Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ więc dobrze ‐ Odchodzi od nich i zaczyna ostatni raz przeglądać mapy
Vader: To kiedy ruszamy. Zero: Pewnie byś je przeglądał, gdyby nie podszedł do Ciebie jeden z żołnierzy i nie zameldował o tym, że Mag już skończył.
‐Im szybciej, tym lepiej.
‐ W nocy raczej jeździć nie będą, a nam potrzebny jest sen.
‐Skoro tak uważasz.
‐ Uważam. ‐ potwierdził i poszedł do namiotu by się przespać.
Poszukał swojego namiotu.
Znalazłeś go.
Położył się spać.
No i się położył, a po jakimś czasie zasnął.
Budzi się rano, albo jak zrobi się gorąco (w sensie‐atak na obóz itp.)
Z tych trzech opcji wybrałeś: Rano.
Od razu założył swoją maskę, przygotował i przypiął do siebie broń, a następnie wyszedł z namiotu.
No i wyszedłeś. Na zewnątrz było też wielu najemników.
Poszukał swojego kompana.
Akurat jego nie było widać.
Poszukał go.
Siedział sobie na drzewie, nieco za obozowiskiem.
Podszedł do niego. ‐Ustronne miejsce, na drzewie. Też takie lubisz?
‐ Lubię patrzeć na świat z góry. ‐ mruknął zeskakując na dół.