Wychodząc z siedziby, udał się do lasu, a konkretniej do obozowiska gdzie kiedyś mieszkał z wilczycą. Tak z sentymentu.
A
// Mam dylemat czy robić z niego dobrego maga, czy coś w stylu Anakina z zemsty sithów, czyt. tego złego.//
//O ile wiem, Twoja postać nie ma jakiejś wrodzonej awersji do piasku, nie była niewolnikiem i nie ma kto go kusić większą potęgą. Na razie…//
Obozowisko już się zatarło, a po wilczycy ani śladu.