‐ Dokładnie. Niedaleko jest odnoga tunelu, która prowadzi na małe wzgórze. A poniżej tysiące Goblinów, które możemy wybić zanim zdążą się zbliżyć. A jeśli zaatakują to posiekamy ich w walce bezpośredniej.
‐ Wykorzystamy okolicę do założenia bazy górniczej . Mówiłeś wcześniej że okolicy nigdy nie wykorzystywano więc i zapewne jakieś surowce tu znajdziemy .
‐ Gobliny nie trudnią się zbytnio górnictwem. Wydobywają głównie węgiel do hut i kamień na twierdze. Na pewno znajdziemy tam sporo złota, srebra i innych minerałów.
‐ Nasz Książę ‐ Wielki władca, geniusz strategiczny i mistrz propagandy. Takiego nie było chyba od czasów Baina Miedziobrodego. A on żył wiele wieków temu, u zarania naszej rasy.
‐ No może ta propaganda to lekka przesada, bo mówię po prostu to co płynie z serca . Chociaż czasami nieco żartobliwie .‐ stwierdził nadal się śmiejąc‐.
‐ Tak czy inaczej takiego władcy od dawna nie było. Jakie masz plany, Panie po zwycięstwie? ‐ Thane ‐ optymista. Najwidoczniej nie dopuszczał możliwości porażki.
‐ Najpierw wytłumaczę burmistrzowi że powinniśmy założyć tu miasto górnicze a później wesprę mojego przyjaciela Walona kolejnymi oddziałami wojska w podboju wyspy, a dalej . Kto wie ? Objadę kraj i zobaczę jak żyją nasi poddani .