Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1534

    avatar Vader0PL Vader0PL

    Rycerz Śmierci
    Ile bełtów? Ruszył dalej.

    Ślepiec
    Ruszył do środka i do zleceniodawcy.

    Żołnierz
    Odpowiednio zapakowana oczywiście.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1535

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Taczka:
      Tam go nie było, acz z kuchni dochodziło głośne chrapanie.
      Vader:
      Jeden, nie ma tu kusz wielostrzałowych.

      Przed gabinetem zatrzymał Cię kolejny strażnik.
      ‐ Czy powód wizyty jest aż tak ważny? ‐ spytał, zagradzając Ci drogę halabardą.

      Na miejscu zbiórki czekało już kilkunastu innych rycerzy oraz wozy załadowane zaopatrzeniem, łucznikami, kusznikami i piechotą.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1536

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Rycerz Śmierci
        Ha ha, zabawne. Ruszył do dalszych poszukiwań celu.

        Ślepiec
        ‐Mam sporo czasu, mogę czekać na korytarzu, jeżeli o to chodzi.

        Żołnierz
        Dołączyła do nich.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1537

          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

          Poszła do kuchni sprawdzić co to za bestia tak chrapie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1538

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Vader:
            Dziedziniec pusty, nie licząc trupów.

            ‐ Gdyby najpierw wyjaśnił pan powód wizyty, łatwiej byłoby uznać, czy to konieczne, czy też nie…

            Zauważyłaś swego dawnego znajomego, który ustawił się na czele kolumny.
            Taczka:
            Właściwie to cztery bestie, najgłośniej z nich ta krępa i brodata leżąca w poprzek na stole. Pozostali spali na krzesłach lub podłodze, a wszędzie walały się puste butelki po alkoholu, naczynia i resztki jedzenia.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1539

              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

              ‐Świnie… ‐ Powiedziała do siebie kiedy zbierała szklane butelki próbując nie obudzić żadnego ze śpiochów.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1540

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Rycerz Śmierci
                Poszukał głównego wejścia.

                Ślepiec
                ‐Uznałem, że zajmę się bandytami, a dokładniej eliminacją ich przywódców.

                Żołnierz
                //Rozwiń, bo teraz są dwie opcje, a pomylić się nie zamierzam.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1541

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Taczka:
                  Krasnolud wstał i wymamrotał coś w swoim języku, próbując wstać, ale gdy nie dał rady to zwyczajnie się poddał, a później znów zasnął. Ty zaś posprzątałaś butelki.
                  Vader:
                  //O jakie opcje chodzi?//

                  Zapewne była to główna brama.

                  ‐ Musi pan zaczekać, ale będzie pan pierwszym, którego kapitan przyjmie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1542

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Ślepiec
                    Kiwnął głową i lekko odszedł, ale pozostał na tym korytarzu.

                    Żołnierz Cesarstwa
                    ///Albo jakiś znajomy z wojska, ale wczorajszy gość.

                    Rycerz Śmierci
                    Wszedł do domu jego celu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1543

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      Odłożyła butelki w kącie i zaczęła zbierać naczynia.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1544

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Taczka:
                        Udało się, a pierwszym, który odzyskał przytomność, był człowiek z tria najemników.
                        Vader:
                        //Wczorajszy gość.//

                        Właściwie to możesz spocząć na jednej z dwóch ławek, czekając na przyjęcie.

                        Nie wiesz gdzie się takowy znajduje, bowiem szukał głównego wejścia, a głównym wejściem do samego grodu była główna brama.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1545

                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                          Odłożyła naczynia na blat, po czym przywitała się.
                          ‐Dzień dobry.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1546

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Żołnierz Cesarstwa
                            A więc (eh) zbliżyła się.
                            ‐O której ruszamy?

                            Ślepiec
                            I tam zasiadł, zgodnie z propozycją.

                            Rycerz Śmierci
                            A okna?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1547

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Taczka:
                              ‐ Dobry będzie, jak wytrzeźwieję. ‐ mruknął i spróbował wstać, jednakże zamiast tego wyłożył się jak długi na podłodze.
                              ‐ Ku*wa. ‐ podsumował, podnosząc się z powrotem do pozycji siedzącej.
                              Vader:
                              ‐ Tak się składa, że zaraz.

                              Minęło ledwie kilka minut, gdy drzwi się otworzyły i wyszedł z nich bogaty mieszczanin, kierując się prosto do wyjścia. Strażnik przed drzwiami wskazał Ci na otwarte wciąż drzwi do gabinetu kapitana.

                              No cóż, może najpierw rozejrzy się po dziedzińcu?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1548

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                Zaśmiała się pod nosem i poszła po miotłę. Jeśli ją znalazła, to zamiotła wszystkie syfy z podłogi do kąta.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1549

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  To również się udało. Może teraz pora ulżyć jakoś w cierpieniu Twym skacowanym znajomym? W końcu chyba im się należy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1550

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Żołnierz
                                    Kiwneła głową i wróciła do szeregu.

                                    Ślepiec
                                    Kiwnął głową i wszedł do środka.

                                    Rycerz
                                    To się rozejrzał.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1551

                                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                      //Należy? Nie wydaje mnie się.//
                                      Podała szklankę wody temu, który się obudził.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1552

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Vader:
                                        //Przewijać? W sensie zacząć, jak założę jakiś nowy temat związany z dawnym Księstwem Hobbitów?//

                                        Gabinet był dość mały, właściwie poza dwoma oknami, biurkiem oraz krzesłem i fotelem po jego przeciwnych stronach nic tu nie było. Do tego oczywiście sam kapitan straży, w reprezentacyjnym pancerzu i z mieczem u pasa. Przechadzał się po gabinecie, w zadumie głaszcząc swoją siwą brodę.

                                        Na dziedzińcu było sporo trupów, a poza nimi wiele drzwi, stajnia oraz przysadzisty budynek wyglądający na dworek oraz kwaterę mieszkalną Twego celu.
                                        Taczka:
                                        //Wcale nie uratowali Cię przed zgrają banditos. Wcale :V//
                                        Przyjął ją z wdzięcznością i opróżnił jednym haustem.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1553

                                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                          ‐Jeszcze? ‐ Upewniła się.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy