Wioska plemienia "Texcoco"
-
-
-
-
Kuba1001
‐ To niewykonywalne, odległość między poszczególnymi wsiami jest zbyt duża, wiązałoby się to też z przecięciem kilku gościńców i jednej z ważniejszych dróg w okolicy. Zresztą, nawet gdyby, to nie mogę Ci pomóc, mam wystarczająco wiele własnych problemów na głowie. ‐ powiedział i chyba miał na myśli zebraną pod pałacem armię lub cel, w którym ma być wykorzystana.
-
-
Kuba1001
‐ Mam taki problem, że pewien szlachcic mieszkający nieopodal wynajął sporą grupę najemników, głównie Twoich ziomków i nieco Minotaurów, tych dużych i wielkich. Problem był tylko taki, że jak odwalili swoją robotę, to on ich próbował zrobić w ch*ja i nie płacić. A im się to nie spodobało, wiadomo, i przepędzili go, a potem zaczęli panoszyć się po okolicy. Problem taki, że zagrażają teraz mojej wiosce, a pewnie niedługo i innym.
-
-
-
-
Kuba1001
Wskazówki człowieka były nader trafne, więc bezproblemowo zlokalizowałeś ruiny. Pod górkę zaczyna robić się dopiero teraz, ponieważ, aby dostać się do obozu bandziorów na drugim brzegu rzeki musiałeś jakoś ją przekroczyć. Teraz pozostaje wybór: Wpław gdziekolwiek czy na brodzie, który bandyci mogli zaopatrzyć w pułapki? Chociaż z drugiej strony rzeka też nie jest jakimś tam byle strumyczkiem…
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Ej, słyszałeś to? ‐ usłyszałeś pytanie gdzieś po swojej prawej.
‐ Hehe, jakiś frajer znów dał się złapać. Ruchy, Ogorth, zaraz dorwiemy gnoja nim ucieknie. ‐ zawtórował mu inny i po chwili stanąłeś twarzą w twarz z grupą częściowo odzianych i opancerzonych najmniorów orczej rasy, z czego jeden dysponował mieczem dwuręcznym, a drugi dwoma jednoręcznymi młotami bojowymi z kolcami. -
-
-
Vader0PL
‐Kuwa Orkiem, który miał styczność nie tylko z raptorami i najemnikami, lecz również z czarną magią, zimnem i abstynencją alkoholową. Po wszystkim, również po bitwie z krasnoludami, przybyłem tutaj, wymordowałem strażników jednej wioski i zostałem wodzem. A wam kuwa chciałem pomóc, skoro jesteście ziomkami tej samej rasy, ale teraz coś mi się wydaje, że raczej nic z tego ku*wa nie będzie.
-