Zamek Qull
-
Vader0PL
No cóż, nie mógł więc na to pozwolić i mocniej chwycił broń odskakując przed kolejnymi ciosami, a następnie przybrał pasywną obronę ratując się bronią. Tym samym postarał się, żeby Govanni zaatakował jego boki, tym samym wprowadzając inny rodzaj ciosów, tym samym odsłaniając swój pancerz chroniący klatkę piersiową i brzuch.
-
-
Vader0PL
Jeszcze nie. Wykonał fałszywe pchnięcie, by wróg zadał tylko jeden cios. W tej chwili odrzucił w tył jednen miecz i chwytając oburącz drugi uderzył w broń Mistrza tak, by koniecznie ją wytrącić z rąk właściciela i w ten sposób pozbawić obie strony po jednym ostrzu. W razie czego wycofa się i odzyska swój miecz.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Tak czy inaczej nie dał Ci wielkich szans na przekonanie się o tym, opuszczając salę treningową. Biorąc pod uwagę fakt, że zostałeś tu sam i nie masz wiele do roboty to powinieneś iść za jego przykładem w tej jednej, konkretnej czynności.
Znalazłeś go, gdy przechadzał się korytarzami zamku, wyraźnie zadumany i zamyślony.
-
-
Kuba1001
Widząc, że się od niego nie odczepisz, po kilku minutach dał za wygraną, sygnalizując go głośnym westchnięciem.
‐ Więc…? ‐ spytał, odwracając się do Ciebie. Jako iż pozbawiony był hełmu, doskonale widziałeś, że ostatnio podupadł na zdrowiu, tudzież mniej je lub gorzej śpi. Albo wszystko na raz.Udało Ci się to bez większych trudności.