Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Wioska Klanu Mors

Wioska Klanu Mors

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
199 Posty 2 Uczestników 2.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
    Wojownik_Orkow002W Niedostępny
    Wojownik_Orkow002
    napisał ostatnio edytowany przez
    #98

    Pomyślał przez chwile nad magami po czym postanowił szukać tej wioski zrujnowanej przez koboldy, więc udał się do domu by zabrać trochę prowiantu i swoje wyposażenie bo zapewne bez walki się nie tego nie zrobi.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #99

      Wioska była zrujnowana, ale faktycznie, nie musiało to znaczyć, że jest niezamieszkana, zwłaszcza, że w Podmroku żyły kreatury o wiele prymitywniejsze i groźniejsze niż Skaveni, dla których takie miejsce byłoby idealną kryjówką. Tylko czy wybranie się tam samemu to na pewno dobry pomysł?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
        Wojownik_Orkow002W Niedostępny
        Wojownik_Orkow002
        napisał ostatnio edytowany przez
        #100

        Wybranie się samemu kończy się zazwyczaj źle, ale wielki Queek nie potrzebuje nikogo, ale to nikogo! Tak więc po przygotowaniu się, ruszył w stronę tej wioski.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #101

          W jednym z tuneli prowadzących do wioski, mniej więcej w połowie drogi, usłyszałeś cichy warkot. Tylko to uratowało Ci życie, może także szybki unik, gdy nad Twoją głową przeleciały dwie jadowite macki. Po chwili z mroku wyłonił się Twój oponent, Pantera Cienia, powarkując i szczerząc kły.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
            Wojownik_Orkow002W Niedostępny
            Wojownik_Orkow002
            napisał ostatnio edytowany przez
            #102

            -O skurwesyn! Troche jak szczur, tyle że nie!- Rzekł w strone pantery. W podmroku czai się wiele różnych istot więc w sumie gdyby tunel byłby czysty to święto. Ale skupił się na swoim przeciwniku, próbując zrobić szybką analizę swojego przeciwnika, pewnie zjadł już niejednego Skavena. Zastanowił się też czy jego oręż nada się na to bydle, a w międzyczasie skupiał się na unikaniu ataków.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #103

              Każdy oręż powinien się nadać, inna sprawa, jak go użyjesz. Nieopancerzone działo można zranić każdą bronią, ale trzeba to zrobić szybko, Pantery Cienia są zwinne i szybkie, a przy tym nie popełniają dwukrotnie tych samych błędów, więc jeśli już atakować, to raz, ale dobrze. Jakimś sposobem mogłoby być też odcięcie jednej z jadowitych macek potwora, wtedy zwykle salwuje się on ucieczką. Lub rzuca się do ataku z jeszcze większą wściekłością. Nie pamiętasz za bardzo, jak to szło, ale byłeś pewien, że to raczej jedno z dwóch.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                Wojownik_Orkow002
                napisał ostatnio edytowany przez
                #104

                Robiąc wszelkiego rodzaju uniki, starał się wbić jego kilof w nogę Pantery licząć że to ją spowolni.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #105

                  Macki najeżone trującymi kolcami były dłuższe niż reszta ciała potwora, więc sprawnie trzymały Cię na dystans, nie pozwalając zbliżyć się na tyle, abyś był w stanie zaatakować jej pozostałe kończyny.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                    Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                    Wojownik_Orkow002
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #106

                    Rozejrzał się dookoła, szybko szukając wzrokiem czegoś specjalnego w otoczeniu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #107

                      Tunel jak tunel, nic szczególnego. Jednak gdy Ty rozglądałeś się za czymś, co ułatwi Ci walkę, Pantera wykorzystała chwilę nieuwagi i lukę w obronie, chwytając Cię jedną z kończyn. Nim zdążyłeś zareagować, zamachnęła się i uderzyła Tobą w ścianę tunelu. Nie był to mocny cios, miał Cię tylko ogłuszyć, a Ty przeczuwałeś, że ostatnim, co zobaczysz w życiu, będzie wielka paszcza pełna kłów, gdy gdy nagle powietrze ze świstem przecięła włócznia o dużym, ząbkowanym grocie, wbijając się w bok zaskoczonej Pantery, która teraz sama popełniła błąd nieuwagi, jak Ty przed chwilą. Nim potwór zdążył zareagować, jeszcze trzy oszczepy wbiły się w jego bok, uśmiercając bestię na miejscu.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                        Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                        Wojownik_Orkow002
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #108

                        Koboldy, Skaveni może? Queek wstał po czym zebrał swój oręż i spojrzał w strone z której oszczepy były rzucane.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #109

                          Pudło i pudło, bowiem tymi, którzy zabili Panterę Cienia, a przez to uratowali Ci życie, była banda Goblinów. Małe, zielone, zdradzieckie, szpetne i podstępne pokurcze, plaga tych ziem, kiedyś podobno kontrolowały cały Podmrok, a w niektórych regionach wciąż są największą siłą, ale coraz więcej terenów wyrwały im Szare Krasnoludy, Koboldy, Skaveni czy Orkowie. Nie miałeś, co prawda, powodów, aby nienawidzić tych stworów, ale tym bardziej nie powinieneś im ufać, pośród Skavenów, które miały do czynienia z Goblinami, dochodziły różne plotki o nożach wbijanych plecy, sztyletach między żebrami, truciźnie w jedzeniu czy bimbrze albo innych sposobach, na które mali Zielonoskórzy pozbywali się swoich wrogów. Ci tutaj musieli być jakąś mniejszą grupką z plemienia, wysłaną na patrol lub łowy, wszyscy uzbrojeni byli w kilka oszczepów do rzucania, włócznię do walki w zwarciu, noże, sztylety i zakrzywione mieczyki. Przywódca ich grupy odznaczał się na tle innych większymi gabarytami, masą i zapewne siłą oraz wytrzymałością, a także dziwnymi, żółtymi ślepiami, zębami spiłowanymi na kształt kłów drapieżnika i wielką blizną na prawym policzku, przypominającą ślad po jakimś zabójczym zaklęciu, które przeszło za blisko.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                            Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                            Wojownik_Orkow002
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #110

                            -Wy tu po tą pantere czy tak sobie po tunelach popierdalacie?- Rzekł Queek, nie wiedział co gobliny mogą planować więc przygotował broń, aczkolwiek nie zamierzał z nimi walczyć.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #111

                              - Łapać skurwysyna, tak! - odkrzyknął w odpowiedzi postawny Goblin, a jego podwładni rzucili się naprzód. Na szczęście dla nich i Ciebie nie była to komenda do zaatakowania, ale oskórowania zdobyczy. Nie byłeś myśliwym, ale słyszałeś o tym, że trupy w Podmroku gniją bardzo szybko, w czym mają pomagać żyjące w tunelach grzyby, bakterie i tym podobne, a im dłużej trup leżał w tunelu, tym większe szanse na przybycie złaknionego padlinożercy. Dlatego Gobliny przypadły do trupa, za pomocą ząbkowanych noży w dość ekspresowym tempie zdzierając z niego skórę, a także odcinając końce macek, te z jadowitymi kolcami. inne, przy pomocy małych młotków, powybijały także zęby potwora, wszystko to pakując do płóciennych worków. Gobliński herszt przyglądał się naprzemiennie pracy swoich podwładnych i Tobie, a gdy tamci skończyli, pociągnął nosem jak drapieżnik na łowach i zmrużył dziwne oczy.
                              - Wrogowie blisko, za dużo. Uciekać. Skaven z nami?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                Wojownik_Orkow002
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #112

                                -Może ta, jacy znowu wrogowie?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #113

                                  - Źli, duży, silni. Zdrajcy, potwory. Iść czy ginąć, szczurza mordo? - zapytał wprost Goblin, była to najpewniej ostatnia szansa, wszyscy byli już gotowi do ucieczki, a Ty zrozumiałeś, że to rzeczywiście nie przelewki, bo ku Wam zbliżało się coś naprawdę wielkiego, a od jego kroków trząsł się grunt pod Waszymi stopami.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                    Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                    Wojownik_Orkow002
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #114

                                    To chyba była inna bestia i to większa, zdecydował się pobiec za goblinami chociaż ani trochę im nie ufał.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #115

                                      Choć nie należałeś do powolnych Skavenów, a Gobliny były szybkie, nawet szybsze niż Ty, a doganiałeś je tylko dlatego, że trzymały Twoje tempo, byś nie został za bardzo w tyle, to i to coś, co szło za Wami, wciąż się zbliżało. Dlatego przywódca bandy zatrzymał swoich podwładnych i znów zaczął węszyć, a potem wskazał im na jedną ze ścian tunelu. Dotknął jej dłonią i ta jakby zaczęła się cofać, tworząc powiększającą się w każdej chwili wnękę, do której wchodziły kolejne Gobliny, aż zostałeś tylko Ty i herszt.
                                      - Wchodź no, szczurza mordo, oni za blisko, nas za mało, trzeba się kryć, oj ukryć! Raz, raz, albo zostawimy Cię na śmierć.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                        Wojownik_Orkow002W Niedostępny
                                        Wojownik_Orkow002
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #116

                                        Poszedł nieufnie, pozostając uważnym.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #117

                                          Gdy tylko wszedłeś za nimi, Goblin ponownie użył Magii Ziemi, bo inaczej ciężko byłoby wytłumaczyć to, co właśnie robił, zamykając wejście. Zostawił jednak niewielkie luki na wysokości Twoich i ich oczu, abyście mogli obserwować to, co przetacza się przez tunel: Nie widziałeś całego potwora, bo był olbrzymi, czubkiem głowy mógł sięgać sufitu albo nawet iść pochylony, widziałeś jednak wielkie, pokryte łuską, umięśnione ciało, ciągniętą po ziemi maczugę gigantycznych rozmiarów, do uniesienia której potrzeba by było nawet i kilkudziesięciu Skavenów, oraz czułeś dziwny odór, przypominający siarkę. Gdy pierwszy potwór przeszedł obok Waszej kryjówki, zjawiły się kolejne, doliczyłeś się łącznie pół tuzina. Niewiele, mieliście przewagę liczebną, ale domyśliłeś się bez trudu, że już jeden byłby sporym wyzwaniem, a walka z nim mogłaby graniczyć nawet z samobójstwem. Gdy było już spokojnie, Goblin ponownie użył Magii Ziemi i otworzył przejście, abyście mogli wyjść.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy