Mroczne Królestwo
- 
 Kuba1001 Kuba1001Pozbawiłeś w ten sposób upiora jego kolczastych wypustek na barkach, ale nie zrobiło to na nim wielkiej różnicy, jedynie rozwścieczyło, a on sam pragnął jedynie zaspokoić swój głód, bez względu na rany. Mimo to, pozostałych ciosów uniknął i wzbił się w górę za pomocą swoich skrzydeł. Spodziewałbyś się po tym wiele, ale na pewno nie mocnego kopnięcia, które powaliło Cię na ziemię. 
 Upadając, kątem oka dostrzegłeś, jak kolejny Martwiec pada trupem, a po nim na ziemię osuwa się jeden z Uruków.
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Stwór był przygotowany na ten manewr i chwycił dłonią klingę Twojego miecza, drugą sięgając do gardła. Niewiele by brakowało, a by Cię udusił, szczęśliwie pomoc przyszła w porę, gdy urucki miecz rozłupał czaszkę Martwca na dwoje, a ten upadł bez życia przed Tobą. 
 Zobaczyłeś wtedy Uruka, który uratował Ci życie, poza zmęczeniem walką był cały, choć jego pozostali towarzysze leżeli bez życia na ziemi.
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Pułapek jednak nie było, więc spokojnie trafiliście do swojego celu, jakim był ułożony na kamiennym piedestale sarkofag w niewielkiej jaskini, zaś po Waszym wejściu do środka, komnata natychmiast rozbłysła światłem, ponieważ tuzin pochodni zapalił się w tym samym czasie, właściwie bez Waszej ingerencji. 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Potrzebowałeś pomocy ocalałego Uruka, choć rannego, to wciąż silnego, a i tak męczyliście się kilkanaście minut, gdy pokrywa sarkofagu odpuściła i upadła na podłogę, roztrzaskując się na dwoje. Gdy pył i kurz opadły, a Wy przestaliście wreszcie kasłać, mogliście dostrzec w środku wysuszony już szkielet, choć jego zachowane w górnej szczęce kły w dość oczywisty sposób mówiły, kto tam leży, podobnie jak kompletne wyposażenie trupa, na którym zależało tak Kettlosowi. 
- 
- 
- 
- 
- 
Grofilor “Zmora” Gliofrosziodew 
 -To jest jakaś forma zabezpieczenia dla nas.
 Spróbował zająć się zdejmowaniem artefaktów, przy okazji sprawdzając, czy któregoś z listy nie brakuje.
 

 
 