Miasto Imperawes
-
Kuba1001
Pracowania przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy, większość mebli była sczerniała, nadpalona częściowo lub całkowicie, wszędzie unosił się gryzący dym… Rossalie siedziała na jednym z krzeseł, które uchowało się od pożaru, łkając cicho w dłonie, pozostali starali się ją jakoś pocieszyć, choć pewnie sądziła, że teraz w najlepszym wypadku zostanie wyrzucona i straci szansę na dalszą naukę, w końcu spaliła Ci pracownię, choć ostrzegała, że może się tak stać… Tak czy inaczej, skrzynki pozostały nienaruszone, jedynie trochę sczerniały, ale to przez leżenie w spalonych resztkach stołu, kilka pociągnięć mokrą szmatą i będzie po sprawie.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-