Logo

    Wieloświat

    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Użytkownicy
    • Grupy

    Haxenn

    Elarid
    2
    98
    503
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • Kubeł1001
      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

      Mrocznym Elfom daleko do Krasnoludów, jeśli chodzi o sztukę górnictwa, ale i tak zdołały stworzyć setki kilometrów kopalni, sięgających w głąb ziemi. Poza eksportowanym stąd kamieniem odkryły coś jeszcze… Coś, co nazwały Podmrokiem. W tym strasznym miejscu odnalazły wiele bestii, między innymi siedmiogłowe Hydry, potężne Minotaury i budzące grozę Smoki Cienia. Dość szybko udało im się udomowić Hydry, zniewolić Minotaury i zaproponować sojusz Smokiem Cienia, które w zamian za bogactwa zgodziły się pomagać Drowom w ich podbojach. Wyciągane z Podmroku istoty wysyłane są do Xynnar, aby tam dostać broń, opancerzenie i szkolenie, a następnie ruszyć do boju.
      Z czasem Mroczne Elfy pełnią tu rolę jedynie pośredników w handlu kamieniem, nadzorców niewolników oraz strażników. Rola górników przypadła Krasnoludom, Goblinom i nielicznym ludziom, którzy w koszmarnych warunkach zmuszani są do pogłębiania tuneli. Czasem zsyła się tu Elfy, lecz na ogół na kilka dni lub tygodni, bo tyle wytrzymują. Dla Elfów, którzy urodzili się i całe życie spędzili w rozległych lasach swego Księstwa, to wyrok śmierci.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
      • Kubeł1001
        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Vader:
        Wraz ze swoją wesołą gromadką trafiłeś na miejsce, które wskazywała mapa, te już było mniej radosne, niestety. Właściwie przedarliście się tu bez alarmowania Mrocznych Elfów tylko cudem i dzięki pomocy Elfki znającej Magię Natury, acz fakt, że Drowy toczą tak wiele wojen też sprzyjał podróżowaniu wyludnionym krajem.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
        • Kubeł1001
          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

          avatar Vader0PL Vader0PL

          Leroy Jenkins
          Przyjrzał się jeszcze raz mapie, a następnie porównał to z miejscem, które widział.
          ‐No nie ukrywam, ktoś włożył w to mnóstwo pracy, żeby schować te klucze.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
          • Kubeł1001
            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ To… Od czego zaczniemy? ‐ zapytał nieśmiało Hobbit, starając się stłumić przerażenie. Krasnolud jak gdyby nigdy nic ostrzył swoją broń, aby zająć czymś dłonie i umysł, a Elfka wykonywała chyba coś na kształt medytacji.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
            • Kubeł1001
              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Leroy Jenkins
              Schował mapę.
              ‐Więc, mapa wskazuje na to miejsce. Będziemy więc musieli się dostać do środka, a wykrycie będzie najprawdopodobniej śmiercionośne. O ile można liczyć na współpracę z Elfami ‐ Tutaj wskazał na Elfkę. ‐ To wątpię, że tutaj nie potraktują nas ostrymi przedmiotami. Zwłaszcza, że jedyne Drowy, o jakich mówili mi starsi, to tacy, co nie lubią się dzielić. ‐ Przyjrzał się okolicy i terenowi, próbując nakreślić w swoim umyśle trasę.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
              • Kubeł1001
                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Miasto było położone w centrum państwa Drowów i nastawione bardziej na bunt niewolników i więźniów niż atak z zewnątrz, więc możesz ruszyć choćby i prosto przed siebie, nie zrobi to większej różnicy, strażnicy na murach i wieżach i tak dojrzą Cię z daleka.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                • Kubeł1001
                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Leroy Jenkins
                  To niedobrze, gdyż musieli się tam dostać i stamtąd wyjść. Jakieś ukształtowanie terenu sprzyjające ich sytuacji?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                  • Kubeł1001
                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Brak, w promieniu kilkudziesięciu metrów od miasta cała roślinność została wykarczowana, nie pozostawiono nawet małego krzaczka.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                    • Kubeł1001
                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Leroy Jenkins
                      Byli więc w kropce, bo Krasnolud chyba nie wziął kilofów. A nawet jeśli, to nie wiadomo, czy nie przekopią się np. do stołówki Drowów podczas przerwy obiadowej.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                      • Kubeł1001
                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Pozostaje Wam kombinować, na co wpadł też Krasnolud.
                        ‐ A jakby tam pójść i powiedzieć im, że my jesteśmy najemnikami, którzy za złoto będą się z Elfami albo Cesarzykami napi**dalać? ‐ podsunął Ci pomysł, a choć była to tylko koncepcja, to nawet przez myśl mu nie przeszło, aby obok wrogów Mrocznych Elfów, z którymi mieliby walczyć, wymienić swoje własne państwo.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                        • Kubeł1001
                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          Leroy Jenkins
                          ‐Mhm…nie żeby coś, ale przynajmniej połowa z nas miałąby z tym problemy. Drowy chyba niezbyt lubią Elfy, a na dodatek jedyny bojowy Hobbit, jakiego kojarzę, to ten, o którym tata mi kiedyś opowiadał… podobno wyśmiany, że nie ma brody zgolił kilku krasnoludów do zera i stworzył sobie z ich włosa sztuczną brodę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                          • Kubeł1001
                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            ‐ Chcę usłyszeć tę historię! ‐ krzyknął cicho Niziołęk, podnosząc się ze swojego miejsca.
                            ‐ No to powiemy, że chcemy ich sprzedać albo co. ‐ kontynuował burzę mózgów Krasnolud. ‐ Na to się chyba nabiorą?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                            • Kubeł1001
                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              Leroy Jenkins
                              ‐Później ją opowiem. ‐ Odwrócił się od Hobbita i swoje następne słowa skierował do Krasnoluda. ‐ Jakoś nie podchodzi mi nawet fałszywe sprzedawanie swoich. Zwłaszcza, jeżeli nas rozdzielą.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                              • Kubeł1001
                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                ‐ No to sam coś ku*wa w końcu wymyśl. ‐ fuknął tamten. ‐ Jak krytykować i marudzić, to pierwszy, ale żeby coś samemu wykombinować, to już nie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                • Kubeł1001
                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Leroy Jenkins
                                  ‐Właśnie myślę, ale zarówno wizja szarży, jak i dyplomacji wydają się być skrajnie głupie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                  • Kubeł1001
                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    I nastąpiła niezręczna cisza, bo żadne z Was nie miało tak potrzebnego teraz planu, a na dodatek część grupy była dość zirytowana zarówno tym faktem, jak i przez to, że ich dowódca jedynie krytykuje, a nie myśli samodzielnie. Cóż, tak to jest, jak bierze się do drużyny gburowate Krasnoludy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                    • Kubeł1001
                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      Leroy Jenkins
                                      ‐Myślicie, że zaatakują pojedynczego człowieka, który pojawił się tutaj znikąd?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                      • Kubeł1001
                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ Raczej nie, ale i tak lepiej, żebyś miał dobrą wymówkę i porządne gadane, żeby to przeżyć. ‐ odparł Krasnolud po chwili namysłu, a Hobbit się z nim zgodził.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                        • Kubeł1001
                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          Leroy Jenkins
                                          ‐Czyli popieracie ten pomysł? Pytam tylko dla pewności…

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                          • Kubeł1001
                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                                            ‐ Jak chcesz się pchać tam sam, to droga wolna, ale co my wtedy mamy zrobić?

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                            • Vader
                                              Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                              Leroy Jenkins
                                              -Najpewniej skryć się i nie dać się złapać.

                                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                              V.

                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                              • Kubeł1001
                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                Choć drużyna miała pewnie jakieś obiekcje przed zostawieniem Cię samego w mieście Mrocznych Elfów, to dość szybko zdali sobie sprawę, że to miasto cholernych Mrocznych Elfów, i wolą jednak poświęcić swojego dowódcę, niż nadstawiać tam własnych karków. Skoro wszystko ustalone, Tobie pozostaje już tylko wyruszać i modlić się do Pradawnych o szczęście i odrobinę opieki.

                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                • Vader
                                                  Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                  Leroy Jenkins
                                                  No, nie do końca. Wyciągnął mapę i spróbował ją sobie narysować, a oryginał wręczył Hobbitowi. Tak samo jak resztę rzeczy powiązaną z wyprawą, w końcu nie chciał ich stracić, gdyby Drowy uznały, że lepiej go zabić. Tak już mógł ruszyć, jedynie ze swoimi prywatnymi rzeczami, jak i też kopią mapy do klucza, co też zrobił.

                                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                  V.

                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                  • Kubeł1001
                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                    W tym łysym polu, jakie otaczało miasto, zostałeś dostrzeżony bardzo szybko, ale zwykły ludzki wędrowiec, zwłaszcza sam, wzbudził pośród straży bardziej zainteresowanie niż obawę, więc pozwolili Ci podejść aż pod samą bramę, która jednak wciąż była zamknięta.
                                                    - Kim jesteś i czego tu szukasz? - krzyknął do Ciebie jakiś Drow z wysokości murów, a wiedziałeś, że równocześnie przynajmniej kilkanaście kusz jego pobratymców zostało wycelowanych w Twoją stronę, przez co od tej jednej odpowiedzi zależy Twoje życie.

                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                    • Vader
                                                      Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                      Leroy Jenkins
                                                      -Nazywam się Leroy Jenkins. Nie szukam kłopotów, ani zwady, a moje przybycie tutaj jest prawie że wręcz przypadkowe, gdyż przybyłem tutaj, sam, ślepo podążając za mapą. - Odparł Drowowi. - Mapa ta, według głupiutkich legend ludzkich, prowadzi do jakiegoś skarbca, lecz ona sama jest na tyle skomplikowana, że najpierw wysłała mnie po fragment klucza. Czyli tutaj, jeżeli odczytałem prawidłowo mapę. I zanim uznacie, że jestem jakimś obłąkanym poszukiwaczem przygód odpowiem, że dalsze części mapy prowadzą na ziemie, gdzie wasze wielkie i wspaniałe wojska jeszcze nie dotarły, powiększając terytorium waszego państwa. - Kontynuował. - Dlatego też odważyłem się podejść tutaj. Żeby zapytać się, czy mógłbym odebrać fragment klucza za siedemdziesiąt pięć procent skarbu, który mogę znaleźć. Wiem, że wymaga to pewnego kredytu zaufania z waszej strony, ale twierdzę, że nawet, jeżeli ja tego “skarbu” nie odnajdę, to i wy możecie zyskać, gdyż zapłacę i to wysoko, jeżeli sam tego skarbu nie znajdę.

                                                      ///Odrzucone inne opcje dialogowe:
                                                      -To z przodu twojej głowy to twarz, czy dupa?
                                                      -Pokaż mi swoje towary.
                                                      -Bywaj.///

                                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                      V.

                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                      • Kubeł1001
                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                        //To ostatnie też byłoby niezłe.//
                                                        Bez słowa odpowiedzi ze strony Drowów, bramy otworzyły się na tyle, abyś mógł wejść. Tylko czemu nagle ogarnęło Cię przeczucie, że pakujesz się w pułapkę?

                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                        • Vader
                                                          Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                          Leroy Jenkins
                                                          Nadal posiadał swój miecz, którym mógłby się wspomóc, by po murze wbiec na górę. Wkroczył jednak do środka, żeby zachować pozory gry. Gdyby od razu chcieli go sprzątnąć, to nie trudziliby się nawet z otwieraniem bramy.

                                                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                          V.

                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                          • Kubeł1001
                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                            Mimo to mimowolnie przełknąłeś ślinę, gdy po przybyciu na miejsce zastałeś komitet powitalny: Tuzin Drowów z bliźniaczymi jataganami i dwa razy tyle kuszników z bronią wycelowaną w Twoim kierunku, gotowych nacisnąć spust i podziurawić Cię dziesiątkami bełtów.

                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                            • Vader
                                                              Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                              Leroy Jenkins
                                                              Nie pozwolili mu mówić, także milczał, czekając na ich decyzje.

                                                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                              V.

                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                              • Kubeł1001
                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                I słusznie, ale po jakimś czasie rozstąpili się, pozwalając przejść i zbliżyć się do Ciebie jednemu ze swoich pobratymców, który wyglądał, chodził i zapewne nawet mówił, jak typowy arystokrata, a jednocześnie coś Ci mówiło, że był tu kimś bardziej niż ważnym.
                                                                - Opowiedz mi wszystko o tym skarbie. - powiedział bez żadnych wstępów, od razu przechodząc do rzeczy. Może i dobrze, im mniej czasu tu spędzisz, tym lepiej.

                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                • Vader
                                                                  Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez Vader

                                                                  Leroy Jenkins
                                                                  -Więc, legenda zawarta na tabliczce pod piedestałem, na którym znajduje się mapa, informuje, że skarb ten należy do największych, jakie skrywa przed nami otaczający nas świat, którego jego wartość pozwoliłaby wykupić nawet Hammer, ale mowa tutaj o Hammer za czasów stworzenia tejże tabliczki, więc teraz pewnie może trochę brakować do wykupienia całego miasta… wracając, tak olbrzymi skarb został sprytnie ukryty, a nawet fragmenty klucza do niego zostały pochowane w całym znanym nam świecie, chociażby tutaj, jak wskazuje mapa. W sumie rozumiem też, dlaczego na drugiej tabliczce odradza się poszukiwanie tego skarbu, gdyż mowa tam o fakcie, że żaden z poszukiwaczy nie wrócił żywy. Ja to nawet rozumiem, bo bardzo trudno jest się tutaj dostać, zwłaszcza kiedy wierzchowca porwie jeden z tych wielkich pająków. O czym to ja… ah, tak. Skarb. Otóż tutaj podobno znajduje się fragment klucza i kolejna mapa, prowadząca do kolejnego fragmentu klucza i tak dalej, i tak dalej, aż znajdzie się cały klucz i ostatnią mapę, prowadzącą prosto do skarbu. Tak szczerze to było interesujące zadanie i cieszę się z tego, że mogę komuś na ten temat opowiedzieć, gdyż w podróż udałem się sam, wiedząc, że musiałbym podzielić się zyskiem z towarzyszami, z czego niemiłosiernie się teraz cieszę, bo i tak obiecałem wam spory procent skarbu. No… i to chyba na tyle, bo jak na razie wyprawa po skarb zakończyła się w tym miejscu. I jeżeli miałbym powiedzieć czy to dobrze, czy niedobrze, że akurat w tym miejscu, to odparłbym, że moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Eeem… Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i, co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga… się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo: “Ale jak ty to robisz?”, “Skąd czerpiesz tę radość?”. A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład szukam skarbu, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby… sadzić… doć… marchew.
                                                                  Na koniec się skłonił Mrocznemu Elfowi, sygnalizując, że skończył mówić.

                                                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                  V.

                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                  • Kubeł1001
                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                    //Kocham.//
                                                                    - Jaką mam gwarancję, że otrzymam cokolwiek, gdy odnajdziesz ten skarb? I dlaczego miałbym pomóc w odnalezieniu go? Nie prościej zabić Cię, zabrać mapę i klucze, a potem kontynuować poszukiwania na własną rękę?

                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                    • Vader
                                                                      Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                      Leroy Jenkins
                                                                      -Głównie przez kilka utrudnień spowodowanych przez tych, którzy ten skarb ukryli. Dzisiaj jestem w waszym państwie, a za tydzień, może dwa, mógłbym siedzieć w krasnoludzkich kopalniach, na bagnach, na pokładzie statku zmierzającego na jakąś wyspę, a może nawet u Elfów. Dopóki nie odczyta się kolejnej mapy, to nie będzie wiadomo, gdzie ruszyć dalej. - Odpowiedział. - I pańska nieufność może zostać w pewien sposób rozwiązana. Po pierwsze, wierzę w słowo rycerza. Po drugie, wierzę że moglibyście mnie znaleźć, gdybym spróbował zachować skarb dla siebie, bo wieść o kimś, kto nagle się wzbogacił rozchodzi się bardzo szybko i równie szybko zdradza to, gdzie się ten bogacz znajduje.

                                                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                      V.

                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                      • Kubeł1001
                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                        - Zakładam, że poszukiwanie tego skarbu może być nużące i niebezpieczne dla jednej osoby, prawda? - zapytał, ale nawet nie dał Ci odpowiedzieć, zgodnie z prawdą lub nie: - Dlatego, jeśli zgodzę Ci się pomóc, ale pod warunkiem, że przyjmiesz pomoc moich ludzi.

                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                        • Vader
                                                                          Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                          Leroy Jenkins
                                                                          -Pomoc zawsze się przyda, panie, a i to dodatkowo sprawi, że będę mieć na uwadze słowo, które wam dałem.

                                                                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                          V.

                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                          • Kubeł1001
                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                            - Nie zdziwi więc Cię fakt, że gdy tylko spróbujesz jakichkolwiek sztuczek, zginiesz z ich rąk, tak jak Twoi pozostali kompani, o ile jakichkolwiek masz?

                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                            • Vader
                                                                              Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                              Leroy Jenkins
                                                                              -Owszem, kojarzę zasady i się zgadzam na to.

                                                                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                              V.

                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                              • Kubeł1001
                                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                - W takim razie ruszaj po to, po co tu przyszedłeś, a moi wojownicy będą czekać tu na Ciebie.

                                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                • Vader
                                                                                  Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                                  Leroy Jenkins
                                                                                  Pokiwał głową i spróbował ruszyć dalej, wedle mapy.

                                                                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                  V.

                                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                  • Kubeł1001
                                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                    Schody zaczęły się dopiero przy wejściu do kopalni, bo tam raczej nie pozwolą chodzić byle komu i zaglądać w każdy tunel.

                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                    • Vader
                                                                                      Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                                      Leroy Jenkins
                                                                                      Rozejrzał się za kimś, kto by mu tę nieścisłość rozwiązał. Raczej celował w wypytanie Drowów.

                                                                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                      V.

                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                      • Kubeł1001
                                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                        Było ich tu dość dużo, jako strażników czy nadzorców niewolników, więc możesz spróbować.

                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                        • Vader
                                                                                          Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                                          Leroy Jenkins
                                                                                          Zbliżył się do jednego.
                                                                                          -Przepraszam? Otrzymałem zgodę na znalezienie tego, po co tutaj przybyłem, ale dalsza droga wiedzie najprawdopodobniej przez waszą kopalnię i tutaj akurat się zatrzymałem, bo obawiam się, że nie mam zezwolenia szukania dalej właśnie tam, gdzie prowadzi mapa.

                                                                                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                          V.

                                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                          • Kubeł1001
                                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                            Drow przekrzywił lekko głowę, najwidoczniej nikt go o niczym takim nie poinformował, ale uznał, że skoro jakiś obcy człowiek dotarł tak daleko, to nie mógł być kimś niepożądanym.
                                                                                            - Idź. Nie zbliżaj się do niewolników i unikaj ciemnych tuneli. Trzymaj się tych głównych, oświetlonych, bo nikt nie da gwarancji na to, co może Cię spotkać, jeśli zboczysz ze ścieżki.

                                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                            • Vader
                                                                                              Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                                              Leroy Jenkins
                                                                                              -Postaram się, dzięki.
                                                                                              Ruszył, starając się trzymać trasy wyznaczonej przez mapę, jak i też wskazówek Drowa.

                                                                                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                              V.

                                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                              • Kubeł1001
                                                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                Szło dość sprawnie, dopóki coś rzeczywiście nie wypadło na Ciebie z bocznego tunelu. Nie był to na szczęście żaden potwór czy drowski skrytobójca, ale zwykły Elf, chudy, wymizerniały, bez śladu dawnej urody, odziany w robotnicze łachmany, skuty łańcuchami tak, aby mógł pracować, ale nie uciec, ze śladami razów na plecach… Podbiegł do Ciebie, a Ty czułeś bijącą od niego tak desperację, jak i nadzieję, gdy padł Ci do stóp, mamrocząc coś w swojej mowie. Przerwał to dopiero krzyk bólu i dźwięk bicza, który nagle wystrzelił z tego samego tunelu, z którego wybiegł Elf, trafiając go boleśnie po plecach.

                                                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                • Vader
                                                                                                  Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                                                  Leroy Jenkins
                                                                                                  Wiele w tej sprawie zrobić nie mógł, oprócz przemilczenia sprawy, gdy wróci do towarzyszy. O ile uda mu się wrócić. Dlatego jak na razie udał się dalej licząc na to, że sumienie nie będzie go zbytnio gryzło. Jeżeli skupi się na swoim zadaniu, pójdzie lepiej, bo i lżej.

                                                                                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                                  V.

                                                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                  • Kubeł1001
                                                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                    W dalszej drodze odprowadzały Cię odbijające się echem od ścian tunelu wrzaski katowanego Elfa i świst bicza. Dalsza podróż przebiegła spokojnie, gdy trafiłeś na koniec tunelu, a wedle mapy, musiałeś iść naprzód jeszcze około stu lub więcej metrów.

                                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                    • Vader
                                                                                                      Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                                                      Leroy Jenkins
                                                                                                      -No, to rodzi pewien problem.
                                                                                                      Rozejrzał się.

                                                                                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                                      V.

                                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                      • Kubeł1001
                                                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                        Wszędzie wokół był tunel, a w tym miejscu nic nie świadczyło, że trwają tu intensywne prace nad dalszym kopaniem, żadnych narzędzi, taczek, niewolników czy nadzorców. Bocznych odnóg też brak, byłeś tu całkiem sam i musiałbyś się cofnąć, żeby z kimś o tym porozmawiać.

                                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                        • Pierwszy post
                                                                                                          Ostatni post