Zamek Hrabiego Geralta
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Miałaś wszystko ze sobą, więc wraz z Lulin ruszyłaś w kierunku zamku, a właściwie tego, co z niego zostało, bowiem fosa wyschła i dawno zarosła, mury zostały skruszone, tak jak wieże obronne, w środku zapewne też nie było lepiej… Panowała tam upiorna cisza, urozmaicana czasem dziwnymi odgłosami, oraz rozpalenie się ogniska czy innego źródła światła, którego wcześniej nie było… 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Przystanęła na gruzach murów, patrząc na coś, co widziała zapewne po raz pierwszy, tak jak zresztą i Ty. 
 Na zagruzowanym i zaśmieconym placu roiło się od szczurów, zarówno zwykłych, jak i prawdziwych bestii wielkości kota, a także licznych pająków, tym razem w klasycznych rozmiarach. Uzupełniały to stosy kości, czaszek, skór i futer różnych zwierząt oraz, chyba, ludzi, liczne kamienie, broń wykonana z kości, kamienia i drewna oraz przynajmniej kilkadziesiąt małych stworów podobnych do Goblinów, jednakże o wiele, wiele mniejszych. Elfa nigdzie wśród tego zbiegowiska nie widziałaś.
 //Duki, są w Bestiariuszu.//
- 
- 
- 
- 
 

