Miasto Axer

[Kubeł1001]

FD_God

‐To tunel czy to już gdzieś w środku jest ta skrzynia?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ta, to tu. ‐ powiedział Rock i wziął pochodnię oraz topór, tak jak pozostali dwaj.

[Kubeł1001]

FD_God

Samemu wziął do rąk swój Morgenstern, po czym z dłoni wypuścił elektryczną kulę, którą posłał przed siebie, by dodatkowo oświetlała jaskinię.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jaskinia okazała się mała. Jednak Rock sprawnie usunął pojedynczy, ale duży i ciężki, głaz, który blokował drogę i ukazał się Wam tunel. Jednak wykopały go Krasnoludy dla Krasnoludów, więc możesz mieć problemy z wejściem.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Daleka droga przez ten tunel? Jak nie to zwyczajnie tutaj poczekam, aż przyniesiecie tę skrzynię… Jak widać trochę się tutaj nie mieszczę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ No dobra. ‐ powiedział po namyśle Rock. ‐ Pójdziemy.
Po chwili pierwszy Krasnolud zniknął w tunelu, po nim wszedł Rock, a na końcu trzeci z nich.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Mam nadzieję, że nic im się tam nie stanie…‐ Odszedł kawałek od tunelu, po czym czekał aż wrócą.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wrócili dość szybko. O ile towarzysze Rocka mieli miny raczej posępne, to tamten znajdował się prawie an skraju wybuchu wściekłości. A wku*wiony Krasnolud z toporem nie wróży dobrze nikomu.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Co się tam stało, Rock? Nie mów, że ktoś już wam tę skrzynię zabrał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zgodnie z prośbą nie mówił, a tylko pokiwał głową.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Dobra, to lekki problem, ale nie da się na taki nie zaradzić… Masz jakieś podejrzenia co do sprawcy?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mam. ‐ powiedział, gdy jego gniew już nieco zelżał.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to złóżmy tej osobie niezapowiedzianą wizytę, z pewnością będzie zachwycony.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Problem w tym, że zdrajca jeden pewnie uciekł do swoich kolegów rabusiów.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Jak potrafisz namierzyć tę szajkę to w czym problem? Chyba nie jest ich kilkuset, co?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Z tego co wiem, to kilka dziesiątek maksymalnie.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Jeżeli to zwykła banda bez żadnych magów to powinniśmy dać im radę, co?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie są to same Krasnoludy i Magów mają.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to jak uważasz, mamy tam jakieś szanse? Może samemu masz też jakieś wsparcie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mamy Ciebie. ‐ odparł. ‐ Zanim z Gilgasz wyjechałem, to mówili tam o takim typie, co rozwalił dwunastu bandytów w pojedynkę i nawet się nie zmachał. Jeśli to o Tobie, to nie mamy się czego bać. Ci bandyci to przeciwnicy podobnego kalibru.