Wioska plemienia "Texcoco"

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Kogo proponujesz jako przeciwnika dla wodza?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Chyba mamy równe szanse, ale jesteś ranny, choć wiem, że to niewiele dla Orka.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Owinę się szmatą i będzie dobrze.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To kto walczy z wodzem, a kto robi dywersję?

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Ja mogę walczyć z wodzem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Niech będzie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐To ten, jak wygląda rozwinięta wersja planu?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Odciągam jakoś lwią część strażników i wojowników, a Ty wchodzisz i robisz swoje.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Łatwo zrozumieć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Idź, zaraz dołączę.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Pod bramę…
Udał się tam.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//To on ma zrobić dywersję, nie Ty…//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///To gdzie ja niby mam być?

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Najlepiej blisko bramy, ale nie na widoku, w jakichś krzakach, czy coś.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

A więc tak spróbował zrobić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie było to trudne, więc się udało.

[Kubeł1001]

Vader0PL

I tam czekał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po chwili zauważyłeś swego kolosalnego przyjaciela, który rzuca naprędce zrobioną włócznią, a ta wbija się głęboko w pierś jednego ze strażników. Później wyszedł im naprzeciw i zaczął obrażać, uniknął strzały i rzucił się do ucieczki, gdy zaczęli go gonić. Wejścia do wioski pilnuje obecnie jeden włócznik.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Postarał się go zabić z kuszy, by następnie wejść do wioski i rozejrzeć się za domem wodza.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Padł martwy, z bełtem we łbie, a Ty nim wkroczyłeś do wioski, zostałeś nagle zaatakowany przez znanego Ci wojownika z mieczem.
‐ Znowu Ty? ‐ spytał i zasłonił się tarczą, a następnie wykonał pchnięcie w Twój brzuch.