nie takie odległe wycie wilków.

                          Samo wspomnienie takich słów jak “Lord Demonów” i “Paladyn” wystarczyło, aby wpuścili Cię do środka bez dalszych awantur lub pytań.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #572

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Ruszył do siedziby tutejszych władców.

                            Krasnolud
                            Poszukał jakiegoś drzewa, by się na nie dostać. A truchło by nie wystarczyło, bo w końcu to był teren niedźwiedzia.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #573

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Odnalazłeś ją bez problemu, w środku najpewniej trwała narada, sądząc po licznych i podniesionych głosach ze środka.

                              Tak czy tak, wdrapałeś się na niskie drzewo (jako Krasnolud nie mogłeś liczyć na więcej) i ujrzałeś wtedy pierwszego wilka, a po nim trzy kolejne.
                              //Znów odlejesz się na pysk któregoś?//

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #574

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Krasnolud
                                ///A mam?
                                Postarł się przybrać dobrą pozycję strzelecką.

                                Niziołek
                                Wkroczył tam. Najważniejsze jest pierwsze wrażenie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #575

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  //Jak tam chcesz.//
                                  Udało się, zwłaszcza że Cię nie zauważyły i były bardziej zainteresowane niedźwiedziem, a właściwie to jego truchłem.

                                  Chyba nie mogłeś wkroczyć w lepszej chwili, gdyż kilku mężczyzn trzymało już dłonie na rękojeściach mieczy, szabel i toporów, a więc tylko i wyłącznie Twoje wejście sprawiło, że nie doszło do rękoczynów, a wszyscy obecni wbili w Ciebie wzrok.
                                  ‐ A Ty to kto? ‐ spytał w końcu jeden z nich, nie tylko najodważniejszy, ale i zarazem najbardziej postawny ze wszystkich, w którym więcej mogło być barbarzyńcy niż zwykłego człowieka.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #576

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Krasnolud
                                    Postarał się wymierzyć w serce jednego z nich, a następnie wystrzelił i przeładował.

                                    Niziołek
                                    ‐Posłaniec.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #577

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Padł martwy, ale za to reszta pobiegła w Twoim kierunku i otoczyła drzewo, skacząc w gorę i próbując Cię z niego ściągnąć za pomocą łap, pazurów i kłów.

                                      ‐ Od tych barbarzyńców? ‐ spytał inny, nieco bardziej obyty i właściwie wyglądający na najbardziej eleganckiego i kulturalnego w tej sali.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #578

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        No to młotem hołotę! Zabić!

                                        ‐Nie. Od Profesora. Od Maga. Tylko który z was tutaj rządzi?
                                        Przejechał dłonią ostrze topora, by nie rzucili się wszyscy na to stanowisko.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #579

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Gdy jednemu przetrząsnąłeś czaszkę reszta zrezygnowała i czekała przez chwilę, a później uciekła, nie widząc większego sensu w staniu tutaj bez celu.

                                          ‐ Wszyscy. ‐ odparł ten sam, co na początku.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy