‐Póki co nic. Pytam by wiedzieć czy opłaca mi się próbować oczyścić wasze jaskinie z tej zarazy ‐ odpowiedział ‐ Od jakiegoś miesiąca włóczę się po tych przeklętych górach, a ostatnie zlecenie miałem kilka miesięcy temu. Niezbyt dobrze płatne. ‐.
‐ To jest kilka dni roboty, jak nie lepiej, więc musiałbyś wystawić na stół ze sto złota, nie mniej. Niby płacą też sporo za łby Burgundów, ale nie mam przecież pewności, czy w ogóle coś zarobisz albo przeżyjesz.
‐ Mam zamiar dowiedzieć się na ile złota mógłbym liczyć za wybicie burgundów, w związku z czym chciałbym porozmawiać z kimś kto może mi tej informacji udzielić. ‐.
Pomijając wszelkie kontrole przy bramach, trafiłeś wreszcie do owego budynku, gdzie za biurkiem siedział jakiś Krasnolud, paląc fajkę i piszcząc coś w opasłej księdze.
‐ W takim razie dziękuję za informację ‐ podziękował i wyszedł z budynku po czym zaczął szukać jakiejś tablicy z ogłoszeniami. Warto zarobić na tą klatkę.
Najwięcej ogłoszeń miała Gildia Górnicza, w końcu trzeba się pozbyć tych Burgundów. Poza tym było nieco zadań na eliminację innych potworów i bandytów.