Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1899

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Byłeś zbyt daleko, żeby wzięła Cię za realne zagrożenie, więc siedziała w miejscu dalej, czyszcząc futerko, acz najpewniej była na tyle ostrożna, aby Cię obserwować.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1900

      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

      W sumie to się rozmyślił. Co jak co, ale koledze nie spodobałoby się ubijanie niewinnych stworzonek. Odłożył igłę, a zamiast niej wziął małą grudkę ziemi i począł celować w brązowego ssaka.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1901

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Wcelowanie się nie było trudne, jako że siedział w tym samym miejscu już jakiś czas.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1902

          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

          Rzucił w wiewióra z zamiarem trafienia w niego, lecz nie pozbawienia go życia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1903

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            To akurat oczywiste, w końcu rzucasz w niego ziemię. Trafiłeś go w okolice żeber, a później gryzoń zniknął z powrotem w swojej dziupli ukrytej w koronach drzewa.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1904

              avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

              Od teraz lepiej wiem, jak rzucać ziemią. Spróbuję wykryć jakieś ludzkie dźwięki, może czają się w lesie jacyś bandyci.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1905

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Nie, ale usłyszałeś kilka donośnych ryków, a później coś, czego nie słyszy się często, a więc elfickie przekleństwa połączone z ujadaniem psa.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1906

                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                  ‐ Ku*wa, a mogłem z nim pójść. ‐ Burknął zdenerwowany i pobiegł w kierunku walki.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1907

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Walką nazwać tego było nie można, Elf zwyczajnie uciekał przed niedźwiedziem, pies również, ale za to jaki był to niedźwiedź! Olbrzymi, wysoki na ponad trzy i pół metra, jeśli stanąłby na tylnych łapach, z czarnym futrem i żółtymi ślepiami.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1908

                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                      Użył magii dźwięku, by jakoś ogłuszyć niedźwiedzia głośnym dźwiękiem prosto do jego uszu, a sam począł spi***alać.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1909

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Elf i pies dogonili Cię po jakimś czasie, w przeciwieństwie do niedźwiedzia, który po bólu, jaki mu zafundowałeś, postanowił wrócić do swej gawry, rezygnując z pościgu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1910

                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                          ‐ To może odpuśćmy niedźwiedzia i zajmijmy się wilkami? ‐ Zaproponował elfowi, głaskając swojego pieska.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1911

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            ‐ Nie mógłbyś załatwić go jakąś Magią? Albo chociaż zająć tak, żebym miał czystą okazję do zadania ciosu?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1912

                              avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                              ‐ Dźwięk zabija, ale potrzeba na to dużo czasu i siły. Mogę go ogłuszyć, jednak będziesz musiał szybko działać.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1913

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                ‐ Nie potrzebuję tego, wystarczy że odwrócisz jakoś jego uwagę, żebym nie musiał się martwić, że nagle się mną zainteresuje i mnie zeżre.

                                Wraz ze swą nowo poznaną wesołą ekipą najemników przybyłeś pod bramy miasta, gdzie należało zostać oczywiście wylegitymowanym przez straż. Trochę to trwało, bo sprawdzali każdego z osobna, ale i na Ciebie przyszła wreszcie kolej:
                                ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał jeden ze strażników.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1914

                                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                  Duine
                                  ‐ Jakoś to będzie. Idziemy?

                                  Kelwayi
                                  ‐ Kelwayi, Chrząszczychmielski, wieś niedaleko miasta, zielarz, po zarobek ‐ Odpowiedział, próbując jak najwyraźniej wypowiedzieć swoje nazwisko.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1915

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Elf pokiwał głową i ruszył przodem w tym samym kierunku, co wcześniej.

                                    Było to zbędne, strażnik zwyczajnie dał sobie spokój i pominął nazwisko, tak więc spokojnie wszedłeś razem z resztą do karczmy. Ślicznotka wybrał oczywiście w pierwszej kolejności karczmę, podobnie jak i reszta najemników.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1916

                                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                      No to idę.

                                      Zamówił to, co inni.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1917

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Za piwo i solidny, ciepły posiłek karczmarz zażyczył sobie dziesięć sztuk złota, tak jak i od innych.

                                        Dość szybko trafiliście pod małą jaskinię nieopodal strumienia, która najpewniej służyła niedźwiedziowi za schronienie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1918

                                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                          Zapłacił mu określoną ilość.

                                          ‐ A może poczekamy, aż zapadnie noc i wtedy go zaatakujemy? W śnie oporu nie stawi.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy