Abby:
//Piona! //
Najlepiej wetrzeć w skórę od razu, można też rozrobić z wodą i stosować jako balsam oraz maść.
Bóbr:
Czekamy na straż.
//To teraz idę się spytać Kuca czy będzie tu grać, bo nie ma sensu na niego czekać, jeśli nie.//
Bóbr:
//Możesz odpuścić sobie pisanie na jakiś czas, nim Kucu nie zorganizuje złota i nie poszuka Kalandila.//
Abby:
No i siedział, po chwili chłop objaśnił mu, gdzie jest jego pokój i sam udał się na spoczynek.