Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Leśny Trakt

Leśny Trakt

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
708 Posty 2 Uczestników 8.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #130

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Zrobiło się już całkiem jasno, gdy Goblin‐posłaniec wrócił do obozu z jakimś pakunkiem. A, sądząc po entuzjazmie Orków i Goblinów, to najwidoczniej ojciec wypłacił za Ciebie odpowiednią ilość złota.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #131

      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

      Tak, no nareszcie! Czyli jednak ojciec pamiętał o niej, ucieszyła się w duchu. Teraz już może być spokojna o swój los. Odstawią ją z powrotem, wróci do domu i zapomni, że taka sytuacja w ogóle miała miejsce. I nigdy w życiu, ale to nigdy, nie da się namówić na żadną wojenkę.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #132

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Jak na razie nic na to nie wskazywało, Orkowie i Gobliny powoli ładowali wszystkie łupy i jeńców, składali obóz oraz zbierali się do drogi.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #133

          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

          Czekaj.
          Co.
          Przecież, skoro poseł przyniósł pieniądze, powinni ją puścić! Przecież ojciec dał okup!

          Próbowała jakkolwiek manewrując twarzą, zdjąć z siebie knebel, a jakby się kto patrzył w jej stronę, to od razu zamierała, udając, że nic nie robi.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #134

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Nie byłaś w niczyim centrum zainteresowania przez długi czas, ale próby i tak były bezowocne, bo o ile Goblin wartownikiem był kiepskim, to solidnie zakneblować potrafił. Niemniej, w końcu i o Tobie sobie przypomnieli, rozcinając linę, którą byłaś przywiązana do pala, a później ładując na osobny wóz i ruszając w drogę.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #135

              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

              Z niepokojem rozejrzała się dookoła. Czy oni dotrzymają słowa czy wywiozą ją gdzieś i zabiją? Rozglądała się dookoła, próbując rozpoznać, czy jest to ta sama droga, którą tu przyjechali.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #136

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Zdecydowanie nie, jakaś inna, stara, zarośnięta i pewnie w ogóle nieuczęszczana, więc wychodzi na to, że Orkowie postanowili Cię jednak zatrzymać, nawet mimo wypłacenia okupu… A może to ojciec postanowił wreszcie się Ciebie pozbyć, w ten czy inny sposób?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #137

                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                  Nie, nie, tak nie może być… Przecież ojciec by jej nie zostawił…prawda? A jeśli, tam, wtedy, podczas potyczki, on słyszał ją, a tylko udawał, że nie? To…to nie może być naprawdę…

                  Nadzieja i oczekiwanie na szczęśliwe zakończenie całej tej historii uleciały z Densi jak powietrze z przebitego balona. Teraz czuła się gorzej niż wtedy, gdy zostawała całkiem sama, gorzej niż ojciec po raz kolejny wykręcał się od spędzenia z nią chwili… Teraz była całkowicie sama, otoczona tylko prymitywnymi orkami, w środku jakiejś dziczy…

                  Mimowolnie, zaczęła cicho łkać, nie znajdując wyjścia dla swojej sytuacji. Jeszcze jakby była rozwiązana, mogłaby cokolwiek zrobić, o cokolwiek zapytać, cokolwiek podnieść, gdziekolwiek pójść…czekaj. Przecież mogłaby spróbować poluźnić pęta, a później może gdzieś uciec?

                  Rozejrzała się, czy nikt nie patrzy w jej kierunku, po czym spróbowała poluźnić pęta na kostkach albo dłoniach, ale tak by zieloni tego nie zauważyli.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #138

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Nóg nie miałaś związanych w ogóle, więc poszło sprawnie, a jeśli chodzi o ręce to nie było już tak różowo, miałaś je związane równie solidnie jak zakneblowane usta. Jednakże nikt nie zwraca teraz na Ciebie najmniejszej uwagi, więc może się uda?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #139

                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                      Dobra, to może się udać. To może się udać! Plan prosty: Zeskoczyć z wozu, pobiec czym prędzej i uciec od zielonych prymitywów. Już mentalnie się przygotowała do tego, tylko jeszcze rzuciła błyskawicznie okiem po okolicy w poszukiwaniu lasu bądź zarośli, które mogłyby ją skryć.

                      // Nie zostawili jej szpady, prawda?//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #140

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Różnorakich leśnych zarośli było w okolicy pełno, więc masz jakieś tam szanse, acz poza tym chyba nie będziesz musiała tego robić, bo ktoś pofatygował się, aby Cię uratować, o czym mogą świadczyć świszczące się z naprzeciwka strzały, które zabiły już dwóch Orków, trafiając ich w głowy.
                        //Nie.//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #141

                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                          O…to wspaniale! Niemniej, schyliła się nieco, by przypadkiem nie dostać strzałą, po czym wychyliła się nieco by spojrzeć w kierunku, z którego doleciały strzały.

                          // A już myślałem, że będę się bawił w Beara Gryllsa//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #142

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Niewiele dostrzegłaś, ponieważ zasłoniła Ci owy kierunek masa orczych i goblińskich jeźdźców, która pogalopowała aby dopaść intruza, z Tobą i resztą jeńców została tylko garstka Goblinów i kilku Orków. Po chwili dostrzegłaś ruch w zaroślach, a później opuścił je nie kto inny, jak syn Heśnika, odkładając łuk i kołczan pełen strzał, z których najpewniej ostrzelał zielonoskórych i jakimś cudem szybko przedostał się tutaj, aby następnie dobyć szabli i sztyletu oraz skierować się cicho w Twoją stronę.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #143

                              avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                              Jak wcześniej płakała z beznadzieji, tak teraz chciała płakać z radości. Ktoś przyszedł jej na ratunek! Mimo ogromnej chęci by wiwatować na cześć syna Heśnika, siedziała cicho by nie obrócić w proch jego zamiarów, tylko nadstawiła więzy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #144

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Już miał się nimi zająć, kiedy nagle pojawił się Ork z dwoma toporami jednoręcznymi, który rzucił się na intruza, choć szybko zginął, gdy ten nadstawił sztylet, a zielonoskóry zwyczajnie się na niego nabił. Niestety, krótko po nim pojawił się kolejny, tym razem z wielkim obuchem z równie wielkim kolcem, którym zamachnął się kilka razy na młodego szlachcica. Choć pudłował, to ten również nie mógł mu nic zrobić, szabla nijak mogła przebić się przez elementy pancerza płytowego, zbroję z utwardzonej skóry i samą orczą skórę, zahartowaną latami walk. Tak czy inaczej, szło mu nieźle, a Ork zaczynał okazywać pierwsze oznaki zmęczenia, ale w pewnej chwili twarz szlachcica przeszedł grymas bólu i niedowierzania. Zatoczył się kilka kroków i odwrócił plecami do Ciebie, aby później paść na kolana. Ze zgrozą dostrzegłaś za nim Goblina, zaś w plecach mężczyzny, między jego łopatkami, jego ząbkowany nóż. Choć młodzieniec jeszcze żył, to nie na długo, bowiem Ork skorzystał z okazji i jednym ciosem zmiażdżył mu czaszkę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #145

                                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                  //Ten odpis sprawił, że zacząłem przemyślać swoje życie. //

                                  Gdy zobaczyła, jak obuch orka spada na głowę młodzieńca, coś ją ścisnęło w środku. Jednak nie był to taki zwykły ścisk, tylko uczcie, które paraliżowało całe ciało. Zaczęło się od brzucha, przeszło przez klatkę piersiową i na koniec zamarło w gardle. Wtapiała wzrok w jego martwe zwłoki, jeszcze jakby w nadziei, że to się nie stało, że on nie zginął. Ktoś pierwszy raz w życiu bezinteresownie zmartwił się jej losem, ktoś się za nią narażał, a przecież ona…kim Densi była? Czy dla kogokolwiek ryzykowała życie, albo nawet pomogła komukolwiek? Doszło to niej, że to nie on powinien być martwy, tylko ona już dawno powinna leżeć gdzieś, przebodzona mieczem. Teraz nie pragnęła niczego innego, tylko by młodzieniec żył, choćby jeszcze na chwilę, by mogła zginąć, zamiast niego. Dalej nie potrafiła oderwać oczu, perlących się w łzach, od statycznego ciała. On nie mógł umrzeć, to nie prawda.
                                  ‐ Błagam, podnieś się…‐ Wyszeptała, wciąż będąc w paraliżu.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #146

                                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                    //Nie wiem jak to zrobiłeś, ale nieprawdopodobnie dobrze się wczułeś w kogoś, kto widzi bezsensowną śmierć, wiem z autopsji. Jeśli nie miałeś takich doświadczeń to jestem pod ogromnym wrażeniem. Z tym paraliżem troszkę inaczej, ale to szczegół fizjologiczny. Wybacz, ale ten opis bardzo mnie osobiście poruszył//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #147

                                      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                      // Dziękuję.//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #148

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        //No nieźle…//
                                        Niewiele zdołałaś wyszeptać, bo na drodze stanął Ci knebel. Zaś szlachcic był definitywnie martwy, a ostatnie podrygi, które zaobserwowałaś były wynikiem pośmiertnych drgawek. Goblin i Ork dość szybko zabrali zarówno jemu, jak i swemu zabitemu kompanowi, broń i wszelkie kosztowności, aby ruszyć dalej w drogę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #149

                                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                          //Hmm?//

                                          W pierwszej chwili, tylko leżała w wozie, trzęsąc się po tym, co zobaczyła. Czemu? Czemu on w ogóle tutaj przyszedł? I czemu był sam? Czemu jego, ani jej ojciec, wojowie, czemu oni nie poszli za nim? Pewnie wiedzieli, że to głupie, że nie warto ryzykować dla kogoś takiego…takiego jak Desi. Głupiej, słabej Desi. A jednak on poszedł, poszedł jej na pomoc. W jej głowie znów zrodził się jego obraz, kiedy walczył, a potem kiedy zraniony, cierpiał. Gdy zobaczyła go w momencie, gdy obuch spadał na głowę, bezisilnie zapłakała, bo to właśnie za nią on oddał życie, które było tak wspaniałe.

                                          Po chwili od nowa zaczęła się za siebie karcić. Tym razem za swoją bezczynność. Nie powinna była leżeć tu i beczeć, dając się zawlec zielonym gdziekolwiek. Przez choćby najmniejszy czyn nie pozwolić, by śmierć młodzieńca była bezsensowna.

                                          Zdławiła w sobie ostatnie łzy i wyjrzała dookoła, obserwując, czy zieloni patrzą w jej stronę.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy